Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Gromyko a Sapkowski
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Biblioteka
/ Autorzy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caylith
Adept VIII roku



Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:22, 13 Wrz 2009    Temat postu:

A ja bym się zadowoliła jedną porządną sceną erotyczną napisana ze smakiem, a to sie da bez świntuszenia i literacko(Len-Wolha, Orsana-Rollar ;P). Naprawdę. Bo zgaduje, że nawet o nocy poślubnej tych pierwszych nie było ani słowa:) Cała reszta jest. Klną - po trollowemu a i zabijania i smierci dosyć ale na tyle by nie popadac w przesadę i nie robić z tego drugiej Malazańskiej Księgi Poległych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:42, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Nie no, wiedźma, jako się rzekło, jest czytadełkiem dla nastolatek - a wiedźmin - raczej dla ... szerszego odbiorcy Wink Jakby w wiedźmie za dużo rzucali mięsem, chędożyli się czy zabijali, to by się zrobiła zupełnie inna książka. W wiedźmie wszystko jest (nie zabijajcie mnie za to słowo, błagam) cukierkowe. No, nie w najczęściej stosowanym znaczeniu tego słowa - ale panuje tam ogólna sielanka. Jak ktoś ginie, to naprawdę raz na książkę, i jest to ten zły, nikt stojący "po właściwej stronie" nie musi się poświęcać. Wszystko się bohaterom udaje, choćby nie wiem jak dramatyczna była sytuacja. Generalnie - autorka trzyma rękę na pulsie przez cały czas. Seksu nie ma też w ogóle, bo to i tak książka dla nieletnich jest - doroślejszy czytelnik sięgnie raczej po coś z bardziej ziejącego złem. Naturalnie bez obrazy dla wszystkich dorosłych pań na forum Wink No i wyobrażacie, co by się stało, gdyby Gromyko zabiła pod koniec Lena i Wolhę? Masakra! Bo to przecież dzieci są. (Len oczywiście wg wampirzych miar.) Ba, nawet jakby Wala zabiła, to by było niewesoło. Ja bym się osobiście obraziła nawet za Werda. Bo to po prostu taka książka, w której bohaterowie są (i mają być) niezniszczalni. Śmierć nie ma do nich dostępu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mercedes_thomson_v3
Adept II roku



Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodnio- Pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:51, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Bo to książka po prostu za śmieszna i lekka na śmierć "tych dobrych". Ja zwróciłam uwagę na tytuł. "Wiedźma" "Wiedźmin". Nawet ta sama rodzina wyrazów. I też tytułem jest profesja głównego bohatera, a nie jego imię czy przmiotik.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:55, 14 Wrz 2009    Temat postu:

*budzi się z letargu* Kto mówił o tytule? (Wybaczcie.) Faktycznie, nazwa profesji - ale jednak nie ma tytułu "Wiedźmin", tylko "SoW", jak coś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mercedes_thomson_v3
Adept II roku



Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodnio- Pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:08, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Ano, faktycznie. Ale na obronę mam fakt, że cykl nazywa się "wiedźmin". Przynajmniej w nowym wydaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:12, 14 Wrz 2009    Temat postu:

? *myśli* Naprawdę? Zawsze dla mnie była "Saga o wiedźminie". Where's Strzyga, coby rozwiać wątpliwosci?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mercedes_thomson_v3
Adept II roku



Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodnio- Pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:21, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Egzemplarz z 2004, wydawnictwo super nowa. Z tyłu, jak byk, wiedźmin. Swoją drogą, dlaczego małą literą?...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sally
Bakałarz II stopnia



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:06, 14 Wrz 2009    Temat postu: Re: Gromyko a Sapkowski

Strzyga napisał:
-Wolha wydaje się być wzorowana na Yennefer. Ja się z tym nie zgadzam, więc myśli nie rozwinę, za to oczekuję rozsądnej argumentacji ze strony wyznawczyń tego poglądu.


Wolha wzorowana na Yennefer?? Stanowcze NIE.

Strzyga napisał:
-WIEDŹMINI. Stanowczo dowcip.


Może i dowcip, ale ja skojarzenie z A.Sapkowskim miałam natychmiastowo Smile

Strzyga napisał:
Osobiste:

-super wybajerzony bohater z zajebistymi skillami do praktycznie wszystkiego. I też poniekąd odmieniec, ale nieco bardziej ekstremalnie, bo inna rasa.


Nie pierwszy raz, nie ostatni. Tutaj nie doszukiwałabym się podobieństwa Smile

Strzyga napisał:
-schemat pary-wiecznie-się-sprzeczającej. Geralt i Yennefer. Len i Wolha. Wieczne awantury, rozstania i powroty, tylko że w pierwszym przypadku mamy wersję +16, a w drugim raczej słodziutki soft dla nastolatek.


Jak wyżej Very HappyVery Happy

Generalnie to ja jestem przeciwna takim porównaniom. Chociażby dlatego, że to dwie zupełnie różne gatunkowo książki. (sagi, czy jak to tam wyjdzie w końcu Wink ) A poza tym, wzorować to się Olga mogła na wszystkim. I to nawet nieświadomie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 21:50, 14 Wrz 2009    Temat postu:

alicee napisał:
Jak ktoś ginie, to naprawdę raz na książkę, i jest to ten zły, nikt stojący "po właściwej stronie" nie musi się poświęcać. Wszystko się bohaterom udaje, choćby nie wiem jak dramatyczna była sytuacja. Generalnie - autorka trzyma rękę na pulsie przez cały czas. Seksu nie ma też w ogóle, bo to i tak książka dla nieletnich jest - doroślejszy czytelnik sięgnie raczej po coś z bardziej ziejącego złem.

Czuję się doroślejszym czytelnikiem i jest mi z tym dobrze Cool

Na pomysł zabicia głównych bohaterów zareagowałam radosnym "Muahahahaha! Very Happy"... Dżizzz, znajdźcie mi książkę, gdzie bym polubiła głównych bohaterów, bardzo proszę... i książkę, seriale się nie liczą, ich ta reguła nie dotyka.

O szlag, sama znalazłam... Lubię parę głównych bohaterów "Wyższej magii". Stanowczo i niezaprzeczalnie lubię. I lubię Małgosię Brzeską i resztę towarzystwa z "Załatwiaczki". Bezkrytycznie i bezinteresownie. Cholera - a jednak można!

alicee napisał:
? *myśli* Naprawdę? Zawsze dla mnie była "Saga o wiedźminie". Where's Strzyga, coby rozwiać wątpliwosci?

Ummm... Że WTF?
Mam wydanie z '96 i tam jest wyraźnie na okładce jak byk - "saga o wiedźminie"... Ale nie, "Chrzest ognia" mam podwójnie (kiedyś zgubiłam, kupiłam niestety nowe wydanie - z 2005 - bo innego nie było, ale później stare jednak znalazłam) i ten z 2005 rzeczywiście ma na okładce przepięknie siajowy napis "wiedźmin". Małą literą. Tak totalnie z dupy. Ech... Powiem szczerze, spaliłabym to nowe wydanie (ruda Milva na okładce woła o pomstę do Boru), gdybym nie miała w nim imiennego autografu Wink Prawie wszyscy mówią "Wiedźmin" na całą sagę - przyznaję, ja też - również dlatego, że to najpierwsze, całkowicie mistrzowskie opowiadanie o strzydze (!), które wszystko zaczęło, nazywało się właśnie "Wiedźmin". Zresztą, może ono i najpierwsze nie było, ale chyba zdecydowana większość je za takowe uznaje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Strzyga dnia Pon 21:51, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mercedes_thomson_v3
Adept II roku



Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachodnio- Pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:26, 15 Wrz 2009    Temat postu:

U mnie mówią "wiedźmin" również na nowele, nie tylko na sagę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:02, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Nie, no mówić, to ja tez mówię wiedźmin (i to mówię z małej litery Wink ), ale jako tytuł dałabym zawsze "saga o wiedźminie". Nie powiem wam, jakie mam wydanie, takie jakieś paskudne gazeciarskie Embarassed , i na nim w ogóle tylko tytuł danej części się znajduje.

Strzyguś, naprawdę byś pozabijała bohaterów? :/ Toż to by na pewno było strasznie łzawe i dramatyczne. Nie, ja dziękuję, niech oni sobie żyją na zdrowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosi
Adept V roku



Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:17, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Moje drogie a ja byłam w posiadaniu bardzo starego pierwszego tomu opowiadań. Takie małe, kieszonkowe wydanie (kolega pożyczył i zgubił - bydle - więc już nie mam) i to wydanie pierwszego tomu nazywało się wiedźmin a nie ostatnie życzenie.

Co do Regisa i jego szpakowości. T są faceci którym szpakowate włosy tylko poprawiają wygląd. Głęboko wierzę że Regis jest jednym z nich Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gosi dnia Wto 17:18, 15 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 18:59, 15 Wrz 2009    Temat postu:

alicee napisał:

Strzyguś, naprawdę byś pozabijała bohaterów? :/

No ba! Cool Nie wierzysz we mnie? Wink

gosi napisał:
Moje drogie a ja byłam w posiadaniu bardzo starego pierwszego tomu opowiadań. Takie małe, kieszonkowe wydanie (kolega pożyczył i zgubił - bydle - więc już nie mam) i to wydanie pierwszego tomu nazywało się wiedźmin a nie ostatnie życzenie.

Mam takie, mam takie! Razz "Ostatnie życzenie" (jako cały zbiór) jest uzupełnione zarówno o tytułowe opowiadanie, jak i o "Głos rozsądku", ale nie ma w nim "Drogi z której się nie wraca".
gosi napisał:
Co do Regisa i jego szpakowości. T są faceci którym szpakowate włosy tylko poprawiają wygląd. Głęboko wierzę że Regis jest jednym z nich Cool

Mruuu... ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koszałek
Adept I roku



Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Wto 21:14, 15 Wrz 2009    Temat postu: Re: Gromyko a Sapkowski

sally napisał:
-Wolha wydaje się być wzorowana na Yennefer. Ja się z tym nie zgadzam, więc myśli nie rozwinę, za to oczekuję rozsądnej argumentacji ze strony wyznawczyń tego poglądu.

O mój Borze Zielony! Słyszysz i nie szumisz! Za nic. Yennefer jest zimną suką a Wolha jest magini - podfruwajka. Co ma kiełbie we łbie. i generalnie co jakiś czas schodziłaby z bloku po balkonach gdyby żyła w pierwszym dziesięcioleci XXI wieku. Yennefer bałaby się o spódnicę.

Cytat:
Co do Regisa i jego szpakowości. T są faceci którym szpakowate włosy tylko poprawiają wygląd. Głęboko wierzę że Regis jest jednym z nich Cool

Tak, Regins jest najfajniejszą postacią serii Smile. Kurde, nie jest nudny, ale przy tym nie jest kompletnym sukinsynem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:17, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Strzyga napisał:
alicee napisał:

Strzyguś, naprawdę byś pozabijała bohaterów? :/

No ba! Cool Nie wierzysz we mnie? Wink

Ech... Wierzę. I bardzo nie chcę znaleźć się nigdy na twojej liście do odstrzału Wink


Koszałek napisał:
Yennefer jest zimną suką a Wolha jest magini - podfruwajka. Co ma kiełbie we łbie. i generalnie co jakiś czas schodziłaby z bloku po balkonach gdyby żyła w pierwszym dziesięcioleci XXI wieku. Yennefer bałaby się o spódnicę.

Ależ Yennefer, gdyby musiała, tez by skorzystała z drogi balkonowej i pewnie nie martwiłaby się ubiorem! Tylko włąśnie - gdyby musiała. Tak (z angielska) for fun czy (w rodzimym języku) dla jaj, to by na pewno nie schodziła.

No i ja się też nie zgadzam, że sa podobne, broń Borze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Biblioteka
/ Autorzy
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin