Wampiry - różnice i podobieństwa w filmach, książkach, itp.

anulka870

Pratchett a który cykl botego troche jest a nie wiem co wybrac?

lilijka

polecam świat dysku one nie są ze sobą połączone jakoś ściśle oprócz pierwszych trzech.
"Dobry Omen" też jest fajny Smile

Panna Rumiana

offtop -> do Innych książek... won Razz

Madlenita

Ostatnio jest wysyp ksiązek o Wampirach... Zdaje się, że mają wydać jakąś autorkę, która wymyśliła "Błękitnokrwistych", czyli wampiry jako bardzo stara i potężna rasa, ród....

Strzyga

Tak, to cholernie narcystyczne podejście, ale uważam, że moje wąpierze, które są możliwie najbardziej wzorowane na tych z legend słowiańskich będą jedną z bardziej oryginalnych wersji krwiopijców Very Happy

Madlenita

Bo wampirki to słowiański wymysł.... Pamiętam jak odkrywo grób z główą w nogach już naukowcy pisali o odkyciu prechistorycznego grobu a potem się okazało, że to z lat 20-tych XX wieku....

Strzyga

Madlenita

Ooo.... Coś Pratchett o czymś podobnym pisał w Carpe Jugulum.... Ale o tym krwawiącym cieniu pierwszy raz słysze....
Fajne mieli wierzenia słowianie....

kuszumai

Podobno w średniowieczu ludzie uważali za wampiry wszystkich, którzy chorowali na hemofilię ( jako kurację uzdrawiającą uznawali picie krwi).

alicee

A co ze ssawką zamiast kłów, którą miała Pilipiukowa Monika? To chyba też słowiańskie?

Strzyga

Oczywiście!!! Myślałam o kłach, nawet nie wiem, czy przypadkiem nie popełniłam o nich jakiegoś zdania (co się oszukiwać, na pewno popełniłam... Rolling Eyes

), ale to było we wczesnej fazie projektu, kiedy jeszcze nie miałam sprecyzowanej wizji wąpierzy - swoją drogą, o krwiopijcach coś oryginalnego teraz napisać to wyczyn niezły. W ostatecznym rozrachunku wyszło mi, że przecież sama uważam wampirze kły za coś cholernie nierealistycznego, nieprzydatnego i w ogóle ewolucja na pewno by to w jakiś sposób usunęła, więc niby jak mam przekonać czytelników do czegoś z czego sama się śmieję?

kuszumai

Stąd się wzięła bladość skóry...
A napady na ludzi? Znudziła im się krew np. krówki?

Z czasów naszych kochanych słowian pozostała tylko czarnina...

Strzyga

kuszumai

A nie sądzili takich ludzi na thingach?

Madlenita

W średniowieczu raczej w Polsce nie było sądów "za czary", dopiero potem się to rozpleniło.... WIęc co najwyżej brało się takiego podejrzanego delikwenta (np. o kradzież, zabójstwo, czy inne) i wysyłało do kata a ten wydobywał zeznania. Oczywiście zawsze skutecznie...
Więc mnie się wydaje, ze jak nie było powodu ich sądzić to ich raczej nie łapano....