Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zwierzęta i niewiarygodne przygody Egzo [offtop]
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
/ Offtopy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 11:04, 27 Kwi 2009    Temat postu: Zwierzęta i niewiarygodne przygody Egzo [offtop]

A ja się psów boję Crying or Very sad Za głośno szczekają, rzucają się na wszystko i wszystkich i zawsze mnie obśliniają, bleee...

Przeniesione z Atak Kłów i Pazurów!!!! CZyli co was najbardziej wkurza Very Happy - Wredniak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Egzo
Nadworny Grafik
Adept V roku



Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:49, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Uu... nie chciałabym się bać psów, za dużo ich wokół.
Ja je lubię. One mnie jakoś znoszą.
Przez jakiś czas miałam romans z kynologią - tymi wszystkimi wystawami, hodowlami, widziałam parę porodów, o psach i rasach psów wiem teraz więcej niż bym chciała - wiedza sama wchodziła do głowy i teraz nie wiem co z nią dalej zrobić.
Przez jakiś czas planowałam nawet zająć się strzyżeniem psów, ale hodowczyni, z którą miałabym mieć salon za długo zwlekała i temat już mi się przejadł - już nie chce mi się tego robić - nie chcę zestarzeć się wiążąc psom kokardki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 12:13, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Też kiedyś psy uwielbiałam, lęk pojawił się z dnia na dzień, sama nie wiem kiedy. Jakoś w okolicach gimnazjum - wtedy zaczęłam bardziej lubić koty. Są dużo mniej kłopotliwe i nie szczekają Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli
Arcymag
Skarbnica Srebrnych Myśli <br> Arcymag



Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Cieni Nocy...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:29, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Ja zawsze jakoś wolałam koty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Egzo
Nadworny Grafik
Adept V roku



Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:32, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Jest kilka ras, których ja się boję...
Tak na pierwszy rzut przychodzi mi do głowy owczarek belgijski Groenendael i wilczak czechosłowacki.... Brrr... Dzikusy takie, jak dla mnie to wciąż są jeszcze wilki. Oba znielubiłam na szkoleniu, na które chodziłam z moim psem... wilczak to już w ogóle był czysty wilk, cholerny alfa... A Groenendael parę razy chciał mi zabić Hadara, zarówno suka jak i pies. O! Mam nawet zdjecie ze szkolenia, akurat się złapały z nami i belg i wilczak.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać wilczak na smyczy iść nie chciał, Hadar udaje, że jest mądry, a właścicielka belga próbuje ubiorem upodobnić się do swojego psa.

O. Coś mi się przypomniało a propos kotów. Czarnych. A tak właściwie jednego czarnego kota.
Czytałam sobie kiedyś nocą "Miasteczko Salem". Skończyłam książkę, zatrzasnęłam i odłożyłam, zgasiłam lampkę, spojrzałam za okno, a tam z daszku balkonu wgapia się we mnie czarna kocia głowa. Trochę się przestraszyłam Very Happy

Albo łażę sobie z Hadarem po dworze, ciemno już. Przechodzimy obok płotu, Hadar został w tyle, coś tam wąchał, a tu nagle wrzask, ryk i syk. Nieświadomy obecności czarnego jak noc psa kot skoczył sobie z płotu prosto na łeb mojego biesa. I tak stały na przeciwko siebie oba zjeżone i zdziwione "a skąd ty się tutaj wziąłeś?". Jakimś cudem do starcia nie doszło, a wiem, że ta kocica lubi atakować psy a mój bies jest największym wrogiem kotów w całej okolicy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Egzo dnia Pon 14:51, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilenne
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...pochdze z miejsca w którym stykają sie wiatry...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:30, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Tak to czytam i czytam i czytam.. jakie to moje życie jest nudne. Egzo czy ty masz chociaż dzień, żeby ci sie cos nie przydarzyło?
A co do tego ghyra ukochanego naszego od historii to klasówki nie było bo chyba mu sie zapomniało troszkę, ale nogi nie złamał. A szkoda bo z nami na wycieczkę jedzie i znów bezie sie darł na nas niewinnych.. no moze troszkę winnych, ale prawie nie winnych. Smile Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Egzo
Nadworny Grafik
Adept V roku



Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:46, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Hmm... tak właściwie to żyję w przekonaniu, że mam bardzo nudne życie.

Chociaż mogę się pochwalić różnymi przygodami takimi jak ucieczka z Karczmy Rzym albo wizyta u Króla Karaluchów. Chociaż to ostatnie trzeba by było ocenzurować, bo mnie jeszcze zamkną za reklamę takich tam różnych rzeczy co to niezbyt legalne są.
A i tak najlepsze są historie, które opowiadają mi moi znajomi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Egzo dnia Pon 20:48, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Egzo
Nadworny Grafik
Adept V roku



Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:57, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Mówisz, że ja mam ciekawe życie. Pfff... mój znajomy twierdzi, że widział na pobliskich bagnach wilkołaka.
Jego koleżanka potwierdza wersję i opisuje to dokładnie tak samo, ale ja nie umiem im uwierzyć, bo w opowieści pojawia się też 8 butelek piwa i tanie wino.
Gęstą mgłę oraz nagłe zbiorowe wycie większości psów w okolicy pamiętam, ale no kurde nie wierzę ..taaa... a potem pójdę na spacerek i mnie capnie jakieś cholerstwo i zje.

O. A ja zła jestem trochę, bo znajomi sobie ostatnio wymyślali kim są... ktoś tam jest elfem, ktoś ponurym żniwiarzem, kto inny trollem, wampirem, a jedna parszywka zajęła sobie Wiedźmę! Jak mogła.... ona wcale nie jest wiedźmowata. Teraz ludzie nie wiedzą, czym mnie mianować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Egzo dnia Pon 21:07, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 21:54, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Egzo napisał:

O. A ja zła jestem trochę, bo znajomi sobie ostatnio wymyślali kim są... ktoś tam jest elfem, ktoś ponurym żniwiarzem, kto inny trollem, wampirem, a jedna parszywka zajęła sobie Wiedźmę! Jak mogła.... ona wcale nie jest wiedźmowata. Teraz ludzie nie wiedzą, czym mnie mianować.

A' propos bagien - mianuj się utopcem albo inną rusałką Wink
Ech, żeby moi znajomi sobie takie fajne rzeczy wymyślali... Rolling Eyes Cóż, tytułu strzygi raczej nikt by mi się nie ośmielił zabrać Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Egzo
Nadworny Grafik
Adept V roku



Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:04, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Nie chcem być ruchałką. Znajomi śmiechem by mnie zabili. A Utopiec byłby za bardzo adekwatny do mojego talentu do upijania się. Poczekam, rzucę klątwę i może nieWiedźma zrzeknie się tytułu, który jej się nie należy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 22:07, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Egzo napisał:
A Utopiec byłby za bardzo adekwatny do mojego talentu do upijania się.

Aha, ok, nie wiedziałam XD Swoją drogą, fajna ksywka by z tego wyszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Egzo
Nadworny Grafik
Adept V roku



Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:48, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Jaka tam fajna.... poniżająca, bo zbyt bliska prawdy na dziś dzień. Poza tym ja walczę i próbuję osłabić ten talent, więc wolę, żeby nic do mnie nie przylegało, bo ja mam też talent do szybkiego godzenia się ze smutną prawdą. Co nie zmienia faktu, że ekonomiczna też jestem... na trunek dla mnie nikt się jeszcze nigdy za bardzo nie wykosztował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 5:41, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Ja mam koleżankę z której się śmiejemy, że chyba nawet herbatką się upija Smile Nie no, dziewczyna ma tak słabą głowę jak mało kto, po kieliszku wina zaczyna bredzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Egzo
Nadworny Grafik
Adept V roku



Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:32, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Hm... mój talent wygląda trochę inaczej... Na szczęście mocy głowy nie odziedziczyłam po mojej cioci, która od samego zapachu alkoholu zaczyna się chichrać jak głupia... Ja po prostu przy okazji każdej najmniejszej nawet popijawy potrafię szybko doprowadzić się do poważnego stanu nieważkości xD
Uwielbiam ten pierwszy etap upicia, kiedy nic ci się nie kręci, trudniejsze słowa w głowie nie utykają, a ty nagle masz ochotę się tylko śmiać i śmiać i nagle wszystko ci się podoba i wszystkich lubisz. Problem polega na tym, że ja zamiast zostać w tym stanie piję dalej. Ale to przez to, ze zazwyczaj piję tylko z kolegami i trudno jest mi się pogodzić z tym, że oni mogą tak szybko pić a ja biedna nie... Ech, ciężko być kobietą. O, ale raz udało mi się radośnie podpić jedną butelką zielonego freeqa.

A tak odnośnie mojej akwarelkowej cioci malarki to matka moja chrzestna pić nie lubi, bo wie, że nie może, ale jeżeli robi jakiekolwiek ciasto z alkoholem to jest ono tak mocno zakrapiane, że jak jesz to nie wiesz, czy pijesz czy gryziesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredniak
Imperator Offtopu
Arcymag
Imperator Offtopu <br> Arcymag



Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:24, 30 Wrz 2009    Temat postu:

Wredniak napisał:

ale się postaraliście nie ma co. Ostatnie 4 strony no piękny offtop w czystej postaci. A najgorsze, że jak doszedłem do końca zapomniałem co na początku było :/
Śliczny sznaucer gdzieś tam na zdjęciu był.
Ja nie mam może strasznie mocnej głowy, ale nawet spity w cztery... panuje nad sobą i nie robie nic czego mógłbym potem żałować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
/ Offtopy
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin