Święta, Święta...

Nattu

O tej chłodziarce to nie słyszałam w ogóle. Więc może dobrze, że go w końcu nie kupiłam... Jak już kupisz to koniecznie wstaw gdzieś tutaj zdjęcie.

Sebriel

Nattu

To trzymaj go w lodówce. Byłby całkiem fajna ozdobą. Tu otwierasz lodówkę sięgasz po jogurt i sobie popatrzysz na takie zwierzątko. Very Happy

Aksolotle długo zyją wiesz się jeszcze nim nacieszysz.

Strzyga

Chyba pierwszy raz w życiu powiem, że rozumiem mamy, które się czegoś takiego brzydzą Confused

A pfuj, bleh! Confused

To już łatwiej mi pojąć, że ludzie ptaszniki hodują - taki pajączek to przynajmniej wygląda jak pajączek, kolorowy, łazi sobie, nóżki można mu policzyć jak się człowiekowi bardzo nudzi... a nie takie galaretowate nie wiadomo co. Jakoś nie darzę płazów miłością namiętną a głęboką, niestety.

_aizdaM

ee... może i jestem jakaś dziwna albo nie wiem co jeszcze, ale ja ogólnie pierwszy raz słyszę o czymś takim jak Aksolotle xD
szczerze: to zwierzątko nie przypadło mi do gustu :/ to już wolę węże albo pająki...

Nattu

Bo to zwierzątko dla specyficznych ludzi. Ja mam taki jakiś magnes na dziwne rzeczy. Wink

alicee

Też wolę pajączki, ale ja je akurat lubię ^^ A węże są piękne, tyle że się ich boję Sad

I też pierwszy raz słyszę o takim potworku. Nie zachwyciłam się. Specjalnie obrzydliwy nie jest, ale jakiś ciekawy czy ładny też nie. No, ale o gustach się nie dyskutuje Wink

kuszumai

Ono jest śliczne!!!!

Neit

Mi się tez podoba Smile

Węża bym mogła mieć, ale mój mąż nie lubi Razz

Pająki mi się "niepodobują". A po za tym kiciaje i tak najlepsze Very Happy

(Pieski też żeby nie było że dyskryminacja Smile

)
Przez kupę lat szczury miałam, ale kot i szczur to tak nie bardzo razem Razz

A w ogóle to przeżarta jestem Razz

Strzyga

Ja też. Mam dziwne wrażenie, że nie oderwę się od krzesła, a i tak cały czas coś wchrzaniam - no cóż, prawa świąt Laughing

Połów - łyżwy, dwie książki o misiu Paddingtonie (łiii!^^), "Trzynaste piórko Eufemii" (prezent trafiony jak nigdy - jedyna książka Wojtyszki o jakiej nawet nie słyszałam, a która okazała się książko-komiksem, więc w ogóle miód), cegła o stylach w architekturze światowej (co mi się w sumie przyda), trochę kasy, w cholerę słodyczy i oficjalnie podświetlarka, co to ją "dostaniesz dziecko tuż po Nowym Roku, bo nie miałem kiedy jej zmontować" (kochający tatuś, a jakże).
Czyli w sumie naprawdę fajnie.

Neit

Ja sobie leżę wygodnie a mąż mi jeszcze mandarynki w paszczę wtyka Razz

A z choinki patrzą na mnie pierniczki :S

Jak tak dalej pójdzie to wyjdzie, że jestem jedyna która pod choinkę książek nie dostała Very Happy

Boją się mi kupować bo nie pamiętają co mam Razz

Ale jutro wyruszam na łowy do Empika Very Happy

kuszumai

Poznikały mi wszystkie cukierki z choinki. Sad

Toż to chamstwo. Nawet te, które zabunkrowałam za szafą. :/

najlepszym prezentem jakim dostałam jest zdecydowanie wiedźma strażniczka i ręcznie pleciona bransoletka z napisem "Rolar". Ech... Very Happy

Neit

Ja dojadam świąteczne pierniczki Very Happy

Kurcze niedługo się w żadne spodnie nie dopnę. A jeszcze cukierków sporo mam...

kuszumai

ja nie mogę spódnicy z siebie zdjąć... I przez to nie mogę zgiąć się wpół. Ratunku!!!!!!!!

Pierniki na choinkę? Nigdy tak nie robiłam. Sad

(

Strzyga

Ja doszłam do tego etapu obżarstwa, kiedy myślę: "A, w sumie gorzej się już nie będę czuła - to mogę się jeszcze dopchnąć czekoladą.". A powinnam schudnąć, bo sylwester za chwilę i trza wyglądać ładnie.