Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Erotyka w "wiedźmie"
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Co w paprociach piszczy
/ Tudor Wybawiciel "Krwiopijcy"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:21, 16 Lut 2010    Temat postu: Erotyka w "wiedźmie"

Strzyguś, jak coś, zmienisz nazwę tematu.

Otóż natknęłam się na "życie moje - [link widoczny dla zalogowanych] - Olgo Gromyko (już dawno, ale chodzi mi o ten wątek). Zważcie na wypowiedź Beloćki:

[w skrócie, bo jest tam trochę głupot]

Trzecie, i najważniejsze przede wszystkim, co mi się nie spodobało to miłosny wątek między Weresem i Szeleną. U Gromyko miłosne wątki są bardzo małe albo dziwne. Na przykładzie mojej ukochanej Wolhy, nie zrozumiałe jest dla mnie, że do zaręczyn Wolhy i Len ani razu się nie całowali. Dzieje się to dopiero w trzeciej części, gdy trwa prze cztery dni wesele. А do tego przecież Arr`akktur na rękach ją nosił po polu pełnym żuków, i na kolana sobie ją sadzał, i miłość sobie wyznawali, ale ich pierwsze lizanie odbyło się tak, jak w marzeniach piątoklasistki.
To przerażające. On powinien na pierwszym spotkaniu wsadzić ją po same skrzydła.
Tak więc oceniam Wolhę na piątkę, ale nie z plusem, bo niepotrzebnie Oldze słodzić, gdyż nawet z błędów zrobiła erotyczne sceny, np. pocałunki, które wyglądają jak ssanie. Tak, tam byli i zasosy, i ana;, i 69 poz. Ale w ostatniej minucie autorka zawstydziła się, i wszystkich poubierała. W "Wiernych wrogach" miłosny wątek w ogóle powinien być fundamentalny. To nawet z nazwy książki wynika. Wiedziałam, nazwa jest niefortunna. Wprowadza czytelnika w błąd, i teraz zobowiązany jest do odzyskania pieniędzy.

osennjajapora: podejrzewam, że Wolha i Len zaczęli się całować nie tylko w czasie pierwszego spotkania. А co, romantycznie: jezioro, zachód, komary podniecająco kąsające półnagie mokre ciała.

ket: No, jeżeli bym niechcący wtargnęła w przedstawiciela innego biologicznego gatunku, na dodatek "z wyższych sfer", i jeszcze zaręczonego, i jeszcze pana mej przyszłości, i jeszcze przy tym takiego, z którym się przyjaźnimy (a jeśli nagle zostaniemy kochankami - to jeszcze nie wiadomo co wyjdzie), też bym ciągnęła gumę przez trzy - cztery tomy, żeby nie stracić tego co jest.

yagnes - ka: Len nie od razu posadził sobie Wolhę na kolanach - po prostu autorka opuściła szczegóły.

morra idetsla: Aż strach pomyśleć, co oni robili w krzaczkach po wyznaniu sobie miłości...

valti: Jesteście pewni, że autor nie robi sobie jaj?



*trudno jest mi tłumaczyć pewne slangi, więc wybaczcie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kuszumai dnia Wto 0:23, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 11:13, 16 Lut 2010    Temat postu:

Poczułam się głupia... Oczywiście, możemy te wypowiedzi potraktować jako punkt wyjścia. Jednakże wolałabym, żeby przede mną odpowiedział ktoś, kto te komentarze zrozumiał. Bo ja się chętnie wypowiem, ale na chwilę obecną nie bardzo wiem, o czym mamy rozmawiać. Nie zrozumiałam i tyle. O tym, czy w Wiedźmie erotyka jest i dlaczego jej nie ma?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:06, 16 Lut 2010    Temat postu:

Beloćka wytknęła Gromyko nieudolność w dziedzinie pisania wątków miłosnych. Sama napisała: "przeczytałam wczoraj "Wiernych przyjaciół", a nie "Wiernych wrogów" (...)". Wyraźnie widać, że Gromyko ze wszystkich zrobiła przyjaciół, a nie, powiedzmy, kochanków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 20:36, 16 Lut 2010    Temat postu:

