Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Bliźnięta
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Biblioteka
/ Tematycznie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:59, 26 Maj 2010    Temat postu: Bliźnięta

Bliźnięta

W literaturze chwyt z "mam bliźniaka, jesteśmy jak nadajniki" jest wykorzystywany nieprzyzwoicie często.

Podebatujmy o tym skąd motyw bliźniąt znacie, ile ich znacie, jaką funkcję w danej literaturze pełnią i czym się nawzajem od siebie różnią. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Konstabl Grafomanii
Arcymag
Konstabl Grafomanii <br> Arcymag



Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:42, 26 Maj 2010    Temat postu:

Cholera, mam chwilowe takie zaćmienie mózgu, że oprócz Ciana i Hoyta z serii "Trylogia Kręgu" nikt mi nie przychodzi do głowy. Cian - wampir, Hoyt - Mag. Już się gdzieś na ten temat rozpisywałam. Ale powtórzę: z całej serii najlepszy był Cian Smile Chodź pod koniec trochę się spierniczył, tzn. Roberts spierniczyła tę postać.

A nie przypomniałam sobie Smile Jeszcze Fred i George z Pottera. Chyba jedyni którzy nadawali humor książce (i Snape). Zbytnio to oni od siebie się nie różnili. Identyczni z wyglądu (no do ostatniego tomu, bo tam jeden stracił ucho Razz), takie same charaktery....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:27, 27 Maj 2010    Temat postu:

W "Krzyku czapli" z sagi Otori spotykamy się z bliźniaczkami Miki i Maya posiadającymi umiejętności charakterystyczne dla Plemienia, choć są królewskimi córkami, przez co poddani się ich boją, a matka kocha mniej niż starszą córę Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anulka870
Arcymag



Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Wadowic
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:46, 29 Maj 2010    Temat postu:

Follet i Trzeci bliźniak ale ja tego nie czytałam

u bodajże Jude Deveraux siostry bliźniaczki różnią sie wszystkim oprócz wyglądem
jedna wyzwolona lekarka ( czasy dzikiego zachodu ) druga posłuszna dobrze odchowana przyszła pani domu jakiegoś fircyka
w skutek zbiegu okoliczności ta pierwsza puszcza sie z narzeczonym tej drugiej gdy ta wymyka sie na randkę z pewnym panem a wszystko to na kartach dwóch powieści Laughing

u Stephanie Laurens (romans historyczny o Cynsterach i klubie niezdobytych ) którą kocham mimo , że literatura nie za ambitna
dwie siostry Amanda i Amelia Cynster polują na mężów , trzeba przyznać w bardzo odmienny sposób ale jedna bardziej cicha druga łobuzica

DUŻO BLIŹNIĄT FUNKCJONUJE W LITERATURZE ROMANTYCZNEJ


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anulka870 dnia Sob 12:50, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:15, 29 Maj 2010    Temat postu:

Myślę, że to plagiat Remulusa i Remusa. U Rowling jest Remus Lupin a także i bliźniaki. Fe!

Znam kilka bliźniąt i tam żadnej więzi nie ma. Chyba, że uwzględnimy rodzinną.

Diera i Słar ze Strażniczki. ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:20, 29 Maj 2010    Temat postu:

Okay... trzy pary. Razz
Dziękować Very Happy
EDIT!
Dziękować jesio anluce i kuszy xP

Kuszu --> No właśnie wątek bliźniąt zawsze wieje "plagiatem" Razz

Odnoszę wrażenie -niesamowicie silne Wink- iż pisarze często wykorzystują motyw bliźnią w celu
a) Pokazania różnic, często jaskrawych, miedzy postaciami, które są od siebie mocno uzależnione emocjonalnie.
b) Podkreślić, że bliźniaki zachowują się jak dwie części jednej osoby, że łączy je ta nadnaturalna, telepatyczna wieź, dzięki której często są nie do pokonania.

Analizując powieści/filmy/legendy w których bliźnięta się pojawiają do takich wniosków doszłam.
Może zauważyłyście jeszcze jakieś zależności związane z tym motywem?
Nie chce narzucać swoich spostrzeżeń Smile
Chętnie usłyszę inne Very Happy



Wracają do moje teorii:

Hoyt i Cian podpadają pod wariant a - wyglądają identycznie (tzn fizycznie, ale inaczej się strzygą i ubierają), ale reprezentują skrajne różne strony. Pierwszy jest dobry. Do bólu dobry i praworządny (i śmie nazywać się czarnoksiężnikiem? Razz ), całe szczęście ma jeszcze jakieś zalety: inteligentny, troskliwy, intelektualista wykwalifikowany w magii, w wolnym czasie zażywa relaksu przy pieleniu herbarium (hie hie hie mogę mu profil randkowy napisać Razz ). Drugi za życia był hulaką i kobieciarzem, co nie było przestępstwem, dopóki nie umarł Razz Stał się wampirem i zasadniczo przez stulecia zwyczaje mu się nie zmieniły, a nawet zyskał zdolność wygłaszania ironicznych komentarzy Razz, jednakże jak wszyscy wiemy wampiry są zUeee, niedobre, stwory nocy i "na stos paskudnika".
Bracią są ze sobą emocjonalnie powiązani, chociaż nie wyznają tych samych poglądów, symbolicznie: stoją po przeciwnych stronach barykady.
Miriam napisał:
Ale powtórzę: z całej serii najlepszy był Cian Very Happy Chodź pod koniec trochę się spierniczył, tzn. Roberts spierniczyła tę postać.

A czego się spodziewałaś po tej pani? Razz Przecież ona przedstawiła wampiry, jako zło gorsze niż sam Lucyfer Razz. Z racji, że chciała by trylogia miała happy ending, musiała sprawić by wszystko się "dobrze skończyło" Wink (dobrze w sensie - żeby na świecie zapanował pokój, miłość, dobro i szczęście) - przy takich wymogach żadna z jej postaci nie mogła być nieszczęśliwie-cyniczna. Razz

Fred i George - wariant b. Kiedy Fred zaczyna zdanie George je kończy Razz Prowadzą razem interesy, wynajmują wspólne mieszkanie, wspólnie psocą i odsiadują karę.
Miriam napisał:
Zbytnio to oni od siebie się nie różnili. Identyczni z wyglądu (no do ostatniego tomu, bo tam jeden stracił ucho Very Happy), takie same charaktery....

Takie organizmy symbiotyczne. Razz Nie mogą żyć bez siebie... cóż, w tym właśnie jest maleńki problem... Sad

Miki i Maya - jak to z nimi jest Wijaro? Smile Nie miałam okazji przeczytać tej powieści, więc trudno mi się wypowiadać Very Happy

Jane i Alec - wariant a+b. Nie różnili się za bardzo z wyglądu, razem przyszli na świat jako dzieci i jako wampiry. Nie są chyba zależni emocjonalnie od siebie, hę? Confused Jednakże ich moce są swoim wzajemnym uzupełnieniem: obydwoje zadają ból. Jedno fizyczny, drugie psychiczny. Jedno rzuca Crutiatus ( Razz ), drugie wywołuje uczucie pustki. Razz Jedno jest dziewczynką, drugie chłopcem.
Czyli z jednej strony kontrastują ze sobą, a z drugiej się dopełniają.

