Dzieci (uwaga, SPOILERÓW NA TONY!)

Strzyga

Szczerze mówiąc - nie miałam pojęcia, gdzie ten temat wstawić, a pozazdrościłam rosyjskim forumowiczom (którzy nie są nawet w połowie tak fajni, jak wy! Razz

) i gdzieś go upchnąć musiałam.

Jakie waszym zdaniem będą dzieci Wolhy i Lena (i ile w ogóle tych dzieci będzie)? Jakie cechy charakteru/wyglądu i jakie zdolności odziedziczą po rodzicach?
Muszę się przyznać - perfidnie robię w ten sposób badania socjologiczne, bo chcę napisać fanfik, taką "Wiedźmę po latach" i moja wizja jest prawdopodobnie ekstremalnie sprzeczna z oczekiwaniami ludzkości Smile

Madlenita

Obstawiam bliźnięta, najlepiej telepatów, wtedy może wampirki zaczną myleć, że takie pary są całkiem dobrym pomysłem...
No i jeszcze, jeśli Wolha jakoś to wytrzyma jakieś małe magiczątko z odpowiednim charakterem, dla rózwnowagi, czyli wnerwiania Rady...

Strzyga

Podałabyś bardziej szczegółowe informacje - typu, które białowłose i czy podobne do rodziców... Smile

Tak ostatnio stwierdziłam, że mój ewentualny ff będzie koszmarnym masakrowaniem oczekiwań biednych fanów... Jak każdy wymyśliłam bliźnięta - ale jak zaczęłam kombinować z charakterami i wyglądem, to... nie, nie będę spoilerować własnego opowiadania Smile

Mówcie sami, czego byście chcieli i co wam do główek przychodzi, użyszkodnicy kochani.

mala_wiedzma_1992

Hahah, nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, ze będą właśnie bliźniaki - żeby było po równo. Dziewczynka - białowłosa magiczka (a co!) i rudowłosy telepata. Oboje charakterki po rodzicach:D

Madlenita

A wyobrażacie sobie mieszankę? Manipulatorka ze skłonnością do żartów? Biedna Dogewa.... A jewszcze jakby się okazała magiczką, to również i biedna szkoła magii....
Małe telepaciątko, ja bym dała właśnie bliźnięta telepató, żeby nie czuły się wyobcowane. Charakter obowiązkowo po mamusi....
Wprowadziłyby w końcu te opłaty za porady....

Wredniak

Mi przychodzi do głowy tylko skrzydlaty telepata o charakterze wolhy. Rozwalający dogewe ognistymi kulami, tak przez przypadek Wink

Strzyga

Madlenita

Masz rację...
Ja jeszcze nad tym pomyślę...
Zależy też sporo od wychowania, jesli zjaęłaby się tym Wolha, to znająć ją dzieci nieważne co by odziedziczyły, to pewne "zwariowanie" napewno by wykazywały....
No i z drugiej strony, takie silne osobowości jak Len i Wolha, w dodatku tata telepata wszytkowiedzący na pewno też by spowodowały pewne "przystosowanie" dzieci... Albo wyjąkowo grzeczne, albo właśnie pomysłowe.... I te ze zdolnościami magicznymi (nie ma rozstrzygnięcia, czy dzieci pół-wamirzątka mogą być magami) pewnie szybko by się nauczyły jak "blokować" tatusia....

Strzyga

Albo w ogóle nie można by było czytać ich myśli, tak jak w przypadku Rolara. Poza tym, jeden białowłosy nie może czytać myśli drugiego.

Madlenita

A, nie pomyślałam o tym! I Rołar jako brat białowłosej, to może to się odnosi w ogóle do rodzeństwa? I ciekawe, jak to jest z dziećmi białowłosych....

Strzyga

To się odnosi nie tyle do rodzeństwa, co umiejętności białowłosych - Rolar urodził się czarnowłosym, ale po białowłosej matce dostał coś jakby "osłonę antytelepatyczną", chociaż już innych możliwości białowłosego nie posiada.
Ja się zastanawiałam, czy u wampirów nie ma czegoś takiego jak geny recesywne. Jeśli jest, to w teorii dziecko np. Rolara, który miał białowłosą matkę, mogłoby być białowłose. Chyba że w Najwyższej Wiedźmie są jakieś wyjaśnienia dotyczące genetyki wampirów, których to wyjaśnień z powodów oczywistych jeszcze nie czytałam.

Srebrny Jednorożec

Ja myśle że będzie tylko 1 dziecko. Najlepiej dziewczynka Smile

o brązowych włosach (niewiem dlaczego akurat ten kolor), pięknej twarzy i wrednym charakterze Wink

koniecznie telepata żeby Wolha nie miała za lekko...

Wredniak

Tak na poważnie to nie wydaje mi się by ich dziecko było telepatą absolutnym jak len. IMO będzie miało zdolności takie jak niektórzy magowie (bo wolha była w tym beznadziejna) lub jego (dziecka) telepatia będzie miała fochy (działa wybiórczo, zero kontroli albo nie dokładnie). Pomyślcie jakie problemy miałaby dogewa gdyby okazało się, że półwampiry są lepszymi telepatami niż pełnokrwiste wampiry. Wątpię by coś takiego było możliwe z czysto genetycznego punktu widzenia... Dziecko będzie miało zdolności i magiczne i telepatyczne ale nie dorówna rodzicom w żadnej z tych dziedzin, ew. będzie musiało wybrać którą umiejętność rozwijać... (na zasadzie nie można być mistrzem i miecza, i topora :p)

Srebrny Jednorożec

A może zamiast słyszeć myśli będzie mogło poczuć związane z tymi myślami emocje?

Egzo

A to chyba wszystkie wampiry potrafiły wyczuwać emocje?