Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Naprawdę lubię...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:14, 10 Paź 2010    Temat postu:

Nie przepadam za latem, za gorąco Wink. Ale kocham wiosnę i jesień, to najpiękniejsze pory roku. Zima w sumie też jest wspaniała, ale czasem mam dość mrozów. A od długiego siedzenia na słońcu głowa mnie boli i w lecie ogólnie jest dla mnie za gorąco, przez co wychodzę z domu głównie wieczorem Smile.
Lubię próby do przedstawienia Very Happy. Tylko nie mam solówki, a bym chciała... No ale do tego trzeba mieć talent, a mój śpiew jest straszny. Jakoś przeżyję Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 21:26, 10 Paź 2010    Temat postu:

Też uwielbiam jesień, Luizo - idealne warunki pogodowe! Wiosnę już nie tak bardzo, bo nie lubię pluchy z topniejącego śniegu i owadów/robali/ślimaków budzących się do życia. Latem właśnie mam straszliwe migreny - głowa zaczyna mnie boleć nie tylko jak jest za ciepło, ale też jak słońce za bardzo razi mnie w oczy. Zima jest piękna, ale jeśli nie ma -30, bo tego żadne piękno nie zrekompensuje Very Happy A jesień mogłaby trwać wiecznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:59, 10 Paź 2010    Temat postu:

Jesień jest cudowna! Byłam dzisiaj na działce, słońce świeciło, liście szeleściły, ja zbierałam winogrona, wszędzie unosił się dym z palonych traw i wyjątkowo nie miałam na niego alergii... Było absolutnie pięknie Very Happy

A tę drugą, płaczącą deszczem, kałużastą i zawichrzoną stronę jesieni też kocham Wink

I w ogóle kocham październiki, mimo ogólnego niedospania i częstego braku ochoty na cokolwiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 5:48, 11 Paź 2010    Temat postu:

Optymistka^^ napisał:

A tę drugą, płaczącą deszczem, kałużastą i zawichrzoną stronę jesieni też kocham Wink

I w ogóle kocham październiki, mimo ogólnego niedospania i częstego braku ochoty na cokolwiek.

U mnie tak samo Wink Jesienią nawet najstraszliwsze "deszcze niespokojne" mnie cieszą Very Happy

(I jeżeli kogoś zdziwi pogańska godzina o której to piszę, to informuję, że po prostu próbuję zwalczyć w sobie sowę metodą Nastii Kamieńskiej - wstaję za wcześnie. Chociaż w tym przypadku to takie nijakie za wcześnie, bo idę na zerówkę, na dodatkowy polski, dyskutować o zmianie tematu prezentacji ==' Żeby nie było offtopu - na dodatkowych zajęciach zaczęłam o dziwo całkiem-całkiem lubić moją dawną polonistkę z mat-fizu. Naprawdę nieźle potrafi nauczyć, jak nie ma całej klasy jełopów, która by przeszkadzała.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:54, 11 Paź 2010    Temat postu:

Kocham deszcz Very Happy. O każdej porze roku. A latem na dworze jest mnóstwo robali, których nie cierpię. Wiosną jeszcze nie ma ich tak dużo , to jest fajnie. No i w wiośnie uwielbiam to, że rośliny budzą się do życia i wszędzie jest tak pięknie i zielono Very Happy.

Ja moją polonistke lubię, ale dziwne było to, że dzisiaj z koleżanką zamiast na geografię musiałyśmy iść na polski, żeby... sprawdzać prace klasowe pierwszaków. Fajnie, nie? Rolling Eyes Wiecie, ja jednak chciałabym nauczyć się czegoś z tej geografii. Myślałam, że nas wezwała, żeby powiedzieć o czymś ważnym, a nie po to, żebyśmy sprawdzały ich testy... No ale cóż, na geografii i tak podobno mało robili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 15:04, 12 Paź 2010    Temat postu:

Ej, no chyba żartujesz Shocked Po stokroć bardziej wolałabym sprawdzać testy z polskiego niż siedzieć na geografii! Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:35, 12 Paź 2010    Temat postu:

Nie żartuję Very Happy. Chociaż w sumie boję się geografii, bo nigdy nie umiem tematu, a ostatnio pyta na lekcjach. Ale to sprawdzanie było nudne, te pierwszaki nawet listów nie umieją pisać. Tylko się załamałam patrząc, że niektórzy napisali na 3 linijki albo wcale Wink. I za zaproszenia też większość miała 0 punktów. Ale moja polonistka już ich nauczy Very Happy.
I przynajmniej łatwo było podliczać punkty, bo tylko ze dwie osoby miały około 30 Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Konstabl Grafomanii
Arcymag
Konstabl Grafomanii <br> Arcymag



Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:14, 13 Paź 2010    Temat postu:

Jesień lubicie? Ja tylko jak jest ciepła, bezdeszczowa, bez przymrozków i jest dużo kolorowych liści. Wtedy uwielbiam. Taka jesień jak jest dzisiaj Miriam nie lubić. Wstałam rano na zajęcia (kutwa przed 6, bo zajęcia mam na 7.30) a za oknem mróz, wiatr i ciemność. Jeszcze bym to przeżyła jakbyśmy siedzieli w ciepłej sali, ale nie....połowę zajęć spędziliśmy chodząc po ogrodzie i sadzie i oglądaliśmy roślinki. Tyle tego dobrego, że przynajmniej różnorodnych przypraw sobie narwałam (fakt że były trochę przymarznięte... Rolling Eyes )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 22:25, 15 Paź 2010    Temat postu:

Hm.
Myślałam, że w trzecim sezonie Skinsów nie znajdę nic fajnego, bo nie znoszę Effie (bo to głupia sucz i tyle; rozchodzący się rodzice, to żadne usprawiedliwienie dla pierdolenia się z kim popadnie - mnie też się rodzice rozeszli i jakoś nie miałam takich akcji). Okazało się, że co prawda z nowej ekipy zakurwiście nie toleruję Cooka (w zasadzie jak wyżej, tylko w wersji męskiej), ale reszta jest naprawdę w porządku!
Może dlatego, że w tym zestawie jest więcej dziewczyn. Jest urocza, wzbudzająca litość Pandora, jest prześliczna, słodka Emily i przede wszystkim Naomi - pierwsza postać w Skinsach z którą mogę się jakkolwiek utożsamiać. Jest tak cudnie odsunięta od wszystkiego i aspołeczna ^^ (jestem dopiero przy 4 odcinku 3 serii - jak znam moje szczęście, okaże się to wynikiem jakiejś absolutnie, przechujowo abstrakcyjnej traumy z dzieciństwa). I wiem, że wygłaszam herezję, ale tak sumując, to chyba drugą ekipę lubię bardziej niż pierwszą.

(Przejrzałam moją wypowiedź pod kątem bluzgów. Hm. Nie zamierzam niczego kasować, bo na podstawie swoich starych postów obserwuję zmiany zachodzące w psychice (jakby nie było, to forum stanowi lwią część mojego nastoletniego życia), ale stwierdzam, że nadmiar Skinsów, klasa maturalna i chodzenie z Zu na huśtawki szkodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:37, 18 Paź 2010    Temat postu:

Naprawdę lubię te nieoczekiwane prezenty od losu, zwłaszcza w poniedziałek^^
Dzisiejszy dzień naprawdę zapowiadał się masakrycznie, bo w planach miałam umieranie w szkole od godziny 7.20 do 15.40. W dodatku na zerówce miała być poprawa z matmy, na którą nie umiałam nic, na drugiej godzinie klasówka z geografii, a na szóstej i siódmej kartkówka i pytanie z angielskiego.
Musiałam zwlec się z łóżka o 6.00, czyli na godzinę przed moją zwykłą porą wstawania, więc przez pierwsze 15 minut zajęta byłam głównie przeklinaniem. W myślach, żeby nie obudzić siostry.
O dziwo matma okazała się niesamowicie prosta, a potem to już skakałam z radości na środku korytarza, bo klasówki z geografii nie było (została zapisana na środę, ale jakiś kretyn w zeszłym tygodniu przekazał nam, że ma być w poniedziałek), a na tablicy ogłoszeń wisiało przepiękne "nie ma angielskiego, nie ma pp, grupa po czterech lekcjach zwolniona do domu". I tym oto sposobem dzisiejszą edukację o 11.45 Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neit
Arcymag



Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:45, 18 Paź 2010    Temat postu:

Stwierdziłam ostatnio że większość rzeczy które na prawdę lubię jest albo niemoralna, albo nieprzyzwoita, albo nielegalna, albo strasznie kaloryczna Razz Są wyjątki ale chyba ich mniej Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 16:19, 18 Paź 2010    Temat postu:

Znam ten ból, Neit, znam ten ból Very Happy Chyba wszystkie z nas znają Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:18, 23 Paź 2010    Temat postu:

Oj, ulubione powiedzonko mojego kumpla to właśnie: "Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne bądź tuczące" Wink

Ja naprawdę kocham moją mamę Very Happy

Wczoraj powiedziała mi najbardziej romantyczną rzecz jaką w życiu usłyszałam (odnośnie własnej osoby). Kłóciłyśmy się o coś - ona jakiś problem rozdmuchiwała do gigantycznych rozmiarów, a ja ni w cholerę problemu nie widziałam. Mamę irytowała moja nonszalancja, a mnie wkurzało, że nie wiadomo czemu i po co zrobiła z igły widły.
Starałam się zmienić temat, więc zapytałam odnośnie poprzedniej rozmowy czy przypadkiem nie liczy na to, że ja po studiach zostanę w naszym mieście - bo nie zostanę, mam zamiar zwiedzić świat. A na to naburmuszona mama mówi, że zdaje sobie sprawę, że wyjadę, ale ma nadzieję, że nie zbyt daleko. Zapytałam "a to dlaczego?".
A mama -wciąż naburmuszona... właściwie wkurzona- odparła "Bo chociaż mnie wkurzasz i powodujesz, że krew mnie zalewa, nie potrafię bez ciebie żyć! Evil or Very Mad"

Normalnie rzuciłam się jej na szyję Very Happy
Kocham mamusie Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Sob 21:19, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neit
Arcymag



Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:00, 24 Paź 2010    Temat postu:

Villka napisał:
Oj, ulubione powiedzonko mojego kumpla to właśnie: "Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne bądź tuczące" Wink


Nom, dokładnie Very Happy (powiedziała Neit oglądając gejowskiego pornola zassanego z netu i obżerając się ciachem czekoladowym )

Fajna masz mamę Very Happy

Moja też jest niezła Very Happy
Oświadczyłam różnym osobom że planuję kupić motor. Reakcja większości: "zgłupiałaś", "zabijesz się", "chcesz być dawcą organów?", "głupiejesz na stare lata". Reakcja mojej mamy: "Super. Przewieziesz mnie?" Very Happy W sumie to zawsze mnie wspierała w najdzikszych nawet pomysłach wierząc że mam na tyle rozsądku żeby sobie kuku nie zrobić Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:33, 25 Paź 2010    Temat postu:

Moja by się zaczęła drzeć, gdybym powiedziała jej, że kupuję motor Very Happy. Nawet gdybym miała 30 lat, bo ona ma mnie za bardzo nierozsądną Wink.

Kocham święta! Ostatnio przypomniało mi się, że już koniec października i trzeba ubierać choinkę (bardzo się zdziwiłam, bo w tamtym roku od września chciałam to zrobić), ale oczywiście uznano mnie za wiaratkę, więc choinka stanie w pokoju dopiero w grudniu. A ja naprawdę uwielbiam ją ubierać i patrzeć na to dzieło Very Happy. Święta są wspaniałe. I zawsze piekę ciastka w kształcie choineczek Smile. I jeszcze uwielbiam kupować prezenty. Taki świąteczny szał.

A w bluzce z płatkami śniegu i królikiem w czapce i szaliku chodzę cały rok, chociaż może do lata to ona nie pasuje Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 11 z 24

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin