Goście weselni - ff by alicee

Strzyga

Wszystko jest lepsze od niektórych zmierzchowych ff Shocked

Ja ff z czasów młodości powywalałam, zostawiając tylko tamto nieszczęsne Wiedźma/HP - bo prolog był dobry i było mi szkoda. No to teraz sobie wykorzystam.
Zamierzasz pisać coś jeszcze? Fajnie, te fanfiki to nam się wysypują jak grzyby po deszczu, Lilenne też twierdzi, że coś napisała Smile

alicee

To niech zamieści! Smile

Widzisz, Strzyguś, bo to jest tak - nikt nie chciał się pochwalić niczym, póki figurowały tu tylko Esencja i Sen, bo sa absolutnie bezkonkurencyjne - ale kuszumai sie odważyła Smile

i napisała bardzo fajne ff, więc od razu więcej osób postanowiło dołączyć do grona ff-owców Smile

Przynajmniej tak było w moim przypadku Wink

A pisać coś jeszcze zamierzam w czasie bliżej nieokreślonym - najpierw dopracuję ten tfu!r Wink

Strzyga

alicee, ale twoje opowiadanie jest spokojnie na poziomie moich! Aż się przestraszyłam, że nagle Esencja i Sen przestały być bezkonkurencyjne... Ale cóż, trudno, zadowolę się tym, że i tak ja byłam pierwsza, przynajmniej na forum Wink

(Niby na mylogu był kiedyś jeszcze innych ff wiedźmowy, ale ciężko go było uznać za literacko wartościowy...)
Buu, jaką ja mam teraz straszliwą konkurencję...
A Lilenne ma mi najpierw przesłać ff do poprawienia - i dobrze byłoby, gdyby się z tym uwinęła, bo ja za pół godziny się zmywam.

alicee

Strzyga

A ty co się tak dziwisz?! To jest bardzo dobre opowiadanie - najwyżej trochę niedopracowane, ale przecież po to je opublikowałaś tutaj, a nie, np. od razu na blogu czy czymś tam, żebyśmy mogły ci wytknąć błędy. (A' propos - jakoś na samym początku z jednego "że" zrobiło ci się "ze" - przepraszam, zapomniałam o tym napisać Embarassed

)
Więc się nie zatracaj w fałszywej skromności, tylko pisz dalej Wink

alicee

To naprawdę nie jest falszywa skromność, jestem po prostu pod wrazeniem twojego talentu i moje tfory wydają mi się przy nim... takie jakieś. Ale pisać i tak będę, w koncu od czegoś trzeba zacząć Wink

Strzyga

alicee, ale przecież ty wcale nie piszesz gorzej ode mnie... Może po prostu nie byłaś w czasie pisania na takim haju, jak ja? Wink

(Polecamy herbatkę parzoną z dwóch torebek/szczodrej garści fusów - można się genialnie narąbać.)
Ja tam jakoś swojego talentu wybitnego w tym momencie nie widzę, wena mnie opuściła, żeby ją cholera.

alicee

Strzyga

Kiedy właśnie ja czuję przypływ weny dopiero w zakurzonym miejskim powietrzu, po przeczytaniu Rolarowych offtopów na forum i wysłuchaniu mojej megadziwnej playlisty... A te warunki są w dziczy nie do spełnienia, niestety.

alicee

No to faktycznie mozesz cierpieć na brak weny... Sad

Ja mam największą wenę wtedy, gdy nie mam możliwości nic zapisac, np jak jadę samochodem Shocked

Moja wena jest cholernie złośliwym stworzeniem...

Melody

Tak.
Zmodyfikowana waleriana rządzi! Wink

Świetnie piszesz.Czekam niecierpliwie na kontynuację.
(Będzie kontynuacja,prawda *robi oczy kota ze Shreka* ?)

alicee

Bardziej niż kontynuacja - jakaś wrzuta w środek, no bo ten ff jest właściwie zakończony. Ale mam nadzieję, że będą inne Twisted Evil

Jak tylko wena dopisze...

Melody

Jeśli nie dopisze,to ja ją kopnę tam,gdzie słońce nie dociera! Wink

alicee

Ona jest zbyt nieuchwytna, żeby ją można było kopnąć Wink

Melody

Bardzo mi przykro.