ilość tomów i tytuły

Ressa

Książka zdecydowanie za krótka ale jak wiadomo trzeba zarabiać.]:>

cicha 21

No właśnie, książka krótka i prawie w ogóle Lena nie ma, teraz trzeba do września czekać.

Rosalie Soiree

No właśnie! Zdecydowanie krótka i niepotrzebnie dzielona. ): I rozpaczam, że Lena nie ma. ); JA CHCĘ LENA! A tak, trzeba do września czekać... ):

Sandemo

W takich momentach się dopiero żałuje, że w szkole nie uczyło się języków obcych... Smile

Prawda, mało Lena w WO1.. Ogólnie ta część jakoś mnie nie zachwyciła Wink

Koniec tylko obiecujący i taki..trzymający w napięciu. Co się dalej wydarzy, jak to będzie wyglądać itd..

A propos tego końca: takie skojarzenie mam z telenowelami (bez obrazy), hehe. Przeważnie odcinki kończą się w taki sposób, aby zachęcić do dalszego śledzenia losów bohaterów Very Happy

Auraya

Mi się strasznie podobała końcówka WO2... Choć rzeczywiście WO1 urwali w połowie spotkania... To było troszkę irytujące szczególnie kiedy ktoś czyta rozdziały 5 przez 10, w ogóle nie po kolei (z internetu) i jako uzupełnienie brakujących rozdziałów czyta książkę. A tu nagle okazuje się, że to na co miało się nadzieję, że się rozwiąże nie rozwiązuje się i ucinają akurat w momencie który się dawno czytało... (I jak tu się teraz nie niecierpliwić, aż znajdzie się tłumaczenie... Sad

)

musiałam trochę pozmieniać, bo miałaś tylko jedną kropkę (nie licząc wielokropków). Takie długie zdanie może trochę zagmatwać.

Rosalie Soiree

Taak... Też uważam, że głupio skończyli WO1. Ale zebrałam się w sobie i nie czytam dalej. Chcę cierpliwie czekać na WO2, bo to będzie dobry trening przed następnym oczekiwaniem. Ale i tak nie byłam w stanie powstrzymać się od czytania spoilerów. ):

gosi

Gratuluję silnej woli. Ja nie wytrzymałam. A książka rzeczywiście została podzielona niefajnie. Przyznam się jednak, że nie wiem w którym momencie można by* ją podzielić. W końcu nie dzieli się ona na odrębne części tylko stanowi całość i jest bardzo spójna.

*oddzielnie

Luiza

Dlatego nie powinni jej wcale dzielić, gosi Very Happy

. Tak byłoby najlepiej. W ogóle co to za pomysł żeby dzielić książkę, która i tak nie jest długa? Bywają i takie po 600 lub i więcej stron, a pocięte na tomy nie są. Gdyby miały być to z jednej powieści zrobiłoby się 6...

gosi

No ja też tak uważam. Poza tym co my jesteśmy tępsi niż nasi bracia zza Buga?* Oni dadzą radę przeczytać za jednym zamachem całość, a nam biednym dzieciom zmian ustrojowych, mózg się lasuje on nadmiaru literek.

Mi się lasuje tylko od ich braku.
Ale jedna książka to jedna cena, a nie 2x1. Bo przecież nie mogą zażądać** kwoty około 60 pln. Moim zdaniem za tym dzieleniem tylko pieniądz stoi.

* "co" w tym wypadku jest zaimkiem pytajnym, więc wyszłam z założenia, że pytasz
** przez "ż"

Auraya

Macie rację też nie wiem po co oni to dzielą. Tylko czytelnik się "niecirpliwi"...

Rosalie Soiree

Ale z drugiej strony zniecierpliwiony czytelnik rzuci się na książkę, jak tylko zostanie wydana i nie będzie czekał na to, że za dwa miesiące książka będzie kosztowała kilka złotych mniej w jakiejś księgarni. A gdyby nie była wyczekiwana, to czytelnik poczekałby, bo mu by śpieszno nie było i kupił po powiedzmy 2 miesiącach w jakimś markecie, płacąc mniej.

Auraya

Racja, albo czytelnik się tak zniecierpliwi, że przetrząśnie cały internet w poszukiwaniu tłumaczenia i w ogóle nie kupi książki Very Happy

Rosalie Soiree

Sądzę, że większość czytelników będzie potem ciekawa, jak beznadziejnie będzie przetłumaczone oficjalnie coś tam i kupi. (:

Ressa

O jeny, cała strona bez avatarów! Muszę to zepsuć, niahahaha.
Kurde, czy to nie jest oczywiste? Książka podzielona jest aby więcej na niej zarobić. Całe tomiszcze kosztowało by z, góra 40-45 zł, za to obie będą kosztował łącznie 60 zł. To takie banalne... : Smile

cicha 21

Ale bezsensowne jak można przerwać książkę w najlepszym momencie i czekać teraz do września na kolejną część dobrze że jest internet Razz