Zmierzch i Filozofia [offtop]

Maćka

"Zmierzch i filozofia" to jakiś okrutny żart...nie dość, że Zmierzch jest płytki jak kałuża to jeszcze powstaje kolejna książka opiewająca jego głębokie przemyślenia Evil or Very Mad

,
Ale oczywiście przeczytam, żeby zobaczyć, gdzie oni znaleźli tę "filozofię"
Shocked

Wspieramy cie Neit każda z nas kiedyś przez to przechodziła Smile

Neit

Maćka jak przeczytasz to się podziel wrażeniami Very Happy

Tez jestem tej "filozofii" ciekawa, ale chyba się na to "dzieło" nie skusze Very Happy

Dzięki za wsparcie Smile

Ja tak masochistycznie i z przerwami z 15 lat już się nad sobą znęcam Razz

W końcu mąż mnie udusi albo coś, bo jak jestem głodna to zła Very Happy

Halkatla

Widziałam tę książkę w swiątecznej podróbce Tomu Kultury i zapamiętałam coś takiego mniej więcej Kochasz Zmierzch? Nienawidzisz? Ta książka jest dla ciebie!
Swoją drogą naprawdę jestem ciekawa cóż tam jest za filozofia... Książka prosta jak obsługa cepa, a filozofii szukają *kręci głową*

Maćka

No nie...w mojej bibliotece nie ma tylu fajnych książek ale TO oczywiście jest... Evil or Very Mad

Zaczynam już sie przygotowywać psychicznie to będzie niezapomniane przeżycie Razz

Strzyga

E tam, chrzanicie - gdyby się przyjrzeć to książka jest naszpikowana masą sprytnych szczegółów przyciągających określonych czytelników. Niestety, nie podejrzewam Meyer o umieszczenie tego wszystkiego świadomie... raczej napisała na zasadzie "mnie się takie cóś podoba, to pewnie innym też". Gorzej, że "Zmierzch i filozofia" wyjaśnia nam dlaczego lubimy Zmierzch. Ot tak. Dlaczego lubimy. Nie dlaczego powinniśmy lubić, tylko dlaczego lubimy. Niemniej, ja to chcę rozebrać na części pierwsze i powytykać błędy. Bo ja się raczej zgadzam z Sapkiem tłumaczącym lęk przed wampiryzmem, niż z autorami "Zmierzchu i filozofii" tłumaczącymi, dlaczego ludzie chcą być wampirami i/lub są nimi zafascynowani.

Oczywiście, muszę to przeczytać. Oczywiście, szkoda mi moich trzech dych. Boru dzięki, nie szkoda mi trzech dych kolegi, który wylosował mnie na klasową Gwiazdkę Wink

zannie

Ja się naprawdę nad tym zastanawiam... znaczy, nad tym Zmierzchem i filozofią. Bella mi pasuje ewentualnie jako taka tabula rasa - w końcu nie myśli;) No i jest ta słynna sprawa z seksem po ślubie (moja ulubiona scena łóżkowa, ever!:D) co niby można podciągnąć pod propagowanie poglądów religijnych autorki (co prawda niekonsekwentnych), a religia się zawsze opiera na jakiejś tam filozofii... i tu się kończą moje pomysły.

Strzyga

Podpowiedź - oni twierdzą, że Edward to postać bajroniczna i o tym jest pół rozdziału (śmiech na sali)... A później jest rozdział o tym, dlaczego ludzie chcą być wampirami i się nimi fascynują. A później nie miałam już czasu na siedzenie w Empiku i postanowiłam przeczytać całość kiedy indziej.

anulka870

czyli temat zmierzchu znowu stanie sie popularny na forum

sally

z opisu na empik.com (chyba a'propos zawartości ksiąźki): "Czy Edward jest bohaterem romantycznym czy tylko natrętem?"

Uwaga-> OFFTOP
Swoją drogą, jest podobna książka o Harrym Potterze: Harry Potter: Filozoficzny czarodziej... natrafiłam na nią przypadkiem, w jakimś antykwariacie. A że była taniam to ją nabyłam... matko, jakie to badziewie Very Happy

Zamysł książki jest taki, że trzeba wyjaśnić, z jakich filozofii czerpał Harry Potter- tudzież Rowling przy pisaniu. Wygląda to tak, że jest opisana jakaś dana teoria i wyjaśnione, jak Harry ją realizuje... Masakra... Czytać się tego nie da... no, chyba, że potraktuje się to jako podręcznik do filozofii...

kuszumai

On jest popularny. Smile

W statystykach figurował w pierwszej trójce.

Harry Potter i filozofia? Very Happy

Cóż... jak dla mnie, to w tej książce nie ma ani krzty filozofii.

Mono

No, ale zawsze można zarobić i wcisnąć dzieciom kita, że książka była pisana z filozoficznym podejściem. Już to widzę, jak Meyerowa siedzi i zastanawia się, jak wpleść dylematy życiowe starożytnych w kłopoty egzystencjalne Edłorda Rolling Eyes

Nattu

Harremu zrobili jeszcze encyklopedie z wytłumaczeniem każdego trudnego, magicznego słowa z książki. Tutaj nie dadzą rady niestety (dla nas to chyba dobrze?)...

anulka870

nie mów hop! kto wie co jeszcze wymyślą by kase na zmierzchu trzepać ...może Meyer poprowadzi seminarium dla młodych panien zniechęconych codziennością a wzdychających do wampiryzmu?

Neit

To ja mam plan:

Napisze książkę, zdobędę sławę, a potem się dowiem co miałam na myśli i jakie filozofie mnie natchnęły Very Happy

Bo tak sama z siebie to bym mogła nie rozgryźć jakie mądrości chciałam przekazać Smile

Nattu

Poradnik "Jak znaleźć wymarzonego wampira"
Lekcja nr1 - Usta a'la Karpik.