Atak koszmarnych okładek

mfabry

Jeżeli nadal uważacie, że okładka do 2 tomu "Opiekunki" (aka Rurzowa [1] Ropucha) jest straszna, a ruskie okładki "Wiedźmy" są równie koszmarne to popatrzcie sobie na [link widoczny dla zalogowanych] i nacieszcie oczy! Prawdziwa kolekcja "perełek" (w tym "Magia parzy" gdzieś się nawet pałęta) z opisami (po angielsku) czemu znalazły się w tym ekskluzywnym gronie. Ja się mentalnie zawiesiłam na kangurach ze strony 14.
Kiedy "Opiekunka" pojawi się w księgarniach to chyba pokuszę się o nadesłanie okładki z rosyjskim odpowiednikiem oczywiście Smile

[1] błąd zamierzony

Iblis

Podejrzewam, że samego "Władcy Pierścieni" nie ruszyłabym gdyby był w takiej oprawie Very Happy

I chyba można czymś tłumaczyć popularność fabryki Smile

alicee

Ok, przebolałam tylko pierwszą stronę Rolling Eyes

Ale weźcie, to nawet nie ma co porównywać - nasza grubaska jest w sumie bardzo ładnie zrobiona, tylko strasznie niekanonicznie. Te maszkarony tam - no comments.

kuszumai

Ruscy graficy są koszmarni. Ile razy zrezygnowałam z fajnych książek dla okładki, które później w librusku znajdowałam po opisie? Koszmar.

Iblis

To chyba ten co zatwierdza okładki ma koszmarny gust, a nie graficy są koszmarni Smile

mfabry

Dyrekcja artystyczna, która zamawia i akceptuje projekty to jedno, ale żeby wyprodukować co poniektóre koszmarki z tej listy to naprawdę trzeba mieć niezłe zdolności i wizję. Nie wszystkie, ale część stanowczo jest oznaką "wybitnego" talentu.

Strzyga

Mam chyba spaczone spojrzenie - kupuję tyle starych wydań, że przywykłam do okładek... cóż, niekiedy specyficznych Very Happy

I o ile oczywiście nie zaczęły mi się podobać, o tyle spazmów czy reakcji alergicznych już raczej we mnie nie wywołują.

Halkatla

Ej tam, nie jest tak źle Wink

A okładka "The deviates" to nawet jest bardzo fajna ^^ Stary, dobry komiks Smile

Iblis

Ależ w samej Fabryce znajdzie się sporo kiepskich grafików... No i kto ich akceptuje Very Happy

Wijara

Mi akurat większość okładek z Fabryki przypada do gustu- fakt, bywają nie do końca zgodne z treścią, ale okładka zwraca uwagę i interesuje treścią.

SleepingSun

o zgodzę się z Wijarą, a co do okładek... to cieszmy się że w Polsce są takie ładne!

kuszumai

Na pierwsze stronie razi mnie jedynie "Poe Must Die".

Katarzyna

Mam taki sam nóż w mieszkaniu-ze Stadionu:)

Alvik

Wysiadłam przy "Night of the Saucers". Swoją drogą, dziwi mnie to, jak odmienne są okładki w różnych krajach. Np "Wampir z Przypadku" Kseni Basztowej - okładka Rosyjska nijak ma się do Polskiej. Ale cóż - co kraj, to rodzaj okładek. Byłabym jednak w tym wypadku za zachowaniem choć stylu tej oryginalnej.

kuszumai

A ja wam powiem tak - jedyne co podoba mi się w polskich okładkach to to, że odnoszą się do treści i są robione na kartonach. Cudowne twarde okładki!
Moja koleżanka załamała się, gdy zobaczyła polskie wydanie "Władcy pierścieni". W miękkiej okładce.