Autor Wiadomość
Miriam
PostWysłany: Czw 19:07, 31 Gru 2009    Temat postu:

Kiedyś obchodziłam dwa razy (z tym że huczniej 31 grudnia, chociaż miałam post Smile ) teraz obchodzę dzisiaj. W styczniu pije tylko szampana o północy dla podtrzymania tradycji. Smile
anulka870
PostWysłany: Czw 19:07, 31 Gru 2009    Temat postu:

a ja dziś mam dzień postu bo po świetach boje sie wagi i na pewno na niA nie wejde

no chyba , że mnie zassa do środka
Wredniak
PostWysłany: Czw 18:40, 31 Gru 2009    Temat postu:

Miriam napisał:
Grekokatoliczka


A tak z ciekawości nowy rok obchodzisz dzisiaj czy za 2 tygodnie?
Miriam
PostWysłany: Czw 15:03, 31 Gru 2009    Temat postu:

Grekokatoliczka
kuszumai
PostWysłany: Czw 15:00, 31 Gru 2009    Temat postu:

Prawosławna?
Miriam
PostWysłany: Czw 14:28, 31 Gru 2009    Temat postu:

A ja święta mam dopiero przed sobą Razz Łiiii
dora
PostWysłany: Czw 14:09, 31 Gru 2009    Temat postu:

Ja przytyję z 200 kilo. W życiu się tak nie najadłam jak w te święta. A dziś Sylwester... i kolejny dzień obżarstwa ;D
kuszumai
PostWysłany: Śro 0:54, 30 Gru 2009    Temat postu:

Ja zjadłam wszystkie słodycze naraz i doprawiłam śledziami na wigilii, tak, że następnego dnia czytałam "Siewcę" na leżąco, bo nie mogłam wstać. na dodatek te pierożki...
Strzyga
PostWysłany: Śro 0:52, 30 Gru 2009    Temat postu:

Ja doszłam do tego etapu obżarstwa, kiedy myślę: "A, w sumie gorzej się już nie będę czuła - to mogę się jeszcze dopchnąć czekoladą.". A powinnam schudnąć, bo sylwester za chwilę i trza wyglądać ładnie.
kuszumai
PostWysłany: Wto 23:56, 29 Gru 2009    Temat postu:

ja nie mogę spódnicy z siebie zdjąć... I przez to nie mogę zgiąć się wpół. Ratunku!!!!!!!!

Pierniki na choinkę? Nigdy tak nie robiłam. Sad(
Neit
PostWysłany: Wto 23:54, 29 Gru 2009    Temat postu:

Ja dojadam świąteczne pierniczki Very Happy Kurcze niedługo się w żadne spodnie nie dopnę. A jeszcze cukierków sporo mam...
kuszumai
PostWysłany: Wto 23:52, 29 Gru 2009    Temat postu:

Poznikały mi wszystkie cukierki z choinki. Sad Toż to chamstwo. Nawet te, które zabunkrowałam za szafą. :/

najlepszym prezentem jakim dostałam jest zdecydowanie wiedźma strażniczka i ręcznie pleciona bransoletka z napisem "Rolar". Ech... Very Happy
Neit
PostWysłany: Pon 0:19, 28 Gru 2009    Temat postu:

Ja sobie leżę wygodnie a mąż mi jeszcze mandarynki w paszczę wtyka Razz A z choinki patrzą na mnie pierniczki :S

Jak tak dalej pójdzie to wyjdzie, że jestem jedyna która pod choinkę książek nie dostała Very Happy Boją się mi kupować bo nie pamiętają co mam Razz Ale jutro wyruszam na łowy do Empika Very Happy
Strzyga
PostWysłany: Nie 23:56, 27 Gru 2009    Temat postu:

Ja też. Mam dziwne wrażenie, że nie oderwę się od krzesła, a i tak cały czas coś wchrzaniam - no cóż, prawa świąt Laughing

Połów - łyżwy, dwie książki o misiu Paddingtonie (łiii!^^), "Trzynaste piórko Eufemii" (prezent trafiony jak nigdy - jedyna książka Wojtyszki o jakiej nawet nie słyszałam, a która okazała się książko-komiksem, więc w ogóle miód), cegła o stylach w architekturze światowej (co mi się w sumie przyda), trochę kasy, w cholerę słodyczy i oficjalnie podświetlarka, co to ją "dostaniesz dziecko tuż po Nowym Roku, bo nie miałem kiedy jej zmontować" (kochający tatuś, a jakże).
Czyli w sumie naprawdę fajnie.
Neit
PostWysłany: Nie 18:24, 27 Gru 2009    Temat postu:

Mi się tez podoba Smile Węża bym mogła mieć, ale mój mąż nie lubi Razz Pająki mi się "niepodobują". A po za tym kiciaje i tak najlepsze Very Happy (Pieski też żeby nie było że dyskryminacja Smile )
Przez kupę lat szczury miałam, ale kot i szczur to tak nie bardzo razem Razz


A w ogóle to przeżarta jestem Razz

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group