Caramon i Raistlin teoretycznie wariant a+b, praktycznie wariant b.
Już tłumacze poczemu: z założenia autorki bliźniacy kiedyś (na poziomie komórkowym chyba Rolling Eyes ) byli jedną osobą, ale opatrzność rozpierniczyła ich na dwoje i w dodatku nie po równo. Caramon dostał siłę fizyczną i zdrowie, a Raistlin dostał inteligencję i magię. Dobroduszny, prostaczkowaty mięśniak i cherlawy mag, którego ciało jest porażająco słabe, chociaż jego zdolności percepcji są ponadprzeciętną. Rolling Eyes Po rzuceniu czaru Raistlin potrafi zemdleć, wtedy pojawia się jego braciak i go na raczkach nosi. Łączy ich bardzo silna więź od dzieciństwa, po dorosłość. Czasami potrafią wyczuć co się dzieje z bratem. Jeden za drugiego życie by oddał.
Fizycznie są bardzo podobni... cóż, pomijając fakt, że jeden to wielgachny, rumiany facet, a drugi to wychudzony mol książkowy Razz - mają takie same twarze, włosy, oczy... (do czasu... później Raist dostaje od magów wzmacniacz do ciała, dodatkowo zostaje ukarany za chore ambicje... wzmacniacz to zbroja: jego skóra zmienia kolor na złoty, a karą są oczy w kształcie klepsydr, którymi widzi rzeczy takimi, jak będą wyglądać w chwili śmierci).
Caramon postrzega świat tak, jak to robią małe dzieci: to jest dobre, to jest złe, nie ma w tym świecie miejsca na szarości. Raistlin zdaje sobie sprawę, że świat jest maziście szary i bez oporów raz się skłania w stronę "bieli", a innym razem w stronę "czerni".
To pasuje do wariantu a+b - emocjonalna zależność, kontrast, wzajemne dopełnianie się, silna, telepatyczna więź... do czasu...
Raistlin w pewnym momencie opowiada się po stronie czerni/zła (nadal jest neutralny w gruncie rzeczy... przynajmniej ma sumienie), a brat za nim pójdzie wszędzie. Dosłownie. Trochę jak Hoyt, żeby go "ratować od zła", ale po drodze zaczyna go lepiej rozumieć... i akceptować, i zaprzeczać temu, co widzi. Jakby nie było: czarnoksiężnik jest podłym manipulatorem, który nie zawaha się wykorzystać brata... Zapożyczę określenie z psychologii: Raistlin jest "wampirem emocjonalnym" - wyssa wszystko, co w jego brat wierzy. Z nadzieją włącznie.
Chociaż niby kontrastują ze sobą, to Raistlin prowadzi w tej parze: on podejmuje decyzje, on rozkazuje, a Caramon, z miłości, godzi się na to... Staje się pionkiem w rękach maga, silnym fizycznie pionkiem. Razz
Podły, nie? Razz

Luke Skywalker and Księżniczka Leia Organa - z Gwiezdnych Wojen, kurcze sama nie wiem czy oni pod coś podlegają... trochę pod wariant b.
Nie wychowali się razem i nie są bliźniętami jednojajowymi, więc wiadomo... Jednakże od razu zaczynają nadawać na tych samych falach. Co prawda tylko Luke miał przyjemność usłyszeć prawdę o swoim kodzie genetycznym (Noooołłł!) prosto z ust dawcy nasienia, ale Leia nie na długo została w tyle.
Rodzi się miedzy nimi przyjaźń, oddanie i trudno rzec, że dało się ich pokonać, kiedy działali po tej samej stronie konfliktu Wink


Coś Wam jeszcze do głowy wpadło?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Sob 13:28, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli
Arcymag
Skarbnica Srebrnych Myśli <br> Arcymag



Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Cieni Nocy...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:42, 29 Maj 2010    Temat postu:

Próbuję sobie przypomnieć bliźnięta, o których czytałam...

Villka napisał:

Hoyt i Cian podpadają pod wariant a - wyglądają identycznie (tzn fizycznie, ale inaczej się strzygą i ubierają), ale reprezentują skrajne różne strony. Pierwszy jest dobry. Do bólu dobry i praworządny (i śmie nazywać się czarnoksiężnikiem? Razz ), całe szczęście ma jeszcze jakieś zalety: inteligentny, troskliwy, intelektualista wykwalifikowany w magii, w wolnym czasie zażywa relaksu przy pieleniu herbarium (hie hie hie mogę mu profil randkowy napisać Razz ). Drugi za życia był hulaką i kobieciarzem, co nie było przestępstwem, dopóki nie umarł Razz Stał się wampirem i zasadniczo przez stulecia zwyczaje mu się nie zmieniły, a nawet zyskał zdolność wygłaszania ironicznych komentarzy Razz, jednakże jak wszyscy wiemy wampiry są zUeee, niedobre, stwory nocy i "na stos paskudnika".
Bracią są ze sobą emocjonalnie powiązani, chociaż nie wyznają tych samych poglądów, symbolicznie: stoją po przeciwnych stronach barykady.
Miriam napisał:
Ale powtórzę: z całej serii najlepszy był Cian Very Happy Chodź pod koniec trochę się spierniczył, tzn. Roberts spierniczyła tę postać.

A czego się spodziewałaś po tej pani? Razz Przecież ona przedstawiła wampiry, jako zło gorsze niż sam Lucyfer Razz. Z racji, że chciała by trylogia miała happy ending, musiała sprawić by wszystko się "dobrze skończyło" Wink (dobrze w sensie - żeby na świecie zapanował pokój, miłość, dobro i szczęście) - przy takich wymogach żadna z jej postaci nie mogła być nieszczęśliwie-cyniczna. Razz

Dodać trza że Cian jest większym realistą niż Hoyt. Poza tym z jego strony ta ich "więź" miała prawo się rozluźnić. Dla niego minął tysiąc lat odkąd byli ze sobą blisko, dla Hoyta parę tygodni. Poza tym chyba w każdym punkcie się zgadzam Wink

Sam i Caine z GONE: Zniknęli.
Wychowywani osobno - nawet nie wiedzą, że są braćmi. Dowiadują się dopiero po Zniknięciu dorosłych. Obaj są typami przywódców - chociaż jak to bywa: Sam dobrym, Caine złym.
Sam unika odpowiedzialności, dopiero gdy go przycisnąć do muru zaczyna działać. Cały czas "czeka" aż dorośli wrócą. Swoją biernością doprowadza do tego, że Caine przejmuje władzę w ETAPie i zaczyna krzywdzić innych. Dopiero przymuszony Sam zaczyna walczyć z bratem. Caine na różne sposoby próbuje zabić Sama.
Tu się schemat Vi się nie sprawdza. Nie są podobni, nienawidzą się, nawet po przejściu mutacji rozwijają różne zdolności.

Więcej nie mogę sobie przypomnieć Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:14, 29 Maj 2010    Temat postu:

Hmmm, z Miki i Mayą była trochę inna sprawa, ponieważ nikt spoza nie chciał się z nimi zadawać- w starożytnej Japonii, gdy rodziły się bliźniaki, jedno z nich wynoszono w góry, czy coś, w każdym razie musiało ponieść śmierć- uznawano urodzenie się bliźniąt za fatum dla rodziny, obrazę dla bogów, siły nieczyste, cokolwiek. Były silnie związane ze sobą, ale bez żadnych precedensów telepatycznych, po prostu jak siostry i przyjaciółki. Rzadko przebywały razem, ponieważ przez pół roku jedna z nich uczyła się u Plemienia, a druga- nie pamiętam Razz, a potem wymiana. No, i Maya miała w sobie kociego demona, Miki się nic nie przypałętało Wink Miki na końcu umiera.
Tyle pamiętam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anulka870
Arcymag



Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Wadowic
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:57, 09 Cze 2010    Temat postu:

no ile już sie znalazło przykładów ale Fred i George Rowling dawali najlepiej w kość , najbardziej zgrani i wielka strata w finale serii spowodowana śmiercią jednego z nich... zwłaszcza , że oni tak wybitnie żywi byli, dynamiczni , niezmordowani i dopiero tragedia zmieniła ten stan rzeczy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coookies
Adept II roku



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:36, 21 Lip 2010    Temat postu:

Nikt już nie pamięta lektur z dzieciństwa?
Co się stało z "Księciem i żebrakiem" Smile ?
W sadze "dom nocy" też były jakieś bliźniaczki, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć ich imienia:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:11, 23 Lip 2010    Temat postu:

"Książę i żebrak" z tego, co pamiętam nie byli bliźniętami, lecz bardzo podobnymi do siebie chłopcami. Mylę się? Confused

A "Domu nocy" nie czytałam - trudno mi coś powiedzieć na ten temat.

W "Sadze o Czarnoksiężniku" - Villemann i Taran:
Na zasadzie kontrastów: mężczyzna-kobieta, naiwny-podstępna, silny-słaba...
Nie ma chyba miedzy nimi jakiejś silnej więzi emocjonalnej... tj kochają się jak rodzeństwo, jest między nimi rywalizacja, ale w sumie każde idzie swoją drogą Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli
Arcymag
Skarbnica Srebrnych Myśli <br> Arcymag



Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Cieni Nocy...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:34, 23 Lip 2010    Temat postu:

Black Dagger i Phury i Zsadist [Furiath i Zbihr - ej, najpierw czytałam po angielsku, nie podobają mi się te imiona w wersji polskiej Razz]
Bliźnięta, rozdzieleni w dzieciństwie. Phury wychowywany w wampirzym dobrobycie, członek Bractwa, choć ciągle szukający bliźniaka. Zsadist porwany w dzieciństwie i sprzedany w niewolę, okaleczony, wykorzystywany i piekielnie wkur** na świat.
Phury w końcu odnajduje Zsadista, uwalnia go i wciąga do Bractwa, gdzie pierwotnie było jego miejsce. W zamian Z. stawia sobie z punkt honoru zatruwanie życia brata i innych członków Bractwa, włączając w to Wratha [Ghroma], któremu ciągle następuje na odcisk Wink Phury poświęca wszystko dla brata, starając się odpokutować swoje poczucie winy, że to nie on został porwany. Często robi z siebie przy tym frajera [dobra, wiem, że jestem bez serca]
Jakaś szczególna więź? Nie bardzo. Może poza tym, że obaj zakochują się w tej samej kobiecie - aż zaczyna się robić niebezpiecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coookies
Adept II roku



Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:18, 02 Sie 2010    Temat postu:

Mi się wydawało, że "książe i żebrak" byli bliźniakami, ale głowy nie dam Smile
Oprócz wymienionych w poprzednich komentarzach pamiętam jedynie:
Jack i Mimi z Błękitnokrwistych
Jeśli dobrze wytłumaczę ich więź to będzie sukces, ale spróbuję. W tym świecie wampirów bliźniaki są połączone uczuciem. We dwoje są aniołami chaosu którzy przeszli na dobrą stronę i pomogli pokonać Lucyfera (długa historia), a teraz sobie żyją w chyba Los Angeles razem z czterystoma innymi wampirami. Są z góry sobie przeznaczeni itp. itd.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Coookies dnia Pon 20:24, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczna88
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:42, 02 Sie 2010    Temat postu:

A czy ktoś czytał "Trzeciego bliźniaka" Folleta? Niezbyt lubię tego autora, ale książka jest pierwszorzędna. Uwaga! Sporo spoilerów!

Jest sobie eksperyment wojskowy, w którym ośmiu niczego nieświadomym żonom wojskowych, wszepia się w wojskowych ośrodkach do walki z niepłodnością jajeczko in vitro. To samo jajeczko, podzielone na osiem części. Sperma pochodzi od wyjątkowo uzdolnionego, pięknego żołnierza, a jajeczko od jakiejś wybitnej, pięknej księgowej. Oczywiście pary sądzą, że to ich jajeczka i nasienie. W każdej z tych rodzin pojawia się dziecko i tu zaczyna się batalia co ważniejsze: środowisko, czy geny. Wszyscy mają skłonności do aktów przemocy, pociąga ich ryzyko, są wybitnie uzdolnieni i przystojni. Jeden skończył w więzieniu za morderstwo, dwóch nie żyje (jeśli się nie mylę), trzeci nonstop imprezuje, czwarty jest znanym i BARDZO ekscentrycznym artystą, piąty jest seryjnym gwałcicielem, szósty i siódmy coś tam robią ale też nic normalnego, a ósmy jest naszym bohaterem, który jest zwykłym, amerykańskim facetem.

Bardzo fajna książka i traktuje o bliźniakach w sposób wyczerpujący.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anulka870
Arcymag



Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Wadowic
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:46, 02 Sie 2010    Temat postu:

książka u góry strony ale fakt nie czytałam skojarzyłą i sie politycznie w owm czasie

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anulka870 dnia Pon 20:49, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Biblioteka
/ Tematycznie
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin