Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

RENEGACI! - wiedźmowy blogasek. Wyżera mózg. Doszczętnie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Analizatornia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dasha
Mistrzyni Okrucieństwa
Arcymag
Mistrzyni Okrucieństwa <br> Arcymag



Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 1782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:19, 07 Sie 2009    Temat postu:

Za czterdzieści parę rok akademicki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:20, 07 Sie 2009    Temat postu:

A ty masz cały wolny wrzesień....
Szkoda, że nie mamy tak jak na wschodzie - w soboty chodzimy do szkoły, ale mamy dodatkowy miesiąc wakacji...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achillea
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:46, 07 Sie 2009    Temat postu:

Dasha, nawet nie przypominaj Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:52, 07 Sie 2009    Temat postu:

Gdyby nie było Cizi to byśmy chyba z nudów skomentowały wszystkie twory aŁtoreczki. A tak - forum przeżywa renesans...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achillea
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:05, 07 Sie 2009    Temat postu:

Z jakich znowu nudów Razz Tu ciągle coś się dzieje Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:06, 07 Sie 2009    Temat postu:

Ale jakby były jeszcze admiknki to byłoby ciekawiej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:00, 09 Sie 2009    Temat postu:

ROZDZIAŁ PIĄTY
5.Inna wioska wampirów

Ale jakich? Pedziolandzkich?


Wolha spadała. Poczuła jak wiatr muska jej twarz. Oddała się temu uczuciu. Serce biło jej coraz mocniej. Pokonywała pęd powietrza. Wiedziała, że musi się obudzić, ale nie wiedziała jak. Po prostu rozkoszowała się lotem. Spokojnie i bez zmartwień spadała…

Jako przyszła pani doktor zUo stwierdzam: ten osobnik jest pod wpływem rzepy, welany i waleriany. Podchodzenie do niego jest rzeczą niebezpieczną.
STOP! DANGEROUS!



W końcu uderzyła o gałęzie pobliskiego drzewa. Muskały jej twarz i czuła się, jakby ktoś wymierzał jej policzek lub jak kto woli, walnął z liścia w mordę.

Myślę, że gdyby spadała z takiej wysokości to nawet we śnie czułaby nieznośny ból w czerepie....


Nie mogła opanować strachu.

Więc jak rozkoszowała się lotem?



Zdążyła jeszcze krzyknąć. Gdy zauważyła, że gałęzie niedługo się skończą chwyciła się jednej i zawisła.

Jak gałęzie mogą się skończyć??? Ja ruzumiem, że ona znalazła się na innym pozimie poszycia leśnego, ale tak źle sformułować zdanie???

Jej nogi majtały się tak w powietrzu.


Oooo... to akurat jest ciekawe. Co te nogi ze sobą robiły, że się majtały??? To podchodzi pod porno!



Odetchnęła z ulgą i poczuła jak ześlizguje się i puszcza.


Za i z kim???



Tym razem szybko przeżyła spotkanie trzeciego stopnia z ziemią.

10 w skali Richtera, co? A zmamortyzowała upadek spadając na pokemoona z którego pozostała plama godna placka ziemniaczanego...


Leżała jakiś czas na chłodnej murawie.

Na boisku? Czy może aŁtoreczka przeinaczyła się i chciała napisać: na chłodnym marmurze klaty pedzwiarda?



Bolały ją kości. Niestety wszystkie.

206 naraz? Nawet te w uszach, o ogonowej już nie wspomnę?



Mogła się zabić.

Mogła. Mogła się zabic i trafić do naszego zUego nieba. Ale wybrała zŁo...


Rzuciła się w przepaść.

Od kiedy drzewo i ziemię dzieli przepaść???


Wszystko przesłaniała gęsta, wieczorna mgła.

Którą wyprodukowały pokemoony. Po co? W celach gastronomicznych...


I w palcu. Środkowym. Spojrzała na niego z niedowierzaniem. Ociekał krwią. Źrenice jej się rozszerzyły. Złamanie otwarte. Czuła jak robi jej się niedobrze. Część kości wystawała z przebitej skóry. Widok nie był zbyt wspaniały.


Przeciwnie - jest wspaniały! Wiemy teraz, że pokemoony mają kości tak jak ludzie i wampiry! Możemy bez strachu zaczynać sekcję!



Brak obecności Lady Ciemności i Mroku sprawił jednak, że pamiętała zaklęcia.


Oooo.... Nowy pokemoon. I czemu uciekł???



Rana szybko się zrastała i kości wracały na swoje miejsce. Bolało jak cholera.



Doszłam do wniosku, że lepiej kroić pokemoona-truposzczaka...





Nie miała nic. Nawet dobrego okrycia (gałęzie zrobiły swoje).


Jedną ręką zakrywając swe piersi i lukrowane guziczki pomykała między drzewami szukając Lena - swej rusałki...




Wszystkie rzeczy jakie miała były u Lena.


Paser czy erotoman? A może Wolha juz u niego bywa i urządza swe gniazdko?





Las był przerażający. Większość drzew była iglasta.


To naprawdę przerażające! Przecież świerki ma ją zęby!!!




Ściółka zwieńczona była krzewami dzikich jagód i malin. No, jednak z głodu nie umrze. Zrywała czasem dzikie owoce i jadła je. Nie wiedziała gdzie dokładnie była.

W takiej pokemooniastej mgle nie widziała domu ale żarcie tak???





Spoglądała za siebie. Miała taki dziwny odruch. Myślała, że ktoś ją goni.



Zwykły chwyt fanfikowy...




A nie miała zielonego, bladego, po prostu żadnego pojęcia.


I dlatego, moje kochane pokemoony, zUo jest niezniszczalne...





Była daleko od Lena. Dobrze, że w porę nabrała rozumu i nie teleportowała się. Mogłaby dotrzeć na miejsce nieżywa, albo też zawisnąć w pół drogi. Jako trup oczywiście…

...który odkryłby, że ma zarezerwowaną miejscówkę w Nekronii - mieście umarlaków.




Dopiero po kilku dniach znalazła ścieżkę.


*O ZONK!* I cały czas jechała na malinach z rubakami obsikiwanymi przez liski?



Spodziewała się cywilizacji, a tu stworzenia o trupiej twarzy, które świdrują ją swoimi ciemnymi oczami. Zamiast paznokci miały coś w rodzaju szponów. Nie traktowały jednak Wolhy jak przekąskę. Miały jednak na nią ochotę, ale jedynie stłumioną.


I tu mam zŁe i niezdrowe mysli... Jaką ochotę? Zawsze chodzi albo o seks albo o żarełko....




W końcu doszła do „centrum” obozu. Znalazła tam mały, murowany domek. Nie wiedziała czy zapukać, czy co…



ZONK!!! Marmurowy!!! To tam się ukrywa ten skurczebyk Zimny Ed!!!
Nie pukaj!!!




- Przypuszczam, że na wampiry – oznajmiła obojętnym tonem. – Tam, gdzie chcę się dostać jest przedstawicieli waszej rasy całe miasto – państwo.
- Co? To jest nas więcej?


Kuzyni Lena? Wampiry ludożercy z wymarłego szczepu Wagabunda?





Nawet mi się nie ważyć myśleć, że tworzę kolejny „Zmierzch” xD. Nie lubię tego.


Czy ja ślępnę???



Pochłonęło mnie pisanie mojej powieści. Oczywiście z wampirami w tle [zaczęłam ją pisać jak jeszcze nie wiedziałam o Zmierzchu i to coś całkowicie innego, więc wolę bez takich porównań… prawda Katherine?] Dzienx za miłe komentarze... No Len wyszedł świetnie! Boski, też go kocham xD

????????? Ten Len to sklonowana owca Dolly. Niby podobna, ale bez mózgu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kuszumai dnia Pon 19:53, 10 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:36, 09 Sie 2009    Temat postu:

ROZDZIAŁ DRUGI
*wybaczcie kolejność*


Wolha zanurzyła rękę w krystalicznie czystej wodzie.

W Nałęczowiance?



Pojawiły się na niej niewielkie grudki.

Kisiel? Mąki dosypała?



Oświetlało też rude włosy Wolhy sprawiając, że wyglądały jak ognisko na jej głowie. Nic tylko wziąć patyczek, kiełbaski i je piec w tym ognisku i przypiekającym, letnim światłu.

aŁtoreczka chcę z Wolhy zrobic gorącą laskę? Very Happy



Dziewczyna usiadła na krawędzi murku obok Lena i wpatrywała się w krajobraz położony za Dogewą.


A nie w Lennosława I Słodkoustnego?




Zboża mieniły się złotem, zaś drzewa szkarłatną zielenią, co dodawało tajemniczości całemu miejscu.

*Dobijcie mnie* Jak zieleń może być szkarłatna?



Aura zła jednak rozprzestrzeniała się szybko i Len wpatrując się w wampiry zastanawiał się, czy może przypadkiem ktoś go nie śledzi i nie próbuje wbić noża w plecy.

A gdzie ta sławetna i zUa telepatia?



Teraz przybrała wyraz Sfinksa, co chyba miało oznaczać: „Nie przeszkadzaj teraz, bo myślę”.


Zawsze byłam zdania, że sfinks ma ogłupiały wyraz twarzy.




Dopiero wtedy trudne myślenie Wolhy wzbudziło śmiech w Lenie. Wtedy odwróciła głowę. Spojrzała na niego swoim kocim wzrokiem i wielkimi oczami.


Zazwyczaj `kocie oczy` są wąskie i podłużne, lekko skośne.




Podniosła rękę o jakieś trzydzieści centymetrów jak kotka, która próbowała zranić go swoimi długimi pazurami. Ale ona ich nie miała.

Za to miała co innego... Very Happy



Nagle Wolha bezczelnie zaczęła myśleć o dachówkach. Skupiła się i cały jej umysł wypełniły czerwone, kształtne dachówki, które połyskiwały.

Kanon 779 raz zdechł. Evil or Very Mad



Władcę Dogewy ogłuszyło lekko, coś jakby go ktoś rąbnął porządnie grabiami. Spojrzał się na Wolhę. Ona tylko uśmiechnęła się pogodnie.

Biedne grabie czy biedny Len?



- Tak! No jasne! – powiedziała Wolha niedowierzając w skromność króla. – A żmije wpełzają do domów na obiad, na zupę.

Na schabowego z soi...



W końcu przyszedł niski sługa z kruczoczarnymi włosami i błękitnymi oczami.

YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY!!! W Dogewie nie ma sług!!!! O Gromyko! Ratuj!!!!


Tak, coś ukrywają. Wszyscy. Tak jak było z kudłakiem. Też nie mówili jej wszystkiego, a on za nią łaził, pilnował jej i dopiero jak go zamknęła, udało jej się wykonać misję. Zabiła czarownika. Pamiętała przelotną chwilę gdy spojrzała mu w oczy. Były takie zamglone, wyblakłe…


Cosik nie pamietam tego momentu... Przecież jego oczy powinny świecic czerwienią a nie mgłą!



Przeciętny dom był zbudowany z drewna. Mało który był murowany. Zwykle porastały je taż dzikie liszcze.

To wampki mają w domu busz z tarzanami????



Liszcz to rodzaj rośliny, trującej dla każdego stworzenia, który nie pochodzi z Dogewy. Były bardzo długie i splątane. Miały małe, ukryte kolce i spore liście w kształcie ludzkiej dłoni. Ogółem były koloru szmaragdowej zieleni, ale posiadały pręgi w barwie czerwieni.


Ciekawa roslina i cholerna szkarłatna zieleń! Grr....



Podobno wtedy fontanna tryskała krwią. Karmazynowe plamy odbijały się wszędzie, ale liszcze upamiętniają nadal tą wojnę.

To ciekawą mieli wtedy fontannę. Nie powiem...



I zginęło wtedy wielu blond – wampirów.


AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! Zabić aŁtoreczka tak jak ta zabiła kanon!
*kanon barbarzyńca* Wink




Len został ostatni. Mógłby stworzyć nowy gatunek, ale nie chciał kolejnych zaciętych waśni pomiędzy rodami.


Widać nie czytała pierwszej części. I jak Len ma niby stworzyc nowy gatunek???
Ród - tak - razem z Wolhą. Ale gatunek????





Dachówki siedmiu wież lśniły w porannym słońcu. Wolha już wiedziała skąd znała te dachówki, które sobie wyobraziła. Podrywały one wieże zamku Lena. Ale była głupia. Cały zamek został zbudowany z kamienia.


*A teraz* Chodź ukochana! Oprowadzę Cię po moim penthausie!




Dziedziniec pokrywał marmur.

x( Dlaczego? Ja się pytam: dlaczego???



Len zabrał wiedźmę do Sali, w której zwykle odbywały się obrady dotyczące przyszłości małego państwa. Sala nie była duża. Pośrodku stał duży stół, a przy nim krzesła. Okna były zasłonięte granatowymi zasłonami. Len zajął swoje miejsce, a Wolha usiadła obok niego. W końcu wampir wyjął spod stołu papiery. Pokazał wszystkie listy z groźbami pod jego adresem dziewczynie.


A myślałam... Najwyraźniej ród musi poczekać...



- Słyszałem, że jesteś dobra w rozszyfrowywaniu aluzji.
- Jasne – powiedziała Wolha. – Jestem cholernie dobra.


To czekam na tę aluzje. gdyby któreś z nich było mądre to by w mig rozszyfrowało ich wspólną aluzję (albo ŻALuzję...).


- Obrażasz mnie w tej chwili. Rasa to może być psa.


I pokemona, młody. I pokemona! Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kuszumai dnia Nie 19:41, 09 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:29, 10 Sie 2009    Temat postu:

5.Inna wioska wampirów

Ale jakich? Pedziolandzkich?

Blogaskowych, kuszumai, blogaskowych. Strzeż się, bo to zŁo największe!

Jej nogi majtały się tak w powietrzu.

Oooo... to akurat jest ciekawe. Co te nogi ze sobą robiły, że się majtały??? To podchodzi pod porno!

O Borze, o Borze, o Borze! Toż to jest gorsze od Mod & Lucio! ZgrĄza! Moja psychika skręca się w bólach i rzuca mi sie na mózg
*śpiewa: Prawa nóżka, lewa nóżka...*


Odetchnęła z ulgą i poczuła jak ześlizguje się i puszcza.

Za i z kim???

Ale to co ona, przepraszam, puszcza się podświadomie, czy jak? I orientuje dopiero po (f)akcie puszczenia się? Dziwne dziecko.

I w palcu. Środkowym. Spojrzała na niego z niedowierzaniem. Ociekał krwią. Źrenice jej się rozszerzyły. Złamanie otwarte. Czuła jak robi jej się niedobrze. Część kości wystawała z przebitej skóry. Widok nie był zbyt wspaniały.

Przeciwnie - jest wspaniały! Wiemy teraz, że pokemoony mają kości tak jak ludzie i wampiry! Możemy bez strachu zaczynać sekcję!

aŁtoreczka jest zboczona, aŁtoreczka jest zboczona! Najwyraźniej podnieca ją widok krwi i tylko wtedy może pisać kolejne rozdziały swego blogaska. Nareszcie się wydało! A co do sekcji - pewnie i tak się okaże, że te kości to jakieś inne, może takie, jak mają ptaki? Bardzo lekkie?

Lady Ciemności i Mroku

O zonk... Jeszcze jedna blogaskowa puszczalska?

Las był przerażający. Większość drzew była iglasta.

To naprawdę przerażające! Przecież świerki ma ją zęby!!!

Jak nazwiemy lęk przed sosenkami i resztą bractwa? Choinkatannenbaumchristmastreeёлкаghyrowafobia?

Spodziewała się cywilizacji, a tu stworzenia o trupiej twarzy, które świdrują ją swoimi ciemnymi oczami. Zamiast paznokci miały coś w rodzaju szponów. Nie traktowały jednak Wolhy jak przekąskę. Miały jednak na nią ochotę, ale jedynie stłumioną.

I tu mam zŁe i niezdrowe mysli... Jaką ochotę? Zawsze chodzi albo o seks albo o żarełko....

Zgaduję, że w tym przypadku o jedno i drugie. Pytanie tylko, w jakiej kolejności...

W końcu doszła do „centrum” obozu. Znalazła tam mały, murowany domek. Nie wiedziała czy zapukać, czy co…

ZONK!!! Marmurowy!!! To tam się ukrywa ten skurczebyk Zimny Ed!!!
Nie pukaj!!!


No co ty, trafił swój na swego, pedziołak i tfur blogaskowy spotkały się i jako istoty pokrewnego gatunku mogą się krzyżować... A tak w ogóle, kuszumku, czy ty tak specjalnie, czy naprawdę widzisz słowo: "marmurowy" wszędzie, gdzie wystąpia litery m, r i u? Wink

- Co? To jest nas więcej?

Zonk, jak to zabrzmiało Very Happy To nie jestem jedyny w swoim rodzaju? *łzy w oczach* zaraz płakać będę Crying or Very sad

Nawet mi się nie ważyć myśleć, że tworzę kolejny „Zmierzch” xD. Nie lubię tego.

Tj nie lubisz zmierzchu czy nie lubisz jak ludzie myślą, ze tworzysz kolejny zmierzch? Bo to bardzo ważna kwestia jest, namyśl się, zanim udzielisz odpowiedzi

Ech, jakiś niezbyt ciekawy rozdzialik Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:01, 12 Sie 2009    Temat postu:

Znane nam doliny wampirów: Dogewa, Arliss, Lesk, Wolija, Orikwa, Klatenn.
Nie ma żadnej Nekronii. Trzeba uświadomić aŁtoreczkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achillea
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:34, 12 Sie 2009    Temat postu:

Może ona po prostu stara się być kreatywna, jak ja, miejscami, i wnieść powiew świeżości do znanej nam fabuły? XD

Oczywiście żarty się mnie od rana trzymają Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:44, 12 Sie 2009    Temat postu:

Ale twój ff jest świetny. Very Happy
Haha! A ja wymysliłam jeszcze 3 dodatkowe punkty! 5,6 i 7!!!! Poczekaj, a wyślę ci je na PW! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achillea
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 893
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:39, 12 Sie 2009    Temat postu:

*rumienię się* Dzięki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:10, 13 Sie 2009    Temat postu:

Ale to dobre i zUe punkty. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tyska
Adept II roku



Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:54, 18 Sie 2009    Temat postu:

hm. a wiecie że już jest tych rozdziałów 13 i wolha już spotkała się z Lenem?^^ nie śledzicie tego jakże 'fajnego' blogaska? ^^'

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Analizatornia
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 13 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin