A wszystko te czarne oczy....

Luiza

Też mam podobne połączenie. Chociaż mniej brązu... Ale moje oczy wyglądają zwyczajnie. Chociaż podobno są ładne Very Happy

.
Czemu Wolha musi mieć koniecznie wyróżniające się oczy? Ma taki charakter, wystarczy Very Happy

. I tak nie jest przeciętna.

Kuku_xumusu

Coya

Jak już dyskutujemy o swoich a nie wolhowych oczach to ja się podzielę, że moje zmieniają kolor. Przedział - od błękitnych po szare. Czasem z zielono-brązowymi plamkami. Niestety nie udało mi się znaleźć żadnego wyraźnego powodu zmiany koloru. Co troszkę utrudnia zaplanowanie "wielkich wyjść" - wiadomo - strój musi być dobrany do makijażu a makijaż do koloru oczu... a to, co pasuje do niebieskich do szarych już niekoniecznie (i na odwrót). Na szczęście "wielkich wyjść" nie mam za wiele Wink

A Wolsze charakterek i włosy zdecydowanie wystarczą Wink

niczym więcej nie musi się wyróżniać.

Wijara

Coya, prawdopodobnie wpływ ma oświetlenie- inaczej w słońcu, inaczej w sztucznym świetle, ciemności, dyskotece Wink

xumusu, dziękuję Smile

Katarzyna

dwukolorowe oczy są chciałabym takie mieć!!! Ale cóż, mam zwykły, ciemny, niczym nie wyróżniający się brąz. Nie polecam go, jako kolor dla Wolhy

Smile_

Ja mam jasne oczy, na obwódkach szare, a w środku bladoniebieskie, z przewagą tego bladoniebieskiego. I, wierzcie mi na słowo, wcale nie są ładne Rolling Eyes

Katarzyna, nie łam się, masz więcej melaniny od nas, czyli jesteś bardziej wyewolułowana* Very Happy

*Tak, wiem, że to błąd, ale zrobiłam go specjalnie. Wink

Katarzyna

dzięki *wścieka się* jak ja zazdroszczę tym mniej "wyewolułowanym" Smile

chciałabym mieć jasne włosy, oczy a przede wszystkim cerę. Większość moich znajomych myśli, że ja non stop tylko w solarium siedzę Sad

Ja chcę być jasna, a nie k**** taka ciemna

Wijara

Nie przejmuj się Kasiu, ja też jestem typem południowym- włosy, oczy, cera raczej też ciemna niż jasna... Koleżanki mi jej zazdroszczą, bo "przynajmniej nie wyglądam na wiosnę jak trup", ale jednak mi zawsze najbardziej podobała się porcelanowa.
A ciemny brąz potrafi być przepiękny, przyjaciółka ma oczy tak brązowe, że chwilami trudno jest wyróżnić na nich źrenice. Przepiękne są Smile

Sanguina

Skoro już o kolorach oczu mowa. Ja można powiedzieć jestem cała "na brązowo" Wink

Oczy mam koloru czekoladowego brązu - z tych ciemniejszych, włosy brązowe (choć latem w słońcu są kasztanowe i robią mi się zawsze pasemka od słońca. Zimą za to mam włosy w kolorze prawie takim samym jak oczy). Cerę jednak mam w miarę jasną (z tych zimą porcelanowych a latem brązowych). Jestem mieszanką wybuchową... Bo ani to z tych "jasnych" ani z tych "ciemnych"...

Kuku_xumusu

Mam koleżankę - Nikole, która ma niesamowite oczy! Przy źrenicy są niebieskie , później przechodzą do zieleni która na obrzeżach tęczówki staje się tak ciemna, że wygląda prawie jak czarna Rolling Eyes

Dałabym się zabić , żeby takie mieć...
Takie pasowałyby mi do Wolhy Very Happy

Wijara

Wiesz, kobiecie to nigdy nie dogodzisz- takie już jesteśmy, że zawsze nam coś w sobie nie pasuje. Jak delikwentka ma włosy kręcone, to by chciała proste, jak proste, to kręcone. Razz

Smile_

No cóż, zabić to byś się raczej nie dała, bo w grobie ci się już kolor oczu do niczego nie przyda Wink

Ale rzeczywiście takie połączenie musi zajedwabiście wyglądać.

Karollka15

mantykora

Ja też lubię swój typ urody. Oczy mam mniej więcej takie jak avatar Karollki15, tylko są jeszcze żółte tuż przy źrenicy. Włosy blond z pasemkami we wszystkich odcieniach od białych do czarnych. Cera bardzo blada, jak u wampira Smile