offtopic

Panna Rumiana

Mikko avatarek słodziutki Wink

Co do przemalowywania włosów, to w najbliższym czasie nie mam w planach. Ale za to moja siostra odgrażała mi się ich skróceniem, kiedy będę spała...

Strzyga

Ja o rudych myślałam, ale "bo tak", a nie "bo Wolha" Wink

Hmm, może dlatego, że bohaterki literackiej, która by blondynką była i byłaby jednocześnie normalna, to ze świecą szukać. Zazwyczaj są to typowe "barbie girl" stworzone jako opozycja do głównej bohaterki - i jak tu kompleksów nie mieć? Wink

(Względnie, są to główne bohaterki, ale NADAL barbie girl.)
Ale oczywiście pragnienie bycia rudą przelałam na główną bohaterkę Straszących. No bo strzyga-blondynka?! Strzygi jak świat światem powinny być rude! Wink

Jak będzie się wam chciało czytać, to kiedyś machnę cały wykład do Straszących pt. "Co, jak i dlaczego z wyglądem poszczególnych straszydeł". Ale to musi poczekać, bo, niestetyż, na razie sama tego jeszcze nie uporządkowałam ^^

Panna Rumiana

A ja uknułam iście wybuchowe wytłumaczenie nieobecności Wrednika... dostał zgagi po zeżarciu mi KoKoSa Very Happy

albo (ewentualnie) przeraził się uzgodnienia za jego plecami, że ma założyć i rozpocząć temat o Wolsze jako jedyny przedstawiciel tej drugiej płci Smile

Mikka

To jest zawsze jakieś wytłumaczenie Very Happy

Pewnie po KoKoSie mu wiórki serpentynami z uszu strzelają Very Happy

Lily

nawiązując do tego tematu o fryzurze to ja też zawsze chciałam mieć rude włosy xD i do tego kręcone a co mam? proste brązowe ;/ ale wybieram się do fryziera by zrobić sobie grzywkę (wybieram się juz miesiac =) no nie moge podjąć decyzji )

Panna Rumiana

Mikka

No cóż... ostrzegany był czym to grozi... Very Happy

Panna Rumiana

pewnie

matury powolutku się kończą... może wróci.

Mikka

Zobaczymy...

Madlenita

Ja ostatnio (dobra, w marcu...) przefarbowłam sie z pomocą kuzynki na mahoń, to prawie rudy... Niestety trochę nie wyszło i takie jakby naturalne pasemka wyszły, zwłaszcza z tyłu....

Lilenne

Wiesz dobrze, ze tak, bo jakby nie wyszło i tak naprawde nie wyszło to byłoby nie zaciekawie.

Madlenita

Juz kilka razy słyszałam jak ktoś w efekcie farbowania uzyskał piękny, lśniący i w ogóle wspaniały kolor zielony....
Więc cieszę się, że wyszło tak jak jest.
Zresztą kolor już wyblakł....

Lilenne

Zielony ... Ach zielony.. To chyba się teraz zastanowie nad kolorystyką Very Happy

*idzie dumać -zielony czy rudy - oto jest pytanie ?*

Mikka

a jeśli mam nad czym dumać, to narazie nad tym czy przy następnym farbowaniu nie dodać sobie następnego koloru... lubię takie zabawy:D Mam już ciemny blond, prawie białe pasemka, teraz jeszcze fioletowe, to następne chyba zrobię niebieskie albo czerwone... trzeba to przemyśleć...

Lilenne

niebieskie- czerwone źle sie kojarzą.