Propozycje

kuszumai

A kto teraz sprawdza stronę fabryki? Wszystkim się już znudziło codzienne sprawdzanie. A jak nagle wiedźma pojawi się w zapowiedziach? Nie zdąże nazbierać na książkę, bo w ty samym czasie wykupią Smile

Strzyga

Bezsens - i tak prawie każda z nas wchodzi na stronę Fabryki przynajmniej raz dziennie Laughing

Ja sprawdzam, czy przypadkiem nie wydają "Zbieracza burz" i czekam jeszcze na "Słodką jak krew". Zawsze ktoś sprawdzi.

alicee

Nie martwcie się, NA PEWNO będziemy wiedzieć, kiedy wydadzą wiedźmę

kuszumai

Ja nie sprawdzam - już się znudziłam Smile

Piszę z sensem: wydajcie specjalny komunikat na czerwono na stronie głównej jak się wiedźma strażniczka pojawi, bo ja nie mam teraz czasu - tworzę komiks o ślubie Wolhy i Lena Razz

Nawet mam już kilka obrazków Very Happy

Ireath

A może by tak PBFik...? W realiach "Wiedźmy". Nie jakiś tam porządny PBF, a PBFik. Ot, jeden dział i w nim tematy. Sądzę, że jesteśmy (my? Już my, a ja tu od dziś dopiero jestem. Ba! od dziś i już poropozycję daję. Wstydziłabym się xD) na takim poziomie, że żadne akceptowanie postaci potrzebne nie będzie, ani żaden system. Tylko, żeby było gdzie pobawić się w książkowym świecie xD.

Dasha

Hmm...pomysł sam w sobie ciekawy, tylko byłby problem z rolami Wink

Już widzę jak Kuszumai nie może się zdecydować czy chce być Lenem czy sobą ofiarowaną na ołtarzu Rollearenowi Very Happy

Ireath

To możnaby zrobić bez postaci kanonicznych - nie musiałaby wybierać XD. Nawet jeśli nie byłoby to już to samo, co z Wolhą i Lenem, to sądzę, że i tak może być ciekawie xP.

Dasha

Nigdy nie brałam udziału w takich grach...masz może jakieś doświadczenie w tej materii? Może przybliżysz jakby to miało mniej więcej wyglądać?

Ireath

Jakieś doświadczenie mam, a pozwolisz, że przybliżę albo jeszcze dziś za jakąś godzinkę-półtorej, albo jutro? Bo aktualnie zbieram się do wyjścia z psem na spacer ^^

Strzyga

*przerażona* Co to jest PBF?!

Dasha

Znalazłam na Wikipedii :
"Play By Forum (PBF, gra przez forum, potocznie gra tekstowa lub gra forumowa) - gra fabularna rozgrywana na forum dyskusyjnym, w której gracze (od kilku do kilkuset) wcielają się w role fikcyjnych postaci.

Rozgrywka toczy się w wymyślonym świecie opisywanym i tworzonym poprzez internetowe forum dyskusyjne.

W przeciwieństwie do tradycyjnych gier RPG, gra na forum może trwać znacznie dłużej i nie ma określonych ram czasowych. Akcja jednego bohatera może nastąpić nawet po kilku dniach od ostatniego posta innego gracza.

Aby rozpocząć grę PBF należy założyć internetowe forum dyskusyjne."

Jednak może Ireath nam jakoś to przybliży...

Ireath

Przybliżam i przepraszam, że dziś a nie wczoraj xD.
Jak już na wikipedii zostało wspomniane PBF to gra na forum, i co za tym idzie? Że potrzebne jest forum dyskusyjne! xD Najczęściej całe forum jest grą, jednak spotkałam się z takimi przypadkami, że forum o tematyce różnorodnej ma w sobie temat z takimi PBF. Niemniej, zaczynając tak od całkowitych podstaw: na początku ktoś musi wpaść na pomysł odnośnie fabuły. Może to być wymysł własny, świat realny, lub też świat z książki. Osoba zakładająca owego PBF, czyli po prostu Administrator, sama lub z pomocą innych opisuje takie rzeczy jak: czas i miejsce akcji (ew. z jakiej książki/filmu/innych takich świat został zaczerpnięty), dostępne rangi (czyli jakby zawód postaci), system, regulamin, opis ras itd., jednakże w tym wypadku obyłoby się bez tego - w końcu tutaj każdy czytał "Wiedźmę", prawda? xD Już po założeniu forum rejestruje się użytkownik. Jego nick to imię, bądź imię i nazwisko, postaci, którą będzie odgrywał. Osoba taka zapisuje się w odpowiednim temacie, wcześniej zapoznając się z zasadami i możliwościami na forum. I zaczyna grę. A jak gra wygląda?
Na przykładzie rodem z "Wiedźmy":
Subfora o nazwie "Dogewa", tematy w tym subforze odpowiadają miejscą w Dogewie. Temat "sad". Użytkownik o nazwie Len i Wolha. Pierwszy post należy dajmy do Lena, więc w temacie "sad" pisze, (podane w bardzo skrótowej formie, post powinien być dokładnym opisem zachować, myśli itp. postaci, którą kierujemy), przyszedł/przyszedłem (forma dowolna, weźmy na ten przykład pisanie postów w pierwszej osobie, ja Len) i rozejrzałem się. Miałem ochotę na jabłko, więc wlazłę na najbliższe drzewo i zerwałem owoc. Myślałem o Dogewie, Wolsze itd.,itd.
Potem wchodzi użytkownik o nazwie Wolha.
Wpadam do sadu, ku radości zauważam Lena. Postanowiłam mu potowarzyszyć i wlazłam na drzewo za nim.
-Hej, Len! - zawołałam.
Znów odpisuje Len.
-O, Wolho! - z wrażenia o mało nie spadłem, z trudem się złapałem gałęzi. Zacząłem robić fikołki, gdyż opanowała mnie gorąca ochota na to zajęcie.
Itd., itd..
Chodzi o opisywanie, co robi, co mówi, co myśli i odczuwa postać, którą odgrywamy.
Tu niekonieczne będzie, żeby nick był imieniem i nazwiskiem postaci, wystarczy nawet zrobić jedno subforo o nazwie "PBF", czy coś podobnego, w którym subfora będą nazwami miejsc (jak wyżej Dogewa), a tematy w tych subforach subfor byłyby takim np. "sadem". Co do postaci to możnaby po prostu gdzieś wpisywać, że np. Dasha (wybacz, ale jesteś najbliżej Very Happy

) gra postacią o imieniu Kunegunda, która jest Arcymagiem.

Wątpię, by mi się to udało, ale mam nadzieję, że chociaż trochę przybliżyłam w zrozumiały sposób. Jakby co wyjaśnię jeszcze raz, wolniej, w mniejszej ilości w odpowiedzi na wszelakie pytania, groźby, szantaże i inne "^^.

Dam tylko jeszcze przykładowe posty, zaczerpnięte z jakeigoś tam PBF xD.

Irea
Błądziłam, definitywnie błądziłam. Ledwo wyszłam za mury wioski, gdy przez zamyślenie zboczyłam z drogi. Trzeba zaznaczyć, że nigdy nie wychodziłam z terenów Kumo. Powinnam się tego wstydzić, jednak w okolicy mego niewielkiego mieszkanka było wystarczająco ciekawych miejsc. Ponadto z bramą wioski kojarzą się złe wspomnienia. Pewnie nie wychodziłabym poza mury przez kolejne 9 lat, gdybym niepostanowiła sobie przełamać dawne urazy.
Rozejrzałam się - trochę drzew i jeziorko. Gdyby nie zmierzch, który powoli zapadał, poszukiwania drogi byłyby skuteczne, albowiem dokładnie kilka metrów za mną widniała ścieżka. Mogłabym zlikwidować fakt, że zgubienie się jest bardzo intrygujące, i ze spokojem zauważyć dość widoczny mur. Jednak postanowiłam sobie być zagubioną niewiastą. A nóż napatoczy się jakiś rycerz na białym koniu. Mimowolnie parsknęłam śmiechem. Gdy wyrwałam się z objęć myśli, spostrzegłam niewielkie bajorko. Klimatyczniej będzie jeziorko. A więc spostrzegłam niewielkie jeziorko. Zaciekawiona ruszyłam w jego kierunku. Wystarczyło kilka kroków bym znalazła się nad brzegiem. Zafascynowana spojrzałam w wodę i westchnęłam głęboko rozmarzonym westchnieniem. Mojemu czujnemu spojrzeniu (od kiedy mam czujne spojrzenie...?) nie umknęło przewalone drzewo. Wyglądało zachęcająco. Wiadomo bowiem, że w powieściach obalone pnie były głównym miejscem ciekawych sytuacji. Podeszłam do owej martwej już roślinki. Usiadłam powoli, rozglądając się po niezmernie urokliwemu otoczeniu.

Yuuki
Powoli przemieszczał się po wiosce, aby w dosyć krótkim czasie opuścić jej schronienie i wyjść poza granice bez żadnych problemów. Chwilę rozmawiał ze strażnikami, próbując dowiedzieć się czy działo się coś ciekawego ostatnio lub jakieś nieprzyjemne sytuacja dla wioski. Oprócz kilku nieprzyjemnych starć z bandytami, a raczej nukeninami było w porządku. Jeszcze został wypytany gdzież to się wybiera o tej godzinie, odpowiedź prosta i jakże irytująca. Odwrócił gwałtownie głowę przed siebie, a włosy tylko zafalowały.
- Przejść się, gnić tu nie będę
Rzucił beztrosko, szybko oddalając się od wioski i kierując się w stronę jeziora, gdzie ostatnim razem poznał nową znajomą. Miał nadzieję spotkać ją jeszcze raz, ot bo rozmowa się kleiła i szczerze mówiąc przepadał za towarzystwem. Zawsze co bardziej kreatywne niż siedzenie w domu lub dwadzieścia cztery godziny trenować.
Nim zdążył się zorientować był na miejscu, widać nogi same go poniosły, a zgubić się nie zgubić. Bardzo dobrze orientował się w rodzimych terenach. W końcu tutaj się urodził i przeżyła 'szczenięce' lata.
Nie rozglądając się za bardzo wysunął się z szeregu drzewa jak jakiś cień, sunąc niby lewitując przed siebie. Efektu nadawały przydługi płaszcz jak i włosy. Z tej perspektywa bardzo łatwo było go pomylić z kobietą. Nie raz trafiły mu się zabawne oraz mniej zabawne sytuacje związane z tym drobnym faktem. Uśmiechnął się sam do siebie i wziął głębszy oddech, wzrokiem błądząc po tafli jeziorka. Spokojne jak zawsze. Nie wiedział co bym sam chciał tutaj właśnie znaleźć? Szczęście... może.

Irea
Siedzenie w jednej pozycji było nudne, i to bardzo. Jednak to miejsce nie było tak ciekawe, jak sądziłam. Westchnęłam i wychylając się lekko do tyłu, oparłam ręce na pniu. Podpora była należysta i bardzo przyjemnie się "prawie leżało". Przymrużyłam powieki i złożyłam usta w tak zwany " ciup, przez co stały się jeszcze mniejsze i jeszcze bardziej wydęte. Jezioro straciło cały swój urok w moich oczach. I po co było trzeba się gubić? Mogłam wrócić, albo ruszyć ścieżką dalej. Oj, głupia ja, głupia ja. Co gorsza, nie mogłam skupić myśli. Przeskakiwałam w rozmyślaniach z kwiatka na trawkę, z trawki na wodę, z wody na chmurkę, a z chmurki na cień postaci, z cienia postaci...nie, na cieniu postaci zatrzymałam się. Wydała mi się dziwnie znajoma. Sylwetka mężczyzny, wygląd kobiety. Otworzyłam oczy, a i usta wróciły do teoretycznej normalności. Parsknęłam śmiechem. Nie byłam pewna, czy słusznie osądzam, ale jeśli to była TA osoba, to niewątpliwie zrobiłoby się ciekawie. Jednak prawdopodobieństwo było małe, chociaż poznałabym go wszędzie, to nie, nie wierzyłam w to. Mogłabym dla sprawdzenia krzyknąć stare kpiny z rzekomego znajomego. Ale robić z siebie idiotkę? Jakkolwiek idiotką byłabym, to jednak nie każdy musi o tym wiedzieć. Z nadzieją, że owy ktoś nie zauważył, że mu się przez chwilę przyglądałam, powróciłam do wcześniejszej pozycji z przymkniętymi powiekami i wydętymi usteczkami. Jakby nigdy nic.

Posty mniej więcej tak winny wyglądać "^^
Proszę pytać, może uda mi się wykrzesać z siebie jakąkolwiek zdolność do tłumaczenia w odpowiadaniu na pytania xD.

Dasha

Fajnie, ale już widzę problem....mianowicie, każdy musi trzymać się dyscypliny aby nie pisać coś od razu tylko wyczuć moment i odpowiedzieć tak by całość miała sens....do zrobienia, jednak problematyczne Wink

No i potrzebne jest do tego zaangażowanie całkiem sporej ilości osób, już nie mówiąc o Administratorkach Wink

Ireath

Z tą dyscypliną nie przesadzajmy Razz

. Bo to na jednym forum robiło się zamęt, pisało się kiedy chciało...XD Niemniej mogłabym się ew. podjąć zadania upilnowania. Albo żeby tu na forum nie robić, to nawet możnaby założyć oddzielne forum i na tamtym oddzielnym zrobić PBF dla osób z tego forum. Nawet byłoby łatwiej upilnować, bo większa przestrzeń xD.

Dasha

Myślisz że na większej przestrzeni łatwiej jest upilnować? Optymistka Wink

Ze swojej strony powiem że na razie to średnio się na to piszę, chyba że zabawa się rozkręci i się wciągnę Wink