Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wojna domowa - Złe rodzeństwo i tatusiowie [offtop]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
/ Offtopy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:48, 07 Sie 2009
PRZENIESIONY
Śro 20:00, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Czyli zielony rządzi w niewielkich ilościach! Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achillea
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:52, 07 Sie 2009
PRZENIESIONY
Śro 20:00, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Tak, ale chciałabym żeby zdecydowanie skolonizował obszar tęczówki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:53, 07 Sie 2009
PRZENIESIONY
Śro 20:01, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Jako kontrast do rudych?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achillea
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:00, 07 Sie 2009
PRZENIESIONY
Śro 20:01, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Mhm, od dziecka marzyłam o rudych włosach i zielonych oczach. A urodziłam się brązowowłosa i brązowooka ;] I patrz, metamorfoza idzie mi jak po maśle. Jestem ruda, oczy zmieniają kolor... magic!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:08, 07 Sie 2009
PRZENIESIONY
Śro 20:01, 30 Wrz 2009    Temat postu:

A mi włosy się robią lennistyczne i oczy zielono-fioletowo-niebiesko. Fart czy niefart?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 16:32, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Brakło mi lepszego tematu - najwyżej się przeniesie.

Moja młodsza siostra to wyrodek Confused
Niech mi ktoś wytłumaczy, jakim cudem takie coś się u nas ulęgło? Jak można nie lubić czytać, wychowując się w domu, w którym książki są podstawowym dobrem? Jak można płakać, że się dostało książkę na urodziny? (No dobrze, ja kiedyś byłam smutna z tego powodu - ale to było raptem dwa razy, no i młodsza byłam, później zaczęłam to doceniać. Pomijam, że jakbym dostała tak piękne, wybajerzone wydanie Pana Kleksa, jak moja siostra, to bym się zapłakała, ale ze szczęścia.) Jak można w wieku dziewięciu lat, kiedy lektury szkolne mają po siedemnaście stron, już pluć na te lektury i płakać, że się ich nienawidzi, wychowując się w domu, w którym książka może być dobra lub nie, ale nie rozróżnia się ich na obowiązkowe lub nie? Jak można woleć telewizję i komputer, jak można narzekać, że "książka jest za długa"? Wreszcie, jak można w wieku dziewięciu lat nadal ani razu jeszcze nie zakochać się w bohaterze literackim, co tam - nawet nie mieć żadnego ulubionego bohatera literackiego?! I to w domu, gdzie mama przy herbatce opowiada, jak to w młodości kochała się na zmianę w panu Kmicicu i Gotfrydzie de Bouillon, a takie teksty jak "Aramis to ciacho" albo pytania "Wolałabyś króla Artura czy Lancelota?" są na porządku dziennym. Bogowie...

No dobra, ulżyło mi. Autentycznie dostaję wścieklizny, jak tylko na bachora patrzę. Ona nic nie czyta, zamiast "kurz" pisze "kóż", nie umie się nawet sama bawić bo nie starcza jej na to wyobraźni - co z tego wyrośnie?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:28, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Strzyga napisał:

Niech mi ktoś wytłumaczy, jakim cudem takie coś się u nas ulęgło?

That is the questions. To pytanie zadaję sobie dwa razy dziennie.


Moi bracia nienawidzą książek. Starszy (15 lat) to typowy przykład pokemona. Interesują go tylko samochody, telefony i muzyka dresiarska.
Zawsze patrzy ze wstrętem na starszą siostrę, która czyta książki, obładowuje się książkami, mieszka wśród książek jak również streszcza mu godzinę przed lekcjami lektury. Do dziś pamiętam jego głupią minę, gdy widział jak jako sześciolatka zacieszam się z "Baśni braci Grimm".
Jedyna książką jaką przeczytał (z przerwami!) jest "Janko muzykant".
Nie może uwierzyć jak można wydać trzy dychy na książkę.


Drugi. Osobnik rozpieszczony, do tej pory gromadzący miśki i śpiący z mamą w łóżku. Od trzech dni dziesięciolatek. Interesuje go fantasy, aloe tylko w grach (potrafi godzinami rozmawiać o orkach i tylko orkach; cholera, od zna więcej ich ras niż ja!). Próbował czytać książki (moim zdaniem niech popróbuje najpierw czytanie), ale skończył na 33 stronie "Pana Sha" (wliczając okładkę, puste strony z informacjami i rysunkami). Mam nadzieję, że na coś wyrośnie.

Ogólnie osoby "czytające" w mojej rodzinie są niezbyt poważane. A ostatnio matka poprzeglądała moje książki i na nieszczęście trafiła na SoC...
Kilka godzin zajęło mi przekonywanie jej, że nie jestem początkującą satanistką, a Nightwish lecący z magnetofonu to folkor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 21:31, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Tak po prawdzie, to ja też nie mogę uwierzyć, że można taką kwotę wydać Wink Dlatego się zaopatruję w antykwariatach, gdzie za taką kwotę kupuję co najmniej osiem książek. Ostatecznie w Matrasie, bo obniżka -25% się nadal dzielnie trzyma i ceny oscylują w granicach ostatecznie dopuszczalnych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:42, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Cóż, mój brat do zeszłego roku nie tykał żadnych książek i był dla mnie wiecznym utrapieniem. Ale sam z siebie się zmienił. Nawet muszę teraz pilnować co mu pożyczam, bo tyle ode mnie bierze książek ostatnio.

Siostra.. cóż.. Jesteśmy całkowicie różne, ale że nie mieszkamy już razem jakoś mi to nie przeszkadza ;p Jest głupia i nie czyta nic, poza rzadkimi trendy poradnikami psychologicznymi typu "Jak byś asertywnym", "Bądź przebojowa".... O, i lubi Coelho, co ją dodatkowo skreśla w moich oczach ... ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 21:56, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Ech jo... Jak widać, nie tylko mnie dotyka problem głupiego rodzeństwa Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:57, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Ale jak widać na moim przykładzie- przynajmniej po części, jest nadzieja na poprawę sytuacji ;p
Mój brat dopiero po 21 roku życia zaczął czytać XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achillea
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:07, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Osobiście, wolałam kiedy siostra nie wnikała w zawartość mojej biblioteczki. Teraz czyta, a ja przy każdej wizycie w domu ze strachem sprawdzam czy coś się na tej półce jeszcze uchowało... "Mistrza i Małgorzatę" mi podprowadziła ostatnio. Mam nadzieję, że wrócą w stanie umożliwiającym dalsze używanie... :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:11, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Mój brat oddaje książki w ich pierwotnym stanie. raz wróciła do mnie naruszona poważnie książka, ooo wtedy to była awantura.
Ale odkupił i od tamtej pory jest grzeczny ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achillea
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:19, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Szczęściara, moja sis się tak nie tresuje :/
U mnie książka jest jak relikwia. U mojej siostry, jak gazeta... zrobisz z niej podkładkę, złożysz, żeby miejsca nie zajmowała... rybę zawiniesz i podobne czynności. A jeśli jakąś pożyczy swoim znajomym, to równie dobrze mogę kupić sobie nowy egzemplarz ;]
Studiując w innym mieście nie mogę mieć oka na całą kolekcję, ale ważniejsze tytuły zabrałam ze sobą. Gdyby tym wybrańcom coś się stało, ktoś by umarł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:05, 06 Kwi 2010    Temat postu:

hehe No to ja mam z sobą prawie wszystkie moje książki. Z wyjątkiem kolekcji naukowych i historycznych tomiszczy ;p Ale one są bezpieczne w domu, w moim byłym pokoiku, który przerobiłam na sypialenko-bibliotekę ;p
Jak w domu jestem mam gdzie spać wygodnie :3 A w ciągu dnia to miły pokoik, by z kubkiem kawy zwinąć się na wykuszu okiennym i jakąś książkę poczytać :3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
/ Offtopy
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin