Lustru się odbija, to kliszy też, czyli pokaż swą facjatę.

Strzyga

Ano, okolica piękna, ale ja się niedługo przeprowadzam Crying or Very sad

Bogu dzięki, niezbyt daleko, ale i tak mi smutno, bo nie zdążyłam uwiecznić na zdjęciach ostatniej jesieni tutaj, a była piękna (mój blok jest otoczony berlinkami, takimi stareńkimi domkami wielorodzinnymi - jesienią i zimą wyglądają bajkowo).

Wijara

Ooj, ale przecież na jesień będziesz mogła przyjechać ten kawałek od nowego domku, a jeśli zależy Ci na zdjęciach "z góry", to może dałoby się przylecieć do jakiejś sąsiadki na małą sesję? Wiem, że to nie to samo, ale od biedy zawsze jakieś rozwiązanie.

alicee

Wijara

Do osiemnastki nadal daleko, ale może jakoś rodzinę przekonasz Wink

A ja nie wiem, co się ludzie tak uparli przy tej Alicji, podpisuję się tak np. na testach z przyzwyczajenia, bo jak to zdrobnieniem dokumenty skażać, a mimo próśb nadal sporo osób mówi o mnie Alicja Confused

Druga sprawa: nie znoszę zdrobnień typu Alutka, Aluś czy Alusia (czym namiętnie mnie kilka co bardziej zmierzcholubnych koleżanek nazywa). Aluś podoba mi się tylku w ustach jednego przyjaciela, bo on to mówi jakoś tak... ładnie.

Strzyga

No wiem, wiem... Ale widoku z mojego okna nie da się odtworzyć Sad

Wijara

Ano... Ale nie smuuuuuutaj, jest wiele innych pięknych widoczków, które zdążysz uwiecznić. A nowe mieszkanie pewnie jest wygodniejsze, bliżej autobusu, i tak dalej, i tak dalej.

alicee

Strzyguś, przecież nic prostszego, niż pójść, zapukać, przedstawić się grzecznie, powiedzieć, że tu kiedyś mieszkałaś, i chciałabyś zrobić kilka zdjęć z okna. Jest 50 % szans na to, że ci pozwolą Wink

Mój tata to kiedyś przerabiał, z efektem pozytywnym. (Też się przeprowadzałam parę razy. Pamiętam nawet pierwsze mieszkanie rodziców, na 8. piętrze bloku w Nowej Hucie {zgroza} , a miałam wtedy niecałe dwa latka. Mr. Green

)

Wijara

alicee ma rację, co szkodzi pójść zapytać, może nawet okaże się że mają jakiegoś więcej-niż-wysokiego nastoletniego syna bruneta? Very Happy

Strzyga

Potwooory z was Wink

Wijara

Phi, od razu potwory Very Happy

A tak wracając do tematu facjat, bym wstawiła to zdjęcie, ale nie do końca wiem jak- muszę wrzucić na jakiś serwer iiii...?

Villka

W ogóle jak pukasz komuś do drzwi z pięknym uśmiechem na ustach na wszystko jest gotów się zgodzić xP

Próżność nowych lokatorów może jeszcze zadziałać i pewnie wpuszczą Ci, żebyś ich pochwaliła za nowe (czyli w ich mniemaniu "lepsze") umeblowanie znajomych wnętrz Wink

Wijara

Skojarzyło mi się z amerykańską tradycją witania nowych sąsiadów ciastem/zapiekanką Very Happy

Caeles

Moja urocza facjata Very Happy

Tym razem bez make-upu wampirzego Very Happy

Villka

RUDA! xP
hehehe

Najs Razz

Miriam

Jaka zajebista miedź, czy to jaki to tam kolor. A oczy to co to za barwa? Tak całkowicie pod zielony nie wpadają.

Powtórzę za Vi : Najs Razz