Razem??

mroczna88

Wiesz, w takim wątku, to od razu narzuca się na myśl wątek romantyczny Smile

A końcówka była obiecująca, bo ja się nie mogę doczekać co będzie dalej i przypuszczam, że nie jestem w tym sama. Ilość gagów przed nami trzyma w napięciu.

Kuku_xumusu

No właśnie na mnie pierwsza część WO nie zrobiła wrażenia. Byłam wręcz... lekko znudzona. Nie zdarzyło się nic takiego , co by sprawiło , że skakałabym w miejscu Confused

Przyjemnie się czytało o przygodach Wolhy i Orsany , ale żadne fajerwerki , że tak powiem...
Co do końcówki , była trochę ciekawsza. Wreszcie jakiś wampir na horyzoncie Exclamation

Ale jaki? Zarośnięty i z szczoteczką wąsów... teraz już wiem , że są sztuczne , ale wtedy pamiętam , że pomyślałam - ''I to na ciebie tyle czekałam?!''... (wiedziałam , że w WO będzie Rolar ze spoilerów na tym forum)

monika78

Ja, mam nadzieję że w drugiej części WO Rolar odegra znaczącą role w fabule. Moim zdaniem pasowałby do Orsany, zobaczymy co z tego wyniknie.

Vienn'e

Może wyjdzie z tego nawet jakiś gorący romans, kto wie?
A fajnie by było. Smile

mroczna88

Gromyko i gorący romans? Laughing

Raczej ciągłe końskie zaloty, takie mam wrażenie (nie wiem jak będzie w Nadwornej).

Vienn'e

A czemu nie, może Gromyko, mówiąc obrazowo, zaliczy wreszcie tę drugą bazę Very Happy

monika78

Ja, też nie wierzę w Gromyko i gorący romans. Myślę że będą razem , ale po wielu bojach między nimi i długim okresie .

Luniaczek

Po przeczytaniu drugiej części WO mam wrażenie, że to właśnie były końskie zaloty Very Happy

Uwaga spoiler:
Genialne było jak Rolar dla żartu ugryzł Orsanę i dostał za to w zęby Smile

monika78

Czy tylko mi się wydaję, że pod koniec WO2 Orsanie podobały się te końskie zaloty, a przynajmniej nie była już tak oburzona.

Luniaczek

Też mi się tak wydaje, że już nie była taka niechętna im Very Happy

gocha_ch

Luniaczek

Może nas jeszcze czymś zaskoczy Smile

A wtedy wszyscy się zdziwimy Very Happy

Asprin

Eh, szkoda, że akurat taki przedział wiekowy. Chciałabym poczytać o jakiś ciekawych interakcjach między Lenem a Wolhą lub Rolarem i Orsaną. Kurcze trochę pikanterii. Niestety zostaje tylko maja bogata wyobraźnia ;P

Luniaczek

Też na początku tak myślałam Smile

Doszłam jednak do wniosku, że może to wyszło lepiej tej książce Smile

Nie wiadomo czy takie sceny nie zepsułyby klimatu.

Katarzyna

Asprin, zastanów się, czy chciałabyś czytać taką zmierzchową Wiedźmę. Ja dziękuję, ale nie. Właśnie brak czegoś erotycznego jest pociągające we współczesnym świecie, w którym nawet okna reklamuje na wpół roznegliżowana kobieta