Kryna

kuszumai

Jako że natykam się na wiele offtopów na Krynę macie tu temat, gdzie możecie teraz bez końca kłócić się czy kim była dla Lena Kryna...

Katarzyna

W sumie jedynie Kryna nie robi (w miarę możliwości) jakiś insynuacji od których później bohaterka sypiać po nocach nie może. A jak już nie chce czegoś powiedzieć to od razu daje to do zrozumienia Smile

yukiyuki

Mhhhm. Ale tekst Kryny na temat wilka, który oddał ją w "dobre łapy" to Wolhę trochę skołował. I chyba tutaj też wyszła ta wampirza maniera nigdy 100% informacji. Tylko fragment. Nic dziwnego, że po tym tekście Wolha uznała, że wszyscy w Dogewie powariowali...

mroczna88

Ja tam od razu zrozumiałam o co chodzi... Że się Wolha nie domyśliła, kiedy mnie się udało? Smile

A Kryna, tak mi się wydaje, po prostu uznała, że w swoim czasie Wolha się dowie. Wkurza mnie jedynie, że Rolar nie puścił od razu pary z gęby, tylko "to nie on powie", "to nie jego biznes" i tego typu insynuacje, zamiast wyłożyć jak krowie na rowie.

I co ja mam robić z takimi półofftopami?! Evil or Very Mad

yukiyuki

Hihihi. Wcale tak dużo tych offtopów o Krynie nie było... Tylko 3. Ale ja Krynę lubię. Trochę mi przypomina taką mamkę - co to wypłakać i wygadać się pozwoli, na stronę weźmie i łzy otrze, i czymś słodkim na poprawę nastroju poczęstuje. Dobra, ciepła i opiekuńcza. To taka osoba, co mogła być opiekunką malusieńkiego Lena - na etapie kiedy jeszcze nie brykał i nie rozrabiał i cała Dogewa nie musiała go pilnować.

Ja jestem dosyć ciekawa czy kiedyś będzie wspomniane w jakich okolicznościach męża straciła. Możliwe, że też podczas wojny.

Kuku_xumusu

Kryna musi być dla Lena kimś więcej niż po prostu mieszkanką Dogewy , powierzył jej Wolhę , która była ''kruchą tamą''. Gdyby zginęła , zaczęła by się wojna ludzi z wampirami. Jest więc dla Lena zaufaną osobą. Może rzeczywiście była czymś w rodzaju opiekunki.

mroczna88

A mnie się wydaje, że Kryna po prostu miała jako jedyna wolną chatę i dlatego tam wrzucono Wolhę.

yukiyuki

Obie opcje moga być prawdziwe. Ale ja jestem przekonana, że Kryna jednak jest jakaś wyjątkowa - jest bardzo opiekuńcza i otwarta. W ZW1 troszeczkę matkowała Wolsze i to było słodkie. A to, ze chatę wolną miała... jest jescze jedna opcja - tylko ona zgodziła się Wolhę przyjąć do siebie Very Happy

Kuku_xumusu

mroczna88

Możliwe, że oni w pałacu byli. Bo tak jakoś z kontekstu by wychodziło...

Ressa

Nie przypominam sobie niczego takiego, możesz zacytować?

mroczna88

Nie mam przy sobie ZW1 =.= Ale coś tak mgliście kojarzę.

Kuku_xumusu

O rany... nie mam książki , bo pożyczyłam pani sklepikowej Very Happy

Ma coś 40 lat a szaleje za fantastyką jak świrnięty nastolatka

Ressa

i dobrze

Kuku_xumusu

No pewnie

Bardzo fajna babka