No dobrze, tylko nadal nie rozumiem, o co tutaj zaczepić dyskusję. Napisz, co chciałaś, a wtedy ja się mogę do tego odnieść. Tamtej pani z forum Gromyko nie znam, to co napisała ogarniam pi razy oko, nie szczególnie wiem, co mogę powiedzieć.
Jeśli mam się odnieść tylko do suchego stwierdzenia "Gromyko nie umie pisać wątków miłosnych", to mogę równie sucho stwierdzić - istotnie nie umie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:03, 16 Lut 2010    Temat postu:

Ale, jak sami napisali, nie wiadomo, co mogli robić dajmy na to wcześniej na kolanach czy w krzaczkach. Wstydliwość czy niedopatrzenie autorki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 22:04, 16 Lut 2010    Temat postu:

Wait, what, whoah, po polsku i powoli! Translejt plis. Proszę mi dokładnie wyłożyć zagadnienie, ze wstępem, rozwinięciem i może jakimś stanowiskiem końcowym. Że co proszę, na jakich kolanach, o co wam chodzi? Bo naprawdę nie chcę nadinterpretować...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:09, 16 Lut 2010    Temat postu:

Porozmawiajmy po prostu o romantyce w wiedźmie. Czy uważacie to za zamierzony cel czy za skrytą wstydliwość autorki. I tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 23:51, 16 Lut 2010    Temat postu:

*zaciera łapki* Ehem, ekhem...

Łoho, a tam skrytą! Jawną jak najbardziej!
No ja was proszę... Naprawdę nic wam nie zgrzytało? Naprawdę wierzycie w związek pary dwudziestolatków, który ze strony fizycznej sprowadza się do trzymania za rączki? Chrzanić ogniowe pulsary, wampiry i smoki - to jest dopiero fantastyka!

Denerwuje mnie również uparte kreowanie bohaterek - świętych dziewic. Nie wiem, jak jest w innych książkach Gromyko, ale w Wiedźmie... Bożesztymój, zachowanie Wolhy w pewnym momencie sugeruje, że szanowna magiczka nie wie, skąd się dzieci biorą. Do tematu nocy poślubnej podchodzi z nieskrywaną paniką i to taką, że zaczęłam się zastanawiać, czy to aby nie projekcja jakichś osobistych traum pani autorki. "Żywej mnie nie dostanie" - to się robi żałosne... Jej nie chodziło o jakąś tam, pożal się Boże, kobiecą niezależność, kiedy nie chciała wyjść za mąż, ona po prostu... Szlag, nie przychodzi mi do głowy żadna logiczna nazwa takiego stanu.

Orsana nie lepsza. Kurczę, bidna by była, gdyby się jednak do tego wojska dostała, dnia by nie zniosła (bardziej spaczona część mojego mózgu podpowiada mi "Raczej nocy..."). Tak, ja oczywiście zdaję sobie sprawę, że czytałam za dużo Sapkowskiego i jako archetyp wojowniczki utrwaliła mi się Milva. No, ale się jednak utrwaliła. Co więcej, uważam ten archetyp za słuszny. Bo nawet dzisiaj kobieta, jeśli chce być poważnie traktowana na jakimś specyficznym stanowisku, które zwykle zajmują mężczyźni, to musi zadbać o to, by rzeczywiście traktowano ją jak mężczyznę. A wiecznie rumieniąca się dzieweczka tego nie osiągnie. I niech nikt tego nie odbiera jako przytyku, również jestem rumieniącą się dzieweczką - i dlatego się w pewne miejsca i do pewnych zajęć, cholera, nie pcham! Niektórych uwarunkowań się nie przeskoczy. Jeżeli nie można się oduczyć rumienienia, nie można przywyknąć do widoku nagich mężczyzn, nie można przywyknąć do tego, że ktoś na twój widok zagwiżdże, ktoś coś palnie, a ktoś inny klepnie cię w tyłek, to nie można być najemniczką.
Fuck, to było nieco offtopiczne wylewanie gorzkich żali... No trudno, bywa.
W temacie jest to o tyle, że podejście bohaterów do pewnych spraw jest częścią ich kreacji ogólnej - której niedociągnięcia właśnie wywlekam. Strasznie nierealistyczne te bohaterki Gromyko.


Cholera, zasypiam i mi się plącze, co miałam napisać... No to trudno, ciąg dalszy nastąpi. Z pewnością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:29, 17 Lut 2010    Temat postu:

Osobiście uważam, że Wolha powinna się przespać z Lenem od razu w nadwornej. No bo pół rozdziału jest o tym, że nie mogą się zdecydować czy są przyjaciółmi czy też narzeczonymi (słitaśna scena w Lesku). Ufff...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 23:13, 17 Lut 2010    Temat postu:

"Od razu w Nadwornej", rany, jak to brzmi... XD Przecież oni się wtedy już chyba cztery lata znali! Toż to obrzydliwie długo! A po drodze było tyle sytuacji z gatunku "zaraz zginiemy"...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli
Arcymag
Skarbnica Srebrnych Myśli <br> Arcymag



Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Cieni Nocy...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:04, 18 Lut 2010    Temat postu:

Erotyka w Wiedźmie? Toż tam żadnej nie było: tzn. Strażniczkę czytałam tylko pobieżnie a Nadwornej wcale, ale nie sądzę żeby tam się wiele zmieniło pod tym względem. Co mnie z deczka dziwiło: dwa tomy wiedźmy, para bohaterów i brak jakiegokolwiek napięcia seksualnego... Oboje niewinni jak dzieci, kurczę, nawet się nie pocałowali, a Wolha nawet przez sekundę nie spojrzała na Lena z tą w sumie całkiem naturalną myślą: "hmmm... niezły jest"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 14:50, 18 Lut 2010    Temat postu:

Mikka napisał:
Co mnie z deczka dziwiło: dwa tomy wiedźmy, para bohaterów i brak jakiegokolwiek napięcia seksualnego...

O, i tu mogę śmiało powiedzieć - ja wbrew pozorom wcale nie mam alergii na związki nieskonsumowane. Mnie chyba nawet bardziej podobają się pary, gdzie między bohaterami oficjalnie nic się nie dzieje, ale mimo to aż iskry lecą. Tylko, że właśnie te iskry lecieć muszą. W Wiedźmie nie ma czegoś takiego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Strzyga dnia Czw 15:01, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie
Adept II roku



Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:50, 18 Lut 2010    Temat postu:

Strzyga napisał:
Mikka napisał:
Co mnie z deczka dziwiło: dwa tomy wiedźmy, para bohaterów i brak jakiegokolwiek napięcia seksualnego...

O, i tu mogę śmiało powiedzieć - ja wbrew pozorom wcale nie mam alergii na związki nieskonsumowane. Mnie chyba nawet bardziej podobają się pary, gdzie między bohaterami oficjalnie nic się nie dzieje, ale mimo to aż iskry lecą. Tylko, że właśnie te iskry lecieć muszą. W Wiedźmie nie ma czegoś takiego.


No właśnie... Twisted Evil
Ale pożyjemy , zobaczymy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 23:47, 18 Lut 2010    Temat postu:

No, niestety, ale rzecz właśnie w tym, że NIE zobaczymy. Bo część z nas już czytała cały cykl i dalej też nic się nie dzieje. I żadne, ale to żadne iskry nie idą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:25, 19 Lut 2010    Temat postu:

A szkoda. Najdziwniejsze jest to, że nie ma żadnej bohaterki (nawet stanowiącej tło), która jest w ciąży. To jak oni się rozmnażają? Przez pączkowanie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Co w paprociach piszczy
/ Tudor Wybawiciel "Krwiopijcy"
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin