Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kiedy coś natchnie i męczy cholerstwo

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Tfu!rczość niezależna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irae
Adept II roku



Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:00, 22 Paź 2010    Temat postu: Kiedy coś natchnie i męczy cholerstwo

Kiedyś coś mnie popchnęło do napisania wiersza i musiałam coś spłodzić, bo męczyłoby i nie dało spokoju. Wpakowałam i upchnęłam w nim wszystkie cechy, które pożądam u bohatera fantastycznego płci męskiej. Z góry przepraszam za wulgaryzmy!



SADYSTA
Idę przez życie, jabłuszko trzymając.
Bo to rzecz cenna i piękna ogromnie.
Krok po kroku, stąpam - uważając.
Muskam je palcem, delikatnie, skromnie.

Ktoś trąca (niechcący?), obiekt mej uwagi.
Jakże mam przepuścić coś tak złośliwego?!
"Hola!", krzyczę, do sprawcy zniewagi.
Odwraca się, powoli, do oblicza mojego.

"O kurwa!" - tylko to mi przychodzi do głowy.
I nie chodzi jedynie, o jego piękno zewnętrzne.
A jest ono - nie przeczę - kilkoma słowy.
ZABÓJCZE, perfidne i... poręczne.

Bo gdzieżbym śmiała się gniewać na niego.
"O nie ty skurwysynu!" - pomyślałam sobie.
"Zachłyśniesz się jeszcze od uroku swego"
Nie dam manipulować mną, właśnie tobie.

Patrzę mu na usta i widzę - uśmiech zdradliwy.
"A niech to". Wyżej, wyżej i wyżej wędruję.
Zdumiewa mnie, bo widzę podstęp prawdziwy.
Na nim - obłuda, inteligencja i spryt - się maluje.

"Co za bezczelność!" Skruchy w nim zero.
Zniszczył mi życie, zniweczył mnie samą.
"MADEMOISELLE wybaczy" rzekł tylko to.
Ugięły mi się nogi, bo nazwał mnie - damą!

Uczucia sprzeczne mną okrutnie szarpią.
Wredny dręczyciel, sadysta bezlitosny!
"A co tam!" Najwyżej zostanę Harpią.
Uwodząc mężczyzn na wdzięk miłosny.

Podchodzi do mnie, powolutku, leniwie.
Patrzy przenikliwie, decyzje podejmuje.
I w końcu... wyszczerza zęby zdradliwie!
Bo on już wie, błyskotliwy plan snuje .

Jest podły, nie przeczę, potworny łgarz.
"Widzę..." Nie kończę, bo mi przerywa.
"Patrzysz, lecz nie widzisz" mówi "Masz"
Podaje mi i ciepło przeze mnie przepływa.


"Co to?" Wpatruje się w obiekt jasny.
Określić się tego nie da, coś i nie coś.
"To życie" odpowiada "Żywot, twój własny"
"Kimże ty jesteś?!" Krzyczę "DOŚĆ!"

On się poważnie spojrzał na mnie.
"Śmierć" Mówi, ważąc to potężne słowo.
"Dałem ci wybór, chcesz żyć, czy nie?"
Zaśmiałam się z siebie, nagle, nerwowo.

ŚMIERĆ, ten skurwysyn przystojny.
Uniósł brwi, zdziwiony, na mój wybuch.
Myśli sobie pewnie, że jest wielce hojny.
Bo w końcu daje mi ten oczywisty wybór.

Mi jednak, nie z tego powodu do śmiechu.
W samej ŚMIERCI się zakochałam.
Aż brakuje mi, tak cennego oddechu.
Śmieję się, bo teraz właśnie zrozumiałam:

Że jestem masochistką pieprzoną!
Jednak zostanę, bo żyć mi się chcę.
I istnieć będę z męczarnią tłumioną.
A potem, moja Śmierci, zabieraj sobie mnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aduu
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przybiernów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:29, 22 Paź 2010    Temat postu:

Podobało mi się, serio. Ciekawy opis Śmierci Very Happy I szczerze, jestem za takim facetem ;D
Cwany, zdradliwy uśmiech, błysk w oku... hmm...
A wulgaryzmy wcale mi nie przeszkadzają. Zdążyłam się już przyzwyczaić ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chani
Adept I roku



Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z drugiej strony lustra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:04, 24 Paź 2010    Temat postu:

Fajowe. A co do przekleństw: ty nie przeklinasz, nie, ty jesteś po prostu szczera, przynajmniej takie jest moje skromne zdanie. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:19, 24 Paź 2010    Temat postu:

A do mnie jakoś w ogóle nie trafia ani treść, ani sens tego utworu Smile
Ale czekam na inne Twoje dzieła, Irae, może będzie inaczej Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gloriaa
Adept II roku



Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:34, 24 Paź 2010    Temat postu:

Podoba mi się, naprawdę.
Hm... Nigdy nie spotkałam wiersza z wulgaryzmami, chociaż może to być wina tego, że z poezją do czynienia mam mało. Bardzo mało.
Tak ze dwa, może trzy razy coś mi nie pasowało (bliżej nieokreślone, natrętne coś...).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 20:56, 24 Paź 2010    Temat postu:

Optymistka^^ napisał:
A do mnie jakoś w ogóle nie trafia ani treść, ani sens tego utworu Smile

Do mnie, dla odmiany, oprócz sensu (którego jakoś się nie umiem doszukać) nie trafia forma. Jak się rymuje (choć z tymi rymami też różnie tu bywa), to się liczy sylaby, inaczej wychodzi bełkot.
Wulgaryzmy, moim zdaniem, w większości są tu niezbyt uzasadnione.
Nie rozumiem motywu jabłuszka. Może powinnam to dziesięć razy przeczytać, żeby zrozumieć, ale miałam duże trudności, żeby choć raz dotrwać do końca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gloriaa
Adept II roku



Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:29, 24 Paź 2010    Temat postu: Re: Kiedy coś natchnie i męczy cholerstwo

Irae napisał:

Ugięły mi się nogi, bo nazwał mnie - damą!

To mnie zdobyło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aduu
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przybiernów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:08, 25 Paź 2010    Temat postu:

Hmmm.. jeśli chodzi o motyw jabłuszka... mi się kojarzy tylko z jednym ostatnimi czasy Very Happy Ryuku ciągle jadł jabłka Very Happy I jeśli ogląda się rysunki to L zazwyczaj takowy owoc trzyma w dwóch paluszkach Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irae
Adept II roku



Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:54, 28 Paź 2010    Temat postu:

Jabłuszko, miało symbolizować coś cennego, na przykład człowieka, ukochanego, którego przez śmierć się traci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aduu
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przybiernów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:03, 28 Paź 2010    Temat postu:

Ciekawa interpretacja jabłuszka... xD Nie wpadłabym na taką xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Tfu!rczość niezależna
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin