Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:37, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A ja chętnie szampana użyczę (dwie butelki pseudo ruskiego cudu zalegają w domowym barku).
Neit, tobie by się przydało chyba jakieś zaklęcie ochronne - stop pneumokokom, świńskim grypom i wszelkiej cholerze.^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:40, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
O tak, zaklęcie by się przydało. Wiecie, że najbardziej łapię choróbska od małych dzieci? Poważnie. Nie bez powodu ich nie lubię widocznie
Rozważałam zamknięcie się w takiej wielkiej, sterylnej bani, ale jak w czymś takim seks uprawiać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:45, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zamknij się w niej razem z Połówkiem.^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:49, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Niby fajnie by było, ale kto mi będzie żarełko dostarczał? Kwestia chodzenia do kibelka też w takiej sytuacji wydaje się być "ciekawa". Ja chyba zacznę wzorem mojego pradziadka zaczynać dzień od "kielicha" na wzmocnienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villka
Arcymag.

Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:51, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jej!
Ja wychylę wszystko, co ma alkohol w składzie.
Jestem ostatnio strassznie drażliwa...
Kolega mnie dzisiaj przydybał... chce ze mną... noż kurde, na randki chce się ze mną umawiać, a świeżo po zakończeniu wieloletniego związku jest. Same rozumiecie: nie chcę być jego "lekarstwem na samotność" - tym bardziej, że lubię go tylko i wyłącznie jako kolegę.
Spotkałam się z H. - on ma przerąbane w domu i tak jak pisałam: kiedy pół miasta ma problem idzie się wygadać do H., a kiedy H. ma problem nie ma komu się wygadać. Wygadał się mi za wszystkie czasy, padły wyznania pokroju: Tylko ciebie miałem, tylko ty mnie słuchałaś!; lub Nie mogę cię stracić, bo tylko ty widzisz kim jestem pod maską codzienności... czyli było dziwnie...
Płakaliśmy obydwoje trzymając się za ręce... Ech...
Ktoś zasiał plotkę, że kolega M. nie wrócić z wymiany z Bałkanów, bo ma niedługo zostać ojcem... całkiem prawdopodobne, ale jakoś w to nie wierze: to taki gnojek, że bez względu na wszystko wróciłby. Na pewno nie poświęciłby się dla kogoś innego...
No i zdrowie mi siada...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:57, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Villuś w pełni rozumiem Twojego "ciąga" do procentów. Tyle, że takie znieczulenie na dłuższą metę nie działa niestety. A w naloga popadać nie wypada. Zresztą alkohol nie sprzyja fajnej sylwetce (i to mnie jeszcze powstrzymuje od leczenia się dużą ilością %)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:59, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A ja się wam przyznam, że już - zamiast chodzić do szkoły - funduję sobie kielicha na wzmocnienie.. wiem, że to zakrawa na alkoholizm, wiem..
Villka, przekopane strasznie.. ale fajnie, że spotkałaś się z H.
Chyba odkryłam w sobie zimną sucz; po latach anielskiej cierpliwości do słuchania najbanalniejszej natury problemów, zaczynam cierpliwość tracić.. Ale kurczę, ja nie lubię takiego pustosłowia. Ktoś się ciągle nad sobą użala, a nie ruszy szanownych 4 i nic z fantem nie zrobi.. dlatego niestety pewna ważna znajomość mi się sypie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TheTosterMaster dnia Czw 23:03, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villka
Arcymag.

Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:06, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
To daj temu jegomościowi zasłużonego kopa w DUPĘ GoferPotfforze!
Neit -> tja, wiem, że procenty nie sprzyjają... kurwa. Zrobię z butelki tulipana na zadość uczynienie - a jak wytrzeźwieję walnij mnie mentalnie plizzz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:11, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Za tego GoferPotffora to Tobie mogę dać przy okazji.. *grzankowy postrach*
Tulipany z butelek po szampanie to już tradycja..
Zapiszmy się forumowo do AA albo najlepiej załóżmy własną grupę wsparcia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:53, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Vill, *tuli mocno, bardzo mocno*
A następnym razem zamiast % gorąca czekolada. Wiem, idzie w biodra. Ale to dodatkowa zaleta, zeby wziąć się w garść. *i to mówi osoba, która parę dni temu dosłownie gryzła zwinięty podkoszulek, żeby nie wrzeszczeć na całą kamienicę...*
Neit, jeśli chodzi o choroby, to ja jestem nie do pobicia - w wieku 25 lat miałam TRZECI raz różyczkę Zaraziłam sie od przedszkolaków w pracy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:59, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Meami, jak się już jutro obudzisz i zwleczesz z łóżka, to poproszę o dokładny raport. (pikantne szczegóły mają być oczywiście na pw^^)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:46, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja do AA się nie piszę
Na szczęście
Rozpiera mnie chęć do życia bo zaczęłam ferie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Meami
Adept VIII roku
Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:59, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Raport:
- razem z moim partnerem parę minut przed 18 dojechaliśmy na miejsce;
- niestety większość śmiertelników jak widzi, że na 18-nastą to myśli, iż chodzi o po 18-nastej
- do 18.30 wszyscy się zebrali;
- prawie wszyscy;
- przemówienia w którym między innymi było :' Nie myślcie dzisiaj o matura' dziękujemy za przypomnienie;
-zdjęcia: jako jedyna byłam bez podwiązki i mnie to nie obchodziło, odpuściłam sobie także oplatanie noga mojego partnera, co w mojej długiej opływającej sukience byłoby niekomfortowe i ble, jak ja kocham być na przekór
- 22.00 rozpoczęcie tańców, za Chiny nie mam pojęcia dlaczego tyle czasu zabrało innym klasom zrobienie fot -.-
-taniec, taniec, taniec
-powrót, bolące stopy i brak czucia w nich ^^
Sorry mój mózg jeszcze nie pracuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zelka
Bakałarz II stopnia
Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tam, gdzie kwitnie cytryna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:05, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wybaczam
Już przynajmniej wiem, o co z tym raportem chodziło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TheTosterMaster
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z księżyca ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:21, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie wróciłam do domu z after party ^^. Program:
-czytanie "natchnionej" poezji naszej klasowej gwiazdeczki i zwijanie się ze śmiechu ("błękit źrenic", "pierwsze skrzypce dorastania")
-wcinanie pysznych czekoladowych babeczek
-otwieranie wina za pomocą klucza i noża
-spożycie tegoż specyfiku (wino za 4 złote..)
-słuchanie dziwnych piosenek.. m.in. uwielbianego w dzieciństwie Tatu - я сошла с ума^^
-oglądanie obrzydliwego filmu - w tym czasie czytałam książkę przy świetle telefonu, a potem poszłam spać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|