P.C. Cast, Kristin Cast - seria "Dom Nocy"

Wredniak

P.C. Cast, Kristin Cast

"1. Naznaczona"

Początkująca wampirzyca, Zoey Redbird, trafia do szkoły Domu Nocy. To tu będzie musiała przejść nieodzowną Przemianę, by zdobyć kwalifikacje dorosłego wampira.
Pomimo początkowych trudności, przyzwyczaja się do nadprzyrodzonych zdolności, jakimi obdarzyła ją Nyx, Bogini Wampirów, i coraz lepiej wchodzi w rolę nowej przywódczyni Cór Ciemności. I co najważniejsze - zaczyna czuć się w Domu Nocy, jak w swym własnym. Ma swego chłopaka, a nawet... dwóch. Ale oto zdarza się coś niewyobrażalnego. Pewnego dnia w zewnętrznym świecie ludzi ginie kilkoro nastolatków, a wszystkie ślady prowadzą do Domu Nocy. Zoey zaczyna zdawać sobie sprawę, że nadprzyrodzone siły, które wyróżniają ją spośród innych, mogą też obrócić się przeciwko jej najbliższym. Dziewczyna zwraca się o pomoc do swych nowych przyjaciół, a wtedy śmierć zakrada się również do Domu Nocy. Zoey musi pogodzić się ze zdradą, która łamie jej serce i podkopuje fundamenty jej nowo zbudowanego świata.

2. Zdradzona

Zoey Redbird, adeptka w szkole wampirów, czuje, że wreszcie odnalazła swoje miejsce na ziemi. Została przewodniczącą Cór Ciemności i co ważniejsze, ma chłopaka... a nawet dwóch.

Tymczasem w środowisku zwykłych śmiertelników dochodzi do tragedii − ginie kilkoro nastolatków, a wszystkie tropy wiodą do Domu Nocy. Kiedy ludziom z jej dawnego otoczenia grozi niebezpieczeństwo, Zoey zaczyna sobie uświadamiać, że niezwykła moc, jaką została obdarzona, obraca się przeciwko jej najbliższym. Dziewczyna musi znaleźć w sobie dość odwagi, by stawić czoło najgorszemu – zdradzie.

Autorki to matka i córka. P.C. Cast jest znaną i nagradzaną autorką powieści fantastycznych i o zjawiskach nadprzyrodzonych, a także doświadczoną nauczycielką i wykładowczynią. Ma na swym koncie wiele nagród, jak prestiżowa Prism, Dafne du Maurier, Affair du Coeur. Mieszka i pracuje w Oklahomie.
Kristin Cast zdobyła nagrody za swoje wiersze i osiągnięcia dziennikarskie. Ponadto jest słuchaczką Northeastern State University, gdzie stara się osiągnąć swój następny życiowy cel - zostać nauczycielką biologii.
[gandalf.com.pl]

Mikka

Czytałam i nawet niezłe. Nie straszyło przynajmniej.

Wredniak

Dobra temat założony by się moderatorka szanowna nie czepiała ;p

Więc byłem dzisiaj w empiku i uciekłem wprawdzie nie z krzykiem, ale niewiele brakowało. Najpierw sięgnąłem po "Córkę Gwiazd, Atlantyda" czy coś takiego, ale natychmiast odłożyłem gdy wydawca nazwał autorkę polskim Paolinim, dziewczę które popełniło tą książkę ma bodaj 16 lat, a pomysł na nią urodziła (nie wiem czy w bólach) w wieku 14 lat. Żal...

Następnie sięgnąłem po naznaczoną...

pozwolę sobie zacytować: (niestety krzywo mi się zdjęcie zrobiło więc miedzy ** wstawiam wyrazy których nie jestem pewien,a pogrubione są fragmenty, które są IMO wybitne)

Wredniak

Strzyga

Wredniak

Miriam

Nie czytałam. A warto? Czy to kolejna książka z serii "zwyczajna nastolatka zostaje wampirem i odkrywa w sobie nadzwyczajne umiejętności (tak wynika z opisu książki)Nie rozumiana przez rówieśników, rodziców itp. Wpada w oko najprzystojniejszemu, najbardziej hot (naj...) facetowi. I wszystko jej się udaje"? Czyżbym się myliła?

Wredniak

Miriam nie wiem. Mnie odstraszyła płytkość i wulgarność (która nie ma uzasadnienia i wydaje się być dodana na zasadzie I-said-f-word-how-cool-is-that) już po 2 stronach. Może jak naprawdę nie będę miał co robić, a książka będzie na necie to zapoznam się z nią w celu wyszydzenia.

Miriam

To ja poczekam, aż ktoś przeczyta i zda relacje, żebym sobie niepotrzebnie zaśmiecała głowy. Trzeba dbać o zdrowie...psychiczne.

Strzyga

Ja się oswajam z tym, że "Zmierzch i filozofię" (swoją drogą, tytuł nieodmiennie kojarzy mi się z "Brombą i filozofią" Wojtyszki i nieodmiennie wybucham śmiechem, jak łapię się na tym skojarzeniu) może nie kupię (30 zeta za coś takiego, aha, już lecę), ale przeczytam na pewno. Albo koleżance kupię na jakąś okazję i wtedy pożyczę? W każdym razie, przeczytać przeczytam. Chcę wiedzieć, jak oni tę "feministyczność" definiują i tłumaczą. Bohatera bajronicznego zdefiniowali powiedzmy, że dobrze (trudno kłócić się z autorytetem słownika - aczkolwiek można, gdyby się uprzeć), ale ich argumentacja kulała już straszliwie. No bo czy Edek uczestniczy w dzikich hulankach i swawolach? Czy jest, uwaga, tu cytuję, "niegrzeczny"? Też mi się nie wydaje, jest wręcz obrzydliwie porządny. Ok, lubi szybkie samochody, ale ciężko odnieść to do klasycznych bohaterów bajronicznych - co oni musieliby lubić, szybkie dorożki?

Wredniak

Dorożka z trybem nitro... Need for dorożka XD.

Ale na serio, musieli lubić np. wyścigi konne, szybką jazdę konną gdy wiatr im gwizdał w uszach, a najbliższym współczesnym odpowiednikiem jest właśnie szybki samochód...

Neit

Przeczytałam Smile

Właściwie to z rozpędu niejako i mam jakiś taki niesmak po tej książce i nawet ciężko mi dokładnie wytłumaczyć dlaczego. Rodzaju "wampirzości" się nie czepiam, bo co autor to inny pomysł, niech będzie że oryginalność. Ale... język jakiś dziwny, tak jak by ktoś na siłę pisał w stylu "nastoletnim" i nijak mu to nie wychodziło. Po za tym te całe "robienie loda", nie no proszę ile można wałkować temat... Lubię seks w literaturze, ale tu to sobie pomyślałam że autorka (autorki) ma jakieś odchyły na tle (może nie wyżyta jest i jej się marzy?). Do tego bohaterowie jacyś tacy nijacy, że aż się niedobrze robi. Afrodyta jakaś mdła, Erik jakiś mało męski,Damien mało "gejowaty" reszta też jakaś taka "ni przypiął ni wypiął". Dla mnie to jest coś co napisano żeby skorzystać z mody na "wampirze" powieści.

Strzyga

moojej

książke przeczytałam, nie mam zamiaru do niej wrócic ale na kontynuacje nawetr mam chęc... Lubie jak bohaterka jest jakoś wyjątkowa (skrzywienie zawodowe) Very Happy

w sumie książka nadaję sie do przeczytania, zajeła mi godzine i jakoś nie czuje by była ona straconą godziną... napewno lepsze niż "Zmierzch" tam nawet do połowy nie doszłam...

anulka870

no i to co wy napisaliście na ten temat mi wystarczy czytać nie ma kiedy a ciekawszych pozycji jest wiele Twisted Evil

o co ci z tym lodem chodziło ?
to w naznaczonej czy w filozofii było bo czytam temat od góry i nie mam pojęcia....zresztą