Naprawdę lubię...

Optymistka^^

Mi też nie przeszkadzają chrupiące rzeczy. W przeciwieństwie do mojej mamy, która jest zdolna urządzić awanturę o to, że ktoś za głośno chrupie jabłko. W ogóle ma alergię na chrupanie.
Wafle ryżowe/herbatniki/etc. mają jedną wadę. Źle się potem na nich śpi Wink

A że ja lubię poczytać i pojeść akurat w łóżku...

Wijara

A jam jest wszystkożerna niczym świnka wietnamska :3

mroczna88

Wijara

Ja nie umiem czytać i jeść jednocześnie- nie mogę się skupić na jednym i zawsze się boję, że poplamię książkę.

Optymistka^^

Czytanie i jedzenie to dla mnie coś prawie nierozerwalnego Very Happy

mroczna, też często czytam i oglądam telewizję w tym samym momencie Wink

I tylko tata mi nie wierzy, że mam tak podzielną uwagę, że wiem o co chodzi tu i tam Cool

Panna Rumiana

To ja tak mam z muzyką. Mama nie może uwierzyć, że nie przeszkadza mi w czytaniu. A herbatniki też pochłaniam podczas czytania. Za to pić i czytać nie umiem.
Wijara: Grotniki nie są magiczne, to po prostu dziadkowie Strzygi podają ją do każdego posiłku ^^
kuszumai: Kuzynka mówi, że to całkiem niedaleko od jej domu ^^ Może się wybiorę. Tylko nie Panno Herbatnikowa. KoKoSowe Ciasteczka Bojowe mnie... no, dostanę patelnią przez łeb Very Happy

mroczna88

Mnie przeszkadza słuchanie polskiej muzyki/słów, jak czytam coś po angielsku. Masakra.

kuszumai

I tak:

- jak czytam coś to oczywiście leci muzyka; jak tłumaczę to już nie;
- ostatnie jedzenie+książka+łóżko skończyło się na tym, że musiałam schować kołdrę przed matulą bo była cała w zalewie śledziowej po kaszubsku;
- Lady R - jak będziesz przed sklepem, to uważaj - po drugiej strony ulicy stoi dom bliźniak a w nim mieszka facetka co nabija wrony na pal - jak będziesz miała szczęście to zobaczysz je za ogrodzeniem;

Wijara

...lokalne atrakcje...

Optymistka^^

Niektórzy mają w ogródku krasnale, a inni wrony nabite na pal Laughing

Lady R, mi muzyka też nie przeszkadza, ale jak książka jest wciągająca, to najczęściej przestaję zauważać, że cokolwiek leci z głośników Wink

Panna Rumiana

Kuzynka mówi, że ma w tamtej okolicy kolegę, więc być może dowiem się od niego czegoś więcej o tych wronach ^^
Ja też się po prostu wyłączam podczas czytania. I podczas oglądania telewizji. Ktoś może do mnie mówić i mówić, a ja niczego nie słyszę i później jest 'czy możesz powtórzyć początek swojej wypowiedzi?' ^^
Uwielbiam oglądać programy o gotowaniu. Na przykład Kuchenne Koszmary, albo Hell`s Kitchen.

Optymistka^^

Aaa, z tym słuchaniem to mam dokładnie tak samo. Very Happy

Na przykład ktoś robi sobie herbatę i przy okazji pyta, czy zrobić mi również. Na co ja odpowiadam, że oczywiście, że tak (bo ja herbatkę zawsze i wszędzie^^). Po czym zaczynam czytać dalej. Godzinę później:
- Nie zrobiłeś mi w końcu tej herbaty?
- Zrobiłem, stoi na stole.
- Stoi, zimna. Nie mogłeś mnie zawołać?
- Wołałem.
- Nie wołałeś!
- Wołałem! Darłem się na całe mieszkanie przez dziesięć minut!
- Naprawdę? To chyba musiałam się zaczytać...
Very Happy

Programy o gotowaniu są fajne. Ale tylko niektóre.
Ja uwielbiam oglądać "How it's made!" Very Happy

Wijara

Znaczy disoverowskie "Jak to jest robione"? Very Happy

Optymistka^^

Tak! Dokładnie! Uwielbiam ten program! Very Happy

yukiyuki

A ja luubię bardzo wiele rzeczy:
* lubię kiedy mój maz ugotuje jaką genialną chińszczyznę ze smażonym ryżem i krewetkami; lubię mu też w tym pomagać;
* lubię budzić się każdego ranka przytulona, przykryta po same uszy kołderką, kiedy jest granica między snem i rzeczywistością - jest mi wtedy tak dobrze, ciepło i miło;
* lubię gotowanie teściowej - chociaż przyznaję się tylko do tego od czasu do czasu; i koocham wręcz desery - wszystko co słodkie uwielbiam...
* kocham czytać - rozłożona na kanapie, z kotem na mnie, obok mnie, albo pół na mnie, a pół na oparciu kanapy; kiedy czytam kot jest biedny, bo zauważam go tylko wtedy kiedy zaczyna stosować akupunkturę twarzy...
* lubię słuchać muzyki - dzięki muzyce Jeana Michella Jarra zdałam maturę bo pomagała mi się skupić; zdecydowanie lubię słuchać muzyki i czytać - świat wtedy znika i nic się dla mnie nie liczy; potrafię też czytać i oglądać telewizję ale akurat tego nie lubię...
* lubię jeszcze leniuchować na działce - kiedy świeci słońce, a ja leżę rozwalona na lezaku; ptaszki śpiewają, a żaden durny sąsiad zza siatki nie puszcza głośno muzyki którą na pół wsi słychać Smile

* aaa i ostatnie - lubię z mężem oglądać programy na discovery, tylko, że yrozkę innego typu - programy o chopperach (rodzina Teutlów i OCC), o starych samochodach i ich odnawianiu Smile

I o tatuażach też lubię Razz

* i ostatnia rzecz - lubię gadać; akurat niektórzy uważają to za wadę Razz