Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Give me more SADISFACTION!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Analizatornia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:57, 17 Cze 2010    Temat postu: Give me more SADISFACTION!

Marudziłyście, że ostatnio nie ma analiz żadnych. No to się wzięłam zebrałam i poszukałam opka. Kliknąwszy w pierwszą odpowiedź Ojca Gugla na ”blog opowiadanie” przez sekundę (sądząc po eleganckiej nawet oprawie ) myślałam, że źle trafiłam, że to całkiem jakieś normalne jest. Ale zaraz wypatrzyłam pierwsze kfjatki... Twisted Evil

Drogie panie, przedstawiam „Serce obrosło mi mchem”. Smacznego!




Dziewczyny spotkały się w willi Klementyny. Miała ona wielką rezydencję na przedmieściach Nicei.

Już pierwsze zdanie pozwala nam wczuć się w ten klimat. Ach, Nicea... Ach, Klementyna i jej wielka rezydencja... Zrobiło się burżujsko i pompatycznie. W sam raz na początek.


Zanim lokaj otworzył jej drzwi przemokła do ostatniej nitki i rozwścieczona rzuciła na niego morky płaszczyk.

Ło Maj Gad... Nie do suchej, a ostatniej nitki przemokła, to faktycznie długo pewnie stała, biedactwo. A co to się z płaszczykiem porobiło, to aż strach pomyśleć. Zrobił się morky! (Whatever it means.) Co do samej treści, jestem pod wrażeniem. Już mamy pierwszą rozpieszczoną małpeczkę. Bardzo to zresztą wszystko logiczne, stała pod drzwiami tyle, że aż przemokła... Zakładam oczywiście, że pod owe drzwi podwiozła ją limuzyna, nie mogła przecież iść na piechotę. Wtedy zmokła by już wcześniej i pretensje do lokaja byłyby bezzasadne. Choć zapewne i tak by je miała.

Bosh, powiedzcie mi, że nie domagam się właśnie logiki od aŁtoreczki...?



skierowała się w jeden z korytarzy.

...wychodząc znad drzwi, sprzed ściany. No wiecie, ze strony okna z podłogi...


Znała ten budynek od urodzenia, bowiem spędziła w nim połowę swego życia.

To zapewne bardzo logiczne.


ujrzała rudowłosą postać w czarnej sukience od Armaniego na szpilkach, których marki nie rozpoznawała.

Żal... aŁtoreczka ma najwyraźniej kompleksy na punkcie zamożności swoich rodziców, dlatego odbija sobie, ubierając jakieś gówniary jak państwo Cruise małą Suri... To jest niesmaczne. Confused


-Jak wyglądam ?- zapytała.
-Ujdzie - odpowiedziała Klaudia, która za wszelką cenę nie chciała dać sadysfakcji przyjaciółce.

*niah niah* SADYSFAKCJA! Twisted Evil Podoba mi się, podoba mi się, podoba mi się! Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Zaraz sobie poszukam ochotnika, żeby na nim wypróbować sprawianie sadysfakcji... aŁtoreczka jest pierwsza na liście.


-Ty, Ruda, co się tak odstrzeliłaś ? Monika nie idzie w ziemie tylko leży w szpitalu. - rzuciła wesoło.

Świat naprawdę byłby piękniejszy, gdyby ludzie częściej stosowali ogonki. Evil or Very Mad I interpunkcję... Nie mówiąc już o tym, że chyba jednak „do ziemi”. Pomijając, że kurewsko ordynarne to wyrażenie, a nawet pierdolenie niekulturalne i chujowo obsceniczne. Ja bym się obraziła. No ale to już taka ta ich przyjaźń, która wszystko wybacza...


Zaczęła przechadzać się po pokoju, a robiła to zawsze gdy była bardzo skupiona, więc obie koleżanki obserwowały ją badawczo. Lecz im więcej okrążeń zrobiła tym bardziej były zbite z tropu. Dopiero po pewnym czasie stanęła i rzekła :
-Musimy odwiedzić Monikę, która leży w szpitalu. Dobrze wiemy jak tak jest : pełno starych ludzi, wszystko śmierdzi lekami i na dodatek jedyny kolor jaki tam występuje to biały. Żadna z nas nie ma ochoty tam jechać.
Klementyna myślała podobnie, za to Karolina, która dzięki swemu ojcu przywykła do takich klikamtów nie podzielała jej zdania.

KLIKAMTY! ^^ Miluji te... A scenka typowo blogaskowa – motyw „psyjaciółecek”, które się spotkały i knowają jakoweś zezło – pojawia się motyw myślenia, pojawia się różnica zdań (acz milcząca na razie). Nie pojawia się za to interpunkcja.


-No to do liuzyny!-zadecydowała.

*alicee tarza się ze śmiechu* Jak ja jednak kocham tę robotę...! ^^ Liuzyna... liuzyna... Kojarzy mi się to ze śluzem, nie wiem w zasadzie, czemu.^^
Ha, ale wiedziałam, wiedziałam, że będą limuzyną jeździć krezuski wstrętne, światu obmierzłe. Na pohybel im!



-Czy mogę wyjść do toalety ?
Nauczyciel nawet nie podniósł wzroku znad książki tylko zatrząsł się, zapewne od śmiechu.
-Nie znasz reguł, moja panno ? Miałaś czas przed testem, wyjedziesz dopiero za godzinę...

Skąd ten nieprzyjemny człowiek wie, kiedy ona wyjedzie? Zamierza ją porwać, czy jak? Ja wiem, że na blogaskowe bohaterki każdy facet zawsze chętny, ale żeby tak zaraz o tym mówić... Toć ona mu jeszcze ucieknie, latawica jedna! ... Ależ nie, wróć, gdzie ucieknie, toż to blogaskowa bohaterka jest, jako się rzekło. No to nie ucieknie. Ani zdolności, ani chęci (czy może raczej niechęci )nie starczy.


Dziewczyna nie usłyszała końca tego zdania, bo runęła na ziemię.
-Monika ! Pomocy ! - zaczęły krzyczeć Klaudia i Klementyna, ale przerażone nadal siedziały na miejscach.

A ja wprost przeciwnie, spadłam z krzesła Laughing Portret tradycyjnej słodkiej idiotki wprost wspaniały. Ciekawe tylko, czy aŁtoreczka zdaje sobie z tego sprawę? Bo po mojemu to raczej przez przypadek tak jej wyszło...



Hm, w tym momencie odkryłam, że jednak zaczęłam czytanie od końca, od ostatniego rozdziału. Ale tak jest nawet ciekawiej...



Tylko Karolina wiedziała co począć, ponieważ jej ojciec jest lekarzem. Uklękła nad Moniką i sprawdziła jej puls i oddech. Były w normie. Wstała, otrzepała swoje nowe dżinsy i szybkim krokiem wyszła z klasy.

Acha.


-Czy pan oszalał ?
Nauczyciel puścił to mimo uszu, lecz uczeń nie dawał za wygraną :
-Pisze pan zadanie na tablicy, a obok leży uczennica !

Normalnie zgadzam się z bohaterem blogaska. Znaczy się powinnam chyba przejść na emeryturę, mózg musiał mi się już NIEŹLE zlasować. Somebody help me! Nawiasem mówiąc, juuuż widzę, jak nauczyciel nie reaguje na taki komentarz. Z reguły jednak coś robią, najchętniej się wkurzają. Miałam okazję to sprawdzić w podstawówce (alicee była złym dzieckiem, przecież wiecie ), zadałam podobne pytanie wychowawczyni w 3. klasie. I do dziś uważam, że miałam powód Evil or Very Mad


Fizyk odwrócił się i mroźnym wzrokiem zmieżył klasę

*zakwik* Powiało mrozem... I tym, no, zmieżem – cokolwiek to jest. Litości, ja już będę grzeczna... koniec z wódką i uganianiem się z siekierą po parku, słowo... Tylko weźcie toto ode mnie!


Od rana ją obeserwowałam.

...czyli? Cholercia, po którymś razie literówki już nie są zabawne. Confused


jej szofer - Albert, był już wyraźnie poddenerwowany. Monika z gracją wsiadła na tylne siedzenie limuzyny, na przywitanie rzucając jedynie: "'nie musisz tyle trąbić, wiesz, że nie płacę Ci za godziny".

Albert *facepalm* PoDDenerwowany. Ślicznie. Ci, kurna, z dużej. Ech, czemu ja się dziwię? To takie klasycznie blogaskowe Confused Poza tym myślę, że żaden szofer nie pozwoliłby wyszczekanej gówniarze tak się do niego zwracać. To jednak jej rodzice płacą, nie ona.


Nigdy nie czuła szacunku do ludzi, którzy nie byli dla niej uprzejmi.

ZGON. Skąd się takie małe suki biorą? Confused



Jej obcasy wybijały rytm, który sprawił, że wszystkie oczy były skierowane na nią.

Zno-zno-wu-wu
le-zie-ta-idio-tka-tu?



Czekały na nią jak zawsze w łazience, na końcu korytarza, na parterze. Nikt tam nie zaglądał, ponieważ kiedyś jakaś dziewczyna próbowała w niej odebrać sobie życie.

U-aah, romantyczna sceneria, nie ma co... Jak z Harry’ego Pottera. Tylko Jęczącej Marty brak... Ale zaraz, tylko próbowała? Znaczy się, nieskutecznie? Ej no, nie liczy się! Cała groza prysła.



Mało tego trochę, kurwczę wodne, ale cóż poradzę – blogasek tylko trzy rozdzialiki ma. Kontynuacji nie będzie, wszystkie trzy pojawiły się bowiem w październiku zeszłego roku. Pech.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez alicee dnia Czw 18:01, 17 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Arcymag



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:37, 17 Cze 2010    Temat postu: Re: Give me more SADISFACTION!

alicee napisał:
(sądząc po eleganckiej nawet oprawie ) myślałam, że źle trafiłam, że to całkiem jakieś normalne jest.


Elegancka oprawa? to takie bywają? Jestem pod wrażeniem

alicee napisał:

Zanim lokaj otworzył jej drzwi przemokła do ostatniej nitki i rozwścieczona rzuciła na niego morky płaszczyk.

Ło Maj Gad... Nie do suchej, a ostatniej nitki przemokła, to faktycznie długo pewnie stała, biedactwo. A co to się z płaszczykiem porobiło, to aż strach pomyśleć. Zrobił się morky! (Whatever it means.) Co do samej treści, jestem pod wrażeniem. Już mamy pierwszą rozpieszczoną małpeczkę. Bardzo to zresztą wszystko logiczne, stała pod drzwiami tyle, że aż przemokła... Zakładam oczywiście, że pod owe drzwi podwiozła ją limuzyna, nie mogła przecież iść na piechotę. Wtedy zmokła by już wcześniej i pretensje do lokaja byłyby bezzasadne. Choć zapewne i tak by je miała.

Bosh, powiedzcie mi, że nie domagam się właśnie logiki od aŁtoreczki...?


Od kiedy to samemu się wysiada z limuzyny? Ja zawsze wyobrażałam sobie szofera otwierającego drzwi i odprowadzając (w razie deszczu) pod parasolem do drzwi.
Tak, wychowałam się na baśniach typu Kopciuszek, tego już nie zmienię, że tak mam rozwiniętą wyobraźnię...

alicee napisał:

Znała ten budynek od urodzenia, bowiem spędziła w nim połowę swego życia.

To zapewne bardzo logiczne.


Prawie jestem w stanie zrozumieć to zdanie... Pytanie brzmi czy "spędziła w nim" pierwszą, czy drugą połowę życia? A może jakiś fragment w środku życia, który jakimś cudem był równie długi, co suma przed i po...
Bo jeżeli któraś z tych dwóch ostatnich opcji, to nie znała go od urodzenia. Jeżeli zaś przyjmujemy opcję pierwszą, to (jak mniemam bohaterka jest młoda, poniżej 20 lat; Alicee daj znać, jeżeli się mylę) spędziła w nim około 10 lat (znaczy trochę mniej, ale wiecie o co chodzi), z czego najpierw nie umiała siedzieć, a następnie chodzić, a jak nawet tego się nauczyła, to była wychowywana pod czujnym okiem niani, więc i tak "zwiedzać" za bardzo nie mogła, więc skąd zna go tak dobrze? No nic, nieważne, to tylko ja i moje głupie "logiczne" pomysły...

alicee napisał:

Hm, w tym momencie odkryłam, że jednak zaczęłam czytanie od końca, od ostatniego rozdziału. Ale tak jest nawet ciekawiej...


To TO ma jakieś rozdziały?

alicee napisał:

-Czy pan oszalał ?
Nauczyciel puścił to mimo uszu, lecz uczeń nie dawał za wygraną :
-Pisze pan zadanie na tablicy, a obok leży uczennica !

Normalnie zgadzam się z bohaterem blogaska. Znaczy się powinnam chyba przejść na emeryturę, mózg musiał mi się już NIEŹLE zlasować. Somebody help me! Nawiasem mówiąc, juuuż widzę, jak nauczyciel nie reaguje na taki komentarz. Z reguły jednak coś robią, najchętniej się wkurzają. Miałam okazję to sprawdzić w podstawówce (alicee była złym dzieckiem, przecież wiecie ), zadałam podobne pytanie wychowawczyni w 3. klasie. I do dziś uważam, że miałam powód Evil or Very Mad


Alicee, ja Cię rozumiem. Na pieńku nie miałam tylko z wychowawczynią w liceum, ale jej to (za przeproszeniem) wszystko zwisało. Reszta non stop miała jakieś smuty do mnie, bo uważałam, że jak bzdury ktoś gada, to wypada zwrócić uwagę. Ksiądz jak w trakcie jednej lekcji wyszedł wkurzony na mnie to do końca semestru (ponad 2 miesiące) do nas na lekcję nie wrócił

alicee napisał:

Mało tego trochę, kurwczę wodne, ale cóż poradzę – blogasek tylko trzy rozdzialiki ma. Kontynuacji nie będzie, wszystkie trzy pojawiły się bowiem w październiku zeszłego roku. Pech.


Przynajmniej do końca nie zajeździsz psychiki... Swojej i nie tylko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Analizatornia
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin