 Wysłany: Wto 8:41, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Tak. Mówił przedwczoraj, że jest to niedziela radości - letare. | |
| Wysłany: Wto 8:19, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Gwoli wyjaśnienia:
kolor różowy przewidziany jest na niedziele Gaudete (III Adwentu) i Laetare (IV Wielkiego Postu), jako rozjaśniony fiolet symbolizuje radość w okresie pokuty i oczekiwania. (Obie nazwy łacińskie dotyczą radości.) A według tego co wiem wiedźme będzie można kupić 19 maja. |
|
| Wysłany: Wto 0:19, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Ba! Mówiąc o księżach: z jednym siedziałam w kolejce do ginekologa.
Myślicie, że to było dziwne? To wam powiem, ze dziwniejszy był fakt, że ksiądz ubrany był odświętnie, w złoto-białą szatkę z "czapeczką"  , w jednej ręce ściskał kropidło, a w drugiej trzymał przeźroczystą siatkę z logo Biedronki załadowaną po brzegi opłatkami...
Zachodziłam w głowę co on w poczekalni robi i dlaczego mi się to kojarzy z "ostatnim namaszczeniem"? No i dlaczego akurat Biedronka? Czyżby ta sieć sklepów miała podpisaną umowę z kościołem na wyłączną produkcję opłatków? |
|
| Wysłany: Pon 22:46, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Ksiądz na różowo? To jakaś nowość. Z drugiej strony kiedyś w Rzymie miałam niezłą schizę jak kręciłam się po uliczkach i trafiłam na cały ciąg sklepów z artykułami kościelnymi. Z ciekawych rzeczy były sklepy specjalizujące się w .. modzie kościelnej. Znaczy się w habitach i ornatach. Nie sądziłam, że coś takiego istnieje. Może ten ksiądz też tam był? | |
| Wysłany: Pon 21:44, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
| 3. batmanów!!! Wczoraj w kościele, nie dość, że sam mszę odprawiał, to na dodatek miał oczojebną różową szatkę. Tak dawało po oczach.... Po ludziach kościoła tego bym się nie spodziewała. | |
| Wysłany: Pon 18:30, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
Będziecie się KOJP nazywać?  Urocze  |
|
| Wysłany: Pon 18:24, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|||||
Nawet się nie ważyć. Ortografy celowe powinny być jakoś zaznaczone, np wielkimi literami. Inaczej - będą punkty karne, jeżeli kiedyś w końcu ruszy Korpus Ochrony Języka Polskiego, czyli my w tek roli. 
Wiem, rządzę się (a nie powinnam ), ale mnie to zirytowało  |
|||||
| Wysłany: Pon 17:09, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|||
No to od teraz pisanie na forum będzie prostsze , jak ktoś walnie błędem ortograficznym to można potem napisać że specjalnie ... 
Oczywiście ja się nie ośmielę. |
|||
| Wysłany: Nie 20:53, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
| ee, to trzeba było nas uprzedzić, że to jest zamierzony błąd. Bo tak można zawału dostać i nerwicy się nabawić, a do tego możemy być posądzone o bezpodstawne czepianie się innych. I teraz będę się lękać wytykać błędy innym, bo może one są zamierzone.
Ale nie przejmuj się, możliwe, że znów się czepiam. |
|
| Wysłany: Nie 20:35, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Tak, błąd jest w 100% zamierzony. Ten kolor to już nie róż.To RURZ Barbie - najbardziej oczojebny, oklepany, wywołujący mdłości i wpędzający w panikę odcień, który z jakiegoś (niepojętego przeze mnie) względu cieszy się niesłabnącym powodzeniem wśród:
1. dziatwy płci żeńskiej w wieku przedszkolnym/wczesnoszkolnym 2. blachar (wiek gimnazjum i starsze) |
|
| Wysłany: Nie 19:49, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
| Yhm... Ja też stwierdziłam, że 'rurzowy' (nawet nie umiem tego szybko na klawiaturze napisać, takie dziwne słowo), to błąd popełniony specjalnie. Mam nadzieję, że słusznie.
Co do Wolhy-matki, to mi, Alicee, nie odebrałaś nadziei . Niestety od jakiegoś czasu już wiedziałam, że wiedźma jakoś do macierzyństwa się nie spieszy... A może Gromyko nas tak baaardzo zaskoczy i kiedyś sprawi, że Wolha będzie matką? Okej, robię sobie głupią nadzieję. |
|