Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Aktorka do roli Wolhy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 70, 71, 72, 73, 74  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
"Uważajcie, obywatele, oni są wśród nas..."
/ W.Redna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olsza
Adept VI roku



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:12, 25 Lip 2012    Temat postu:

Katarzyna napisał:
była już proponowana... jak większość rudowłosej populacji kobiet Smile czy jak tam się poprawnie formułuje zdania (żadna wersja nie podobała mi się)


He he, bo któż godzien byłby wiarygodnie podźwignąć ciężar wiedźmowatej osobowości? Prawdę mówiąc pomądrzyć się można, że ruda musi być, charakterna z gęby i przekonania, figurę na pewno nie top - modelki (coś mi się tam obija o pamięć jeszcze z pierwszego tomu, że i nie za biuściasta, i nie o idealnej figurze nasza Wolha była, zaś kompleksy dotyczące kształtu nóg miała dokładnie takie, jak ja - pewnie dlatego zapamiętałam Very Happy ), ale podać kto konkretnie sprostałby wymaganiom nie jestem w stanie. Chyba, że miałabym usiąść jako ten rasowy "hejter" i po kolei wyliczać, czego której aktorce brakuje nawet po ucharakteryzowaniu i pomimo (być może) powalającego talentu aktorskiego.^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Arcymag



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:57, 25 Lip 2012    Temat postu:

Lepiej było to zawarte w Naczelnej..., a dokładnie jak narzekała na środek sukni ślubnej... Jojczenia było, że hej... Jak źle a niej wygląda przy pięknych górze i dole

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olsza
Adept VI roku



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:29, 25 Lip 2012    Temat postu:

Tak, "Już mi niosą trumnę z welonem"... Na dniach sobie to odświeżyłam, bezmyślnie, bo w porze nocnej. Obudziłam tatę swoim śmiechem (szczególnie nad żelazkiem porzuconym na środku altanko - kapliczki i Orsaną spełzającą po filarze) i - o dziwo - nawet nie był na mnie zły, powiedział, że chichrałam się bardzo sympatycznie. Very Happy

A co do kompleksów Wolhy, myślę, że były delikatne, jak u każdej z nas, no i podchodziła do nich jednak z dystansem. Szczególnie, kiedy doszło do okupu za Pannę Młodą, wyśmiała inne przymioty tego "przepięknego kwiatu, który zakwitł w tym domu" (znaczy jej), ale co do olśniewającej urody "nie miała zastrzeżeń".^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Arcymag



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:44, 25 Lip 2012    Temat postu:

Miała rację. Kobieta jaka est, taka jest, ale zawsze piękna... I dziewczyna po prostu nie ma co do tego zastrzeżeń

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olsza
Adept VI roku



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:28, 25 Lip 2012    Temat postu:

Tym bardziej, że "nobody's perfect" i w naturze kobieta nie jest idealnie równa i wymiarowa, przynajmniej nie tak, jak kreują to media. Piękno w dużej mierze zależy nie od wyglądu jako takiego, ale od sposobu poruszania się, mówienia i pewności siebie. Kto jak kto, ale Wolha nie miała problemów z samooceną. Smile

Rozumiesz, nie miała złudzeń, ale nie zadręczała się ewentualnymi kompleksami, które, jak wiemy, często są takie straszne tylko w naszej wyobraźni. Prawdę mówiąc sama staram się żyć w ten sposób i nawet mogę potwierdzić, że kiedy śmiejesz się z własnych mankamentów, stają się mniejsze i jakby mniej poważne.^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Arcymag



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:43, 25 Lip 2012    Temat postu:

Ja ją rozumiem, przy moich metr-sześćdziesiąt-dwa ważę ponad osiemdziesiąt, a jak pojawia się ktoś, kto mówi, że jestem gruba odpowiadam, że rubensowskie kształty wracają znów do mody Smile

Jakim cudem Wolha mogła mieć kompleksy? Jakbyś przez dziesięć lat mieszkała z taką Welką, to znalazłabyś jeszcze jakieś? Ciągłe diety, mikstury itp... na wszelki wypadek mówiła co dzień, że uważa, że jest piękna i w końcu sama w to uwierzyła. A jej pewność siebie tylko dodawała jej uroku.

To tak jak z niektórymi charyzmatycznymi ludźmi. Mózg podpowiada, że osoba o takiej "aurze" musi być wielka, a oczy pokazują kobiecinę o zaledwie 150 cm wzrostu, która jak stanie bokiem to jej nie widać. Tak samo z Wolhą. Jej pewność siebie (i niejako pewność we własną urodę) połączona z poczuciem humoru sprawiała, że otaczających ją ludzi mózg "oszukiwał".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olsza
Adept VI roku



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:51, 26 Lip 2012    Temat postu:

Cytat:
Jakim cudem Wolha mogła mieć kompleksy? Jakbyś przez dziesięć lat mieszkała z taką Welką, to znalazłabyś jeszcze jakieś?

To znaczy? Prawdę mówiąc nie ogarniam, niby że Welka wynalazła je wszystkie czy Wolha mogła się czuć piękna przy tak zakompleksionej przyjaciółce?

Poza tym wydaje mi się, że użalanie się nad wyglądem nie leżało w naturze Wolhy. Raz - po Welce widziała, że to do niczego nie prowadzi. Dwa - była konkretną kobitką, sierotą na typowo męskim wydziale - o ile dobrze pamiętam, wyjaśniała nawet w pierwszym tomie, że może by i "zadbała" o siebie jakimiś smarowidłami, ale nakładać to rano, potem pilnować, żeby się nie rozmazało, zmywać wieczorem... Nie chciało jej się po prostu. I tu z kolei ja mam tak samo. Smile

Prawdopodobnie Wolha była obiektywnie całkiem urodziwa, jej charyzma dodatkowo oszukiwała mózgi otoczenia, a te tam drobne kompleksy były chyba tylko kwestią, że jednak była babą, a nie słyszałam nigdy o żadnej babie, która byłaby w pełni zadowolona ze swojego wyglądu. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Arcymag



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:46, 26 Lip 2012    Temat postu:

To drugie miałam na myśli. Welce nic w wyglądzie nie pasowało, a przy tym chwaliła wygląd Wolhy, jakby sama chciała osiągnąć ten stan, być taka sama. To może podbudować każdą kobietę. Nie chciałabyś słyszeć od kogoś: "chciałabym być taka jak Ty". I tak wciąż... Poza tym Wolha była wiedźmą co się zowie... Częściej nawet preferowała "mroczny" image, od wysoce kobiecego, a już najczęściej wygodny we własnym słowa znaczeniu. Nie chciała też być zbyt lalkowata, gdyż jakby to wyglądało trzeci dzień w siodle Smile Brzydka (całkowicie) też raczej nie była, w końcu nawet Ksander (w Opiekunce) zwrócił uwagę na to, że jest kobietą i dlatego nie powinna iść na wiedźmę do Dogewy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olsza
Adept VI roku



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:32, 27 Lip 2012    Temat postu:

Teraz rozumiem. Smile
Cytat:
Welce nic w wyglądzie nie pasowało, a przy tym chwaliła wygląd Wolhy, jakby sama chciała osiągnąć ten stan, być taka sama. To może podbudować każdą kobietę.

Być może, ale chyba tylko częściowo. Oczywiście każda z nas akceptuje swój typ szeroko rozumianej urody po swojemu, ale wydaje mi się, że sporo prawdy jest w powiedzeniu: "Powiedz kobiecie, że jest ładna - nie uwierzy i zapomni po kwadransie. Powiedz jej, że jest brzydka, a zapamięta do końca życia". Ale to z kolei może wynikać z tego, że jakoś ogólnie łatwiej uwierzyć w negatywy i to nie musi nawet mieć nic wspólnego z niską samooceną.

Poważnie, wydaje mi się, że bohaterki pani Gromyko traktują swój wygląd jak coś o nieszczególnie priorytetowym znaczeniu. Przypominam, że początkowo Wolha całkiem zachowywała się i ubierała bardziej po męsku: spodnie, luźne koszule, żadnego makijażu, krótkie a niesforne włosy (prawdę mówiąc o krótkich włosach Wolhy z pierwszego tomu dowiedziałam się dopiero w ostatnim, przedtem wydawało mi się, że cały ten długi opis ich gęstości i splątania dotyczy konkretnej szopy długosci tak przynajmniej do łopatek). Poza tym pamiętam, że przed pierwszą kolacją z władcą Arr'akkturem Kryna pożyczyła jej na tą okazję spódnicę z długim rozcięciem i coś tam Wolha marudziła, że "to rozcięcie zaczyna się akurat z tego miejsca, od którego jej nogi wyglądają jako tako", a i podczas kąpieli w stawie, gdzie spotkała Lena po raz pierwszy, coś było o użyciu bielizny jako stroju kąpielowego i że w biuście ma niewiele, ale przynajmniej stanik dobrze leży, czy jakoś tak, ten szczegół pamiętam gorzej. A bohaterka "Biednego...", carewna Wasylisa, piękna była i mądra, ale stwierdzała to jako fakt dokonany na który nie ma wpływu, nad którym przechodzi do porządku dziennego. Nie bawiła się w jakieś szalone pielęgnowanie urody i kokieterię, a z "Ja sama wiem, że piękna i mądra" jasno wynika, że daleko jej było do fałszywej skromności. Nawet brzmi to nieco zarozumiale, choć to proste pogodzenie się z okrutnym losem. Smile
Cytat:
Nie chciała też być zbyt lalkowata, gdyż jakby to wyglądało trzeci dzień w siodle Smile

Do Wolhy wracając, to też może wynikać z wrodzonej praktyczności. Wiem, że nie widać tego w przesłodzonym, bezczelnym fantasy, gdzie komary nie gryzą, nocując w lesie nie marzniesz, i w ogóle olśniewasz wrodzonym pięknem i świeżością, ale po trzech dniach w siodle ciężko wyglądać atrakcyjnie. Wiemy za to, że pod koniec serii (dojrzała, jak by nie było, poza tym z pewnością również przez wzgląd na Lena) włosy urosły jej długie i malownicze (Welka chwaliła i odradzała ścinanie), i coś mi się jeszcze obija o pamięć, że nawet na szlaku wiedźma używała jakiejś tam elfiej pomadki. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Arcymag



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:07, 27 Lip 2012    Temat postu:

Cóż, z twórczości Gromyko znam tylko Wiedźmę. Rosyjskiego nie umiem, a zdobycie jakiegoś tłumaczenia graniczy z cudem, więc nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat przedstawienia bohaterek przez autorkę.

Wolha miała specyficzne podejście do otaczającego ją świata i to też wpłynęło na jej postrzeganie urody. Zauważ, że pomyje w Kamieńcu uznała za prysznic (ZW1) Smile A komary nie gryzą? Chyba nie pamiętasz wyprawy nad jezioro... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olsza
Adept VI roku



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:57, 28 Lip 2012    Temat postu:

Cytat:
A komary nie gryzą? Chyba nie pamiętasz wyprawy nad jezioro... Smile

Ale ja nie mówię o świecie Wolhy. Razz Wbrew pozorom cykl belorski jest wyższej klasy niż fantasy, które podałam dla porównania. Pewnie fani (fanatycy) zjedliby mnie na miejscu, ale miałam na myśli ogólnie te światy kreowane bardzo romantycznie i przez to bardzo nierealnie. Smile Czyli fantasy "najpodlejszego" gatunku. Wbrew pozorom dobra fantastyka opiera się na realiach, autorzy korzystają z wiarygodnych źródeł, no i wojownicy nie mogą pokonać 200 wojaków na raz, a magowie rzucać zaklęć, aż im się skończą przeciwnicy (nie energia).

Oprócz cyklu z dzieł pani Gromyko miałam do czynienia tylko z opowiadaniem "Biedny, biedny Kościej" (też nie znam rosyjskiego) zamieszczonego w: "Fantastyka (wydanie specjalne), nr 1 (30) 2011. To na wypadek, gdybyś próbowała je odnaleźć. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Arcymag



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:06, 28 Lip 2012    Temat postu:

Masz możliwość przesłać? Nie znam tego i nie wiem skąd wziąć.

Daj spokój świat Wolhy przedstawiony jako rzeczywisty... W życiu. To nie ta bajka ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olsza
Adept VI roku



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:33, 28 Lip 2012    Temat postu:

Raczej w oparciu o rzeczywistość, cała ta mechanika walki itd. itp.... Ale powtarzam raz jeszcze, uniwersum belorskie jest z tych wyższych lotów, dlatego nie czepiam się cech typowych dla gatunku - są na swoim miejscu. Smile

Co do opowiadania odezwę się na priv.


Uwaga, uwaga, edit!
Mam dziewczynę, która ostatecznie zaakceptowałabym w roli Wolhy! Tym bardziej, jeśli naprawdę oczy miała niebieskie. Tu macie [link widoczny dla zalogowanych], co o niej sądzicie? Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Olsza dnia Wto 15:26, 07 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reneia13
Adept II roku



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podkarpacie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:43, 07 Sie 2012    Temat postu:

Z tej to można by chyba Wolhę ulepić, choć z samego zdjęcia nie da się dopatrzeć "wolszego" charakteru. Ale kiedy przeglądałam demotywatory, to to dziewczę też mi wpadło do oka i zorientowałam się w nagłym olśnieniu, że podobna do naszej Wolhy całkiem, całkiem Wink ... Hm, jak tak na nią teraz patrzę i wlepiam oczy w monitor, to widzę i myślę... Olszo masz rację! To Wolha! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olsza
Adept VI roku



Dołączył: 24 Lip 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:56, 07 Sie 2012    Temat postu:

Embarassed [zawstydzona] Się ma te zapędy detektywistyczne... Rolling Eyes

A poważnie mówiąc - jak już mówiłam, żadna kobieta na tej ziemi nie jest godna odegrać W.Rednej. Ale ta pani ma coś w urodzie, hmm.. Od bidy i za pieniądze można by uznać, że wygląda prawie jak należy. ^^

Zapomniałam dodać, że podoba mi się twój podpis, Reneio. Mam podobnie. A sądziłam, że to zaawansowana mizantropia... Wink
Poza tym wiesz, jak jest, "anormalność przewlekła staje się normalnością" i nagle dowiadujesz się, że jesteś dziwna. Tak, słyszałam to wiele razy i różnych kontekstach, od "Jesteś dziwna, ale tak pozytywnie." do "Lecz się!".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
"Uważajcie, obywatele, oni są wśród nas..."
/ W.Redna
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 70, 71, 72, 73, 74  Następny
Strona 71 z 74

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin