Autor Wiadomość
Wijara
PostWysłany: Wto 20:47, 03 Sie 2010    Temat postu:

To przerzucisz się na mocne soczewki kontaktowe i powinno obyć się bez problemów.
Ja czasem ludzi nie poznaję z odległości kilku metrów Wink
kuszumai
PostWysłany: Wto 12:37, 03 Sie 2010    Temat postu:

Ale z chirurgią oka nigdy nie wiadomo czy się uda. Albo będzie lepiej albo gorzej... A wadę to chyba mam podobną do ciebie...

Dzisiaj pomyliłam klawiaturę z deską w odległości 3 m... Ratunku!!!!
Wijara
PostWysłany: Pon 20:57, 02 Sie 2010    Temat postu:

kuszumai napisał:
A ja właśnie miałam takie odpały...


Najgorsze będą "ochy" i "achy" matki, jak zobaczy ile widzę literek na tablicy a ile nie.


kuszuś, Ty sie nie martwuj! Wszak ja nosze soczewki kontaktowe od dłuższego czasu, wadę ma na poziomie -1,25 i -0,75. I nadal planuję chirurgię Wink Tak źle, żebyśmy nie mogły na medycynę iść, to raczej nie będzie... Wzrok jest do korygowania.
kuszumai
PostWysłany: Pon 17:53, 02 Sie 2010    Temat postu:

A ja właśnie miałam takie odpały...


Najgorsze będą "ochy" i "achy" matki, jak zobaczy ile widzę literek na tablicy a ile nie.
mroczna88
PostWysłany: Pon 17:44, 02 Sie 2010    Temat postu:

Zdarzało się. Czasami mniej, czasami więcej. Średnia to 4książki, ale krótsze. Jak dłuższe, to dłużej mi zajęło.
kuszumai
PostWysłany: Pon 17:41, 02 Sie 2010    Temat postu:

A czytałaś po 7 książek dziennie?
mroczna88
PostWysłany: Pon 17:38, 02 Sie 2010    Temat postu:

A mnie się wydaje, że wzrok to nie tylko kwestia tego co się robi. Ja czytam od bardzo dawna w wyjątkowo kiepskim oświetleniu i ogólnie robię to wszystko czego nie wolno, a wzrok mam jak się patrzy. Mój tata ma to samo. A moja sis po kilku latach czytania musi nosić okulary.
kuszumai
PostWysłany: Pon 17:16, 02 Sie 2010    Temat postu:

Liczę na cud, że za jakiś czas poprawi mi się wzrok i będę mogła je porzucić na jakiś czas.


Ale tak w głębi serca to się boję. Boję się, że tak mi nawali wzrok, że nie będę mogła zostać lekarzem. A o chirurgii zapomnieć.
Caeles
PostWysłany: Pon 16:56, 02 Sie 2010    Temat postu:

Da się przywyknąć. Ja bez okularów po domu już się nie ruszam, bo inaczej bym obijała się o mniejsze meble.. Albo i większe.
Jak dobierzesz dobre oprawki to będziesz dobrze wyglądać ;p Więc tym milej je na nosie powitasz. A nie przeszkadzają jakoś wielce... Smile
kuszumai
PostWysłany: Pon 16:54, 02 Sie 2010    Temat postu:

Ale karoten jest prowitaminą A, więc działa dobrze na wzrok co skutkuje w czytaniu książek.


No to ja się dorobiłam...
Od 5 klasy czytam zawzięcie książki i od trzech lat noszę okulary do kompa i telewizora. Ostatnio przez ebooki jeszcze bardziej zaczyna mi się rozmazywać przestrzeń - np. z kilku metrów jak patrzę w telewizor to widzę plamy a nie twarze. Confused W tygodniu czeka mnie wizyta u okulisty i mam niemiłe przeczucie, że trzeba będzie się przywiązać do okularów na pewnie okres czasu..
mroczna88
PostWysłany: Pon 13:41, 02 Sie 2010    Temat postu:

Nienawidzę marchewek i karotenu :/
cicha 21
PostWysłany: Śro 8:11, 09 Cze 2010    Temat postu:

gocha_ch moja koleżanka też przesadziła z Kubusie Razz
Teraz nie może pić bo miała nadmiar karotenu.
mfabry
PostWysłany: Wto 10:51, 08 Cze 2010    Temat postu:

Kubuś to straszne świństwo - nafaszerowane sztucznie aromatami, witaminami i toną cukru. W dodatku to tak na prawdę przecier a nie sok, bo powstaje z przegotowanej i roztartej marchewki a nie z surowej (indeks glikemiczny nie ten i wartości odżywcze też).

Villka - specjalnie dla ciebie wrzuciłam przepis na soczek Smile
gocha_ch
PostWysłany: Pon 23:54, 07 Cze 2010    Temat postu:

Od soku marchewkowego to można całym być pomarańczowym…
Na własne oczy widziałam. Koszmar.
Koleżanka dziennie piła 1-2 Kubusie, aż lekarz jej zabronił…
Wijara
PostWysłany: Pon 22:44, 07 Cze 2010    Temat postu:

Ja mogłabym mieć w avatarze tylko moją małą kaloszkową biedroneczkę, ale to już rezerwnęła Vill Very Happy

Od marchewskowego soku można mieć pomarańczowe palce, ostrzegam :3

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group