Ślub

kuszumai

Spoiler:
— I tak, — w koniec końców uroczyście ogłosiła Kella tonem wyżej, żeby nadać pytaniu podwyższoną znaczność, — mimo czy ty zgodzisz się, Wolha Redna... Publika jak zaczarowana ucichła przysłuchując się każdemu słowu, a ciemnowłosy rycerz w ostatnim rządzie z uczynnym uśmiechem podniósł rękę i uczynił w powietrzu znak świątynnego błogosławieństwa. Kella zacięła się w półsłowie, gdyż narzeczona szarpnęła się nagle z takim mięsożernym wyrażeniem na twarzy, że nie wiadomo było, kto z młodych jest wampir. Przy czym bardzo głodny. Len w ostatnią sekundę zdążył złapać mnie za kokardę, którą znalazł, do szczęścia, fałszywą, to jest przyszytą na amen. — Wolha! — błagalnie zasyczał. — Przecież on się nas nie spodziewa , a w przypadku czego wiemy, gdzie on jest zakopany!
Takie ziólke jest z naszej Wolhy... Very Happy

Lily

Trochę nie rozumiem tego spoilera ale i tak fajny Razz

Chciało by się już cały ślub albo przynajmniej Strażniczke bo ślub jest w Nadwornej, prawda?

Panna Rumiana

Się przyzwyczaiłam Very Happy

Ale do ślubu też może być, wszak chciała zwiewać Very Happy

i robiła tym kłopot innym - musieli jej pilnować Razz

kuszumai

alicee

Tak, ona zresztą też Smile

No i przedtem podczas tych całych "targów" też raz usiłował dać nogę (chyba, jeśli dobrze zrozumiałam Rolling Eyes

)

Panna Rumiana

Wolha zdecydowanie nie pasuje do roli mężatki... pewnie więcej czasu będzie spędzała na szlaku, niż w Dogewie z Lenem...

mantykora

Może i to nawet lepiej. Gdy są razem zawsze się wplączą w jakieś tarapaty.

alicee

Ale czy im to przeszkadza? Wink

kuszumai

W wiedźmich bajkach Wolha mówi, że Len: jeszcze na nią poczeka... Very Happy

Znaczy, że tęskni! Razz

tyska

stęskni się to będzie dla Wolhy milszy^^ te jej wyjazdy do takie urozmaicenie^^

szatynka

Może i będzie. Ale trzeba przyznać że para z nich wybuchowa i może to i dobrze że nie będą ze sobą cały czas bo niezłych szkód by narobili, biorąc pod uwagę ich zdolnośc do wpadania w kłopoty Smile

kuszumai

Żebyś ty czytała kłótnie w nadwornej.... to jest dopiero jazda! Very Happy

Wijara · Wysłany: Nie 21:38, 28 Mar 2010 Temat postu:

To jak, czy w tej nocnej asyscie kiełbasy Wolha straciła wreszcie tą swoją dziewiczość, przez którą prawie złożono by ją w ofierze (tom I)? Very Happy

Bo w spoilerze mowa jest tylko o tym, że biorą kiełbasę i wychodzą do lasu, no i oczywiście że Wolha chyba nie bardzo się pali do rozbierania Razz

cicha 21

No własnie też jestem ciekawa czy coś tam było więcej niż tylko posiłek Wink

alicee

Jej, no wiecie... tego zdradzać nie należy Wink

Przeczytacie, to same się dowiecie, nie chcecie sobie przecież psuć niespodzianki Wink