Jeaniene Frost - Nocna Łowczyni

Aduu

Strzygo, wiesz, że sama nie wiem? Po prostu coś w nim jest takiego, co mnie do niego przyciąga. Nawet nazwać tego nie potrafię. Chociaż mam tak też jeśli chodzi o Tate'a Very Happy

A co do tej śmiesznej listy, chyba troszkę ją naciągnęłam. xD To powinna raczej być lista "mężczyzn, którym udało się przykuć moją uwagę". Mam tak w wielu przypadkach i faceci nie koniecznie są powalająco przystojni xD Właśnie dziś to zauważyłam.

Glorioo, ale ty praktycznie do wszystkiego podchodzisz xD Przez was zacznę się zastanawiać nad swoimi kryteriami dobierania facetów Very Happy

Strzyga

Aduu

Jakby się tak temu poważnie przyjrzeć... ja chyba też nie potrafię. A nie, jedna chyba jest Very Happy

Facet zna się na rzeczy, jeśli o seks chodzi. W końcu kiedyś był dziwką, nie ? Very Happy

I chyba podoba mi się jego podejście do swojego życia. To, jak usilnie stara się być bardziej ludzki niż pozwalają mu na to wampirze zdolności. No dotrzymuje słowa Very Happy

Powiedział raz, że będzie gonił Cat, jeśli kiedykolwiek od niego ucieknie, i ją złapie? A no powiedział. Very Happy

I tak zrobił. Chyba jednak ma parę cech, do których możemy się przyczepić Very Happy

Strzyga

Aduu

Buahahah xD Nie no, przepraszam xD Tak mi się jakoś napisało Very Happy

I nie dziw się, że to było płytkie. Czasami mam takie podejście, jeśli nie umiem sensownie wytłumaczyć swojej sympatii do danego bohatera Very Happy

Szukam czegoś, do czego mogę się przyczepić. co niestety źle odbija się na mojej psychice Very Happy

A co do Cat, sama leski nie ogarniam. Ale cóż... to chyba ta moja "płycizna" xD

Villka

To nawet nie chodzi o to, że Bones nie jest w Twoim typie Strzygo Razz

Fenomen Bonesa być może polega na tym, że jest najsympatyczniejszą postacią opisaną w tej książce Razz

Poza tym zachowuje się jak zaborczy samiec, a opisy jego seksualności działają na wyobraźnie Razz

Szybko, lekko, płytko i erotycznie - taka jest to książka Razz

i taka jest to postać.
Mi i Strzydze taki samiec nie pasi - zdarza się Razz

A za co pasi innym? Ech... bo jest oddany, uroczy, zabawny i wierny.
Mój pies też jest oddany, uroczy, zabawny, wierny i również znaczy swój teren i też go kocham! Very Happy

Mój piesek może zagrać Bonesa! Cool

Cziki-cziki!

Powaga: Aduu proponuje żebyś przemyślała dlaczego Tobie Bones się podoba i nam to wytłuściła Smile

, bo z Twoich wypowiedzi nadal nic nie wynika Razz

Aduu

Dobra. Jak sobie życzycie Very Happy

Przekartkuję jeszcze raz serię, skupie się bardziej na samej postaci Bonesa, a nie jego erotycznych zagrywkach i wtedy się wypowiem. Poczekacie troszkę, mam nadzieję. Ja nawet udzielanie się na forum robię na raty xD Głównie z rana, kiedy nie ma nikogo w domu ^^

Villka

Okay, kartkuj, kartkuj Razz

Czekamy

Swoją drogą Razz

w "erotycznych zagrywkach" dla mnie rządzi wyrachowany Sadi Razz

... ale jak mówię: to moje, subiektywne zdanie Wink

monika78

Ja tam lubię Bonesa, z jego wszystkimi wadami. Nie jest to mój ideał faceta, ale da się go polubić.

Neit

Ja mam koleżankę która lubi "Wiedźmę" tylko dlatego że.... Len jest blondynem. Innych powodów brak. Jak widać to, że bohater podobno jest dobry w łóżku wydaje się być konkretniejszym powodem do lubienia Very Happy

Swoją drogą sporo mam takich książek, które lubię i nie umiałabym wyjaśnić dlaczego.

Aduu

No widocznie da się lubić bohatera, chociaż nie można tego sensownie wytłumaczyć. Ale ja znajdę jakieś zalety Bonesa Very Happy

Się zaparłam, no !

Strzyga

Skoro można wypisać walory artystyczne lektur (moja polonistka ma obsesję), to znaczy, że można w ten sposób udowodnić wartość (lub jej brak) każdej książki.

Aduu

Dobrze, już jestem.
Kartkowałam książkę, i kartkowałam ... i kartkowałam...
W końcu doszłam do wniosku, że chociażbym przeczytała ją na nowo, nie dam rady nic konstruktywnego napisać.

Ale dziś jakoś samo mi do głowy przyszło. I chyb a wiem, za co tak bardzo lubię Bonesa. ;D

Ok, wiem już, że na was nie robią wrażenia jego erotyczne zagrywki i tym argumentem bronić się nie mogę i nie powinnam. Pisanie o tym, że jest wierny, lojalny etc. też nie wchodzi w grę, bo psy także takie są ^^ ( szczególnie w pamięć zapadł mi ten tekst xD ). W takim razie pozostaje mi tylko powołać się na jego maniery i podejście do kobiet. Jest szarmancki, pewny siebie, może troszeczkę arogancki. Ale także szanuje kobiety (nie mówię o Anette, bo to całkiem inna bajka xD) i liczy się z ich zdaniem. Nie pcha się tam, gdzie go nie chcą, jak wiele razy podkreślał w rozmowach z Cat. Przecież jest na tyle silny, że w każdej chwili mógł sobie ją wziąć siłą, prawda? Nie zrobił tego, cierpliwie czekał aż Cat sama przejmie inicjatywę. Wątpię także, że wykorzystywał moce nosferatu, by zaciągnąć do łóżka inne śmiertelne.
I chyba właśnie ten jego szacunek do kobiet we mnie tak uderzył. I to, że nie traktuje ich tak przedmiotowo, jak to robią prawie wszyscy mężczyźni w naszych czasach.
Rozumiem, że nie wszystkim Bones przypadł do gustu, w końcu ma swoje wady. Jest trupem Very Happy

Ale za to cholernie seksownym i przystojnym.
Chyba nic więcej nie wymyślę. Very Happy

monika78

Brawo Aduu, popieram. Napracowałaś się przy tej charakterystyce, ale bardzo trafna. Dziękuję.