Len - niepowtarzalny władca Dogewy

Strzyga

" Len niedbale oparł się o kłąb najbliższej figury, skrzyżował ręce na piersi i zamyślił się o swoich wampirzych sprawach. Ja ukradkiem podziwiałam jego dokładnie wyrzeźbiony profil. Dziwny, niezwykły typ urody: pewnej siebie, zdecydowanej, kompletnie pozbawionej malowanego samouwielbienia. Przyciągała, tak jak przyciąga wymyślna uroda klingi - z delikatną koronką wygrawerowaną na doskonale wyprofilowanym ostrzu.(...)"
"Zawód : wiedźma" tom 1

"(...) Idealny mężczyzna! Słuchaj, czy on ma chociaż jedną wadę? Chociażby malutką? Bo zaraz zwariuję, słowo daję!
- Nie warto. Idealni mężczyźni nie istnieją.
Len miał niewiele wad, a do podstawowych należały kły i skrzydła."
"Zawód : wiedźma" tom 2

No, i teraz pytanie. Rzeczywiście tylko kły i skrzydła? Moim zdaniem, władca Dogewy miał wad całkiem sporo, m.in. był odrobinę despotyczny, zwykle w miarę możliwości decydował za innych ludzi (bądź wampiry), i miał "imponujące zdolności do niedomówień", że już o telepatii wykorzystywanej wobec przyjaciół nie wspomnę. " Tyle pożytku, że gęba śliczna, póki kłów nie wyszczerzy." A jak wyszczerzy, to też nie jest źle... Wink

Poza tym : wspaniały przyjaciel, cynik z cudownym wręcz poczuciem humoru i niepowtarzalnym stylem bycia.
Proszę o opinie na temat Lena.[/i]

Panna Rumiana

Mnie ciekawi co on tam z tym dogewskim wiedźmim kręgiem wyprawia Wink

Panna Rumiana · Wysłany: Pon 20:33, 03 Mar 2008 Temat postu:

Len... cudna istota... taki silny... taki piękny... taki czarujący... taki wstrętny telepata Razz

Panna Rumiana · Wysłany: Pon 20:45, 03 Mar 2008 Temat postu:

A kły i skrzydła to przecież nie są wadą Wink

tylko zaletą. Przynajmniej wiadomo skąd ta nieprzemijająca moda na kurtki.

Amaranth · Wysłany: Nie 20:33, 30 Mar 2008 Temat postu:

Też myślę, że kły i skrzydła są zaletą Smile

Może rzeczywiście czasem jest denerwujący, ale za to uwielbiam jego poczucie humoru i cynizm Smile

Ressa

i do tego moge się wyraźić ... animag ?

Strzyga

"Animag", tfu! Toż to jakieś okropne naleciałości z Pottera! Tego ma nie być! "Wiedźma" jest lepsza!
Ale do rzeczy. Biorąc pod uwagę ichni kanon Len nie może być animagiem. Bo musiałby być czarodziejem. A jest wampirem. Porąbane mają zasady ci od Pottera, no ale cóż zrobić?

Ressa

No też musze przyznać że po przeczytaniu wiedźmy HP poleciało
z chukiem w kąt ...
aniMAG chyba masz rację

Panna Rumiana

Nie chyba TYLKO napewno!!

Madlenita

Co do Lena to jeszcze można dodać: Manipulator. Jak np. namówił Wolhe do towarzyszenia mu po miecz, zgasił, gdy zadawała pytania...

Strzyga

Manipulator... No cóż, "wymogi stanowiska", jak by na to nie patrzeć. Ale muszę przyznać ci rację, manipulator i intrygant, "dyplomata", jak go określiła Wolha, to, w tym przypadku, eufemizm.

Madlenita

W dodatku robi co chce, na nikogo nie zwraca uwagi, ale nawet i na Wolhe...
Muszę szybko przeczytać pozostałe części. Jak ja wytrzymam do 11 lipca?!

Panna Rumiana

Mam nadzieję, że się podzielisz tym co wyczytasz Razz

Tak się ostatnio zastanawiałam, czy Len umiałby się odnaleźć w naszych czasach, albo Wolha Smile

Wiem głupie mam pomysły, strasznie głupie...

Madlenita

Jak tylko zdobedę to bedę wklejać po kawałku. Oczywiście takie z translatora nie będzie super, ale lepsze to niż nic...

Koszałek