Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Len - niepowtarzalny władca Dogewy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 67, 68, 69  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
"Uważajcie, obywatele, oni są wśród nas..."
/ Białowłosa strzyga
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alkione
Adept I roku



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:08, 25 Maj 2010    Temat postu:

kristos89 napisał:
Czy nieśmiały, może, ale przecież są w ksiązce insynuacje (gdzieś w książce), że to robił z wampirkami. Więc? Tylko w stosunku do Rudej Diablicy??


A może ten cytat wam podpasuje:)
"...- A ja myślałem, że do takiego obrządku niezbędna jest dziewica - szepnął Len, pochylając się w stronę trolla.
Moich towarzyszy przykuto w wystarczającej odległości od siebie i bezczelne stwierdzenie wampira dotarło zarówno do moich uszu, jak i do suchych uszek nekromanty.
- No toteż ja właśnie używam dziewicy! - burknął ze złością, przesuwając sękatym palcem po stronie księgi.
- A... no tak, tak - z namysłem zauważył Len. Wal sapnął raz i drugi, zamruczał coś i bezwstydnie basowo zarechotał.
- Co to niby znowu ma być? - Staruszek założył strony gęsim piórem i odwrócił się do mnie, przesuwając okulary na czoło. - Odpowiadaj, dziewico, czy jesteś jeszcze dziewicą?
- Tak! - burknęłam, całą sobą uosabiając znieważoną niewinność.
- Widzicie... - staruszek odetchnął z ulgą i wrócił do książki.
- A kto by się tam przyznał... - szeptem zauważył Wal.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że głos troll miał o wiele donośniejszy i bardziej przenikliwy od miękkiego barytonu wampira, to i szept mu wyszedł dosyć donośny.
- Ale ja jestem dziewicą, słowo honoru! - nie wytrzymałam. - Niech pan ich nie słucha, chcą panu przeszkodzić w obrządku! Proszę mnie szybciej ofiarować, bo dostanę zapalenia płuc od tego pańskiego ołtarza!
- Co za poświęcenie! - znowu szeptem westchnął troll. - Zgadza się zostać złożona w ofierze, żeby tylko przeszkodzić w obrzędzie!
- Kochanie, nie rób tego! - zaczął z przekonującą rozpaczą w głosie błagać Len. - Pozwól mi samemu ponieść karę za moje grzechy i umrę szczęśliwy, pamiętając o ofiarowanych mi nocach. Błagam, powiedz, że mi wybaczyłaś!
- Za żadne skarby!
- A może ja ci wybaczę i ten łysy wagurc mnie uwolni! - zaproponował troll.
- O czym on mówi? - poważnie zdenerwował się nekromanta. Upuścił pióro i książka zamknęła się.
- Skończcie te swoje brudne insynuacje! - wrzasnęłam, wykręcając głowę, by splunąć w bezwstydne oczy towarzyszy wędrówki.
- Zaraz sam sprawdzę... - nie wytrzymał mag, rzucając się ku półce z amuletami. - Sprawdzę, co ten wampir opowiada... I gdzie on jest... Przecież tu leżał... Gdzie ja mogłem go wsadzić?
- A kto ma wiedzieć lepiej od niego! - zarechotał Wal. - Można powiedzieć, że na każdym postoju sprawdzał!
- A ty zazdrosny jesteś, czy jak? - wkurzyłam się do reszty, wykonując długo oczekiwane, ale słabiutkie splunięcie, które osiadło na rękawie staruszka.
- Widzi pan? Przyznała się! - triumfalnie ogłosił troll..."


Dodatkowo nie wiem, czy Len jest taki nieśmiały w stosunku do Wolhy, bo czy często zdarza wam się spać w łóżku "przyjaciółki" na golasa? - tom 2 zaraz po turnieju.


Myślę, że ich układy są jeszcze bardziej skomplikowane niż myślimy. Len ją kocha, ale nie potrafi tego jej powiedzieć w oczy. Czy może tyko ja widzę w tych fragmentach jakieś drugie dno? Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez alkione dnia Wto 17:10, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:23, 25 Maj 2010    Temat postu:

Eeee tam, żadna mi śmiałość - to w obliczu śmierci było. Wink Przecież to była bardzo jajowata scena, raczej bez drugiego dna. Zresztą, drugie dno w książce pokroju ZW... Rolling Eyes

Co do sypiania w cudzych łóżkach - cóż, mnie tam się nie zdarza. (Ekhm, hem, hm - pewna nieodległa w czasie i przestrzeni wycieczka w góry i pokoje cokolwiek koedukacyjne, oczywiście bez wiedzy nauczycielek. ) No dobra, w każdym razie nie bez odzieży. Ale Len to... Len. Zmęczony był, to się i położył spać w łóżku Wolhy. Nie sądził chyba, że magiczka może mieć pretensje o to? No gdzieżby.

On chyba po prostu taki był, że się niespecjalnie prywatnością swoją czy innych przejmował (pamiętna kąpiel w jeziorku).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:20, 25 Maj 2010    Temat postu:

W scenie chodziło o przeszkodzenie w obrządku czarnoksiężnika- bo przecież zawaha się, czy ją składać, a nuż jednak nie jest dziwicą i wszystko popsuje? A wiadomo, że "Gdy cię mają wieszać, poproś o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, zanim przyniosą." Wink Tak więc nie dopatrywałabym się tutaj podtekstów.

A w tym łóżku wszak nie spał dlatego, że miał nadzieję, iż zachwyci Wolhę swoim boskim ciałem i odbędą bardzo udaną randkę Rolling Eyes Ja myślę, że po prostu Len nie miał skrupułów- okej, ciuchy mokre, jest zmęczony, to czemu by nie, kto by się przejmował czymś takim jak własność prywatna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mfabry
Adept IX roku



Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:57, 25 Maj 2010    Temat postu:

Ciuchy to mu chyba zostały mocno niekompletne z zapasu, bo te najlepsze z zawodów (w tym jedyne buty) zdezintegrowały się w trakcie przemiany w wilka Very Happy

PS Zawsze się zastanawiałam czemu diadem się nie rozpada skoro cała reszta na atomy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alkione
Adept I roku



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:03, 25 Maj 2010    Temat postu:

No fakt, jeśli z tej strony spojrzeć, macie rację, mi jednak chodziło o jego brak skrępowania w obecności Wolhy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:07, 25 Maj 2010    Temat postu:

... Jednak?
alkione, moim zdaniem on po prostu taki był - niespecjalnie się krępował. Ogólnie. I, psiamać, nie chcę nic mówić, ale większość panów, których znam, jest usposobiona dość podobnie. Może nie aż tak, żeby się u przyjaciółki w łóżku pokładać nago - ale jednak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:09, 25 Maj 2010    Temat postu:

Brak skrępowania? Z tego co pamiętam z ZW2, to się zawstydził swojej nagości, gdy weszła. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:11, 25 Maj 2010    Temat postu:

Też Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alkione
Adept I roku



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:24, 25 Maj 2010    Temat postu:

Len czasami wydaje się taki nie zdecydowany z jednej strony chce a z drugiej się boi. Zamiast jak prawdziwy facet wiedzieć czego chce i do tego dążyć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:35, 25 Maj 2010    Temat postu:

Mi się wydaje, że Len po prostu nie myśli jeszcze jak dojrzała osoba- "na poważnie" i na przyszłość. On wcale nie zamierza zaciągnąć Wolhy do ołtarza. Dla niego po prostu jest jak jest i jest fajnie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alkione
Adept I roku



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:39, 25 Maj 2010    Temat postu:

Ale chyba jednak musiał wiedzieć czego chce dając jej amulet i czyniąc strażniczką

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:53, 25 Maj 2010    Temat postu:

Do tego zawiłego wątku jeszcze nie doszłam- nie wszyscy posługują się biegle rosyjskim Razz Jednak wydaje mi się, że bycie strażniczką niekoniecznie musi oznaczać bycie żoną czy kochanką władcy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alkione
Adept I roku



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:24, 25 Maj 2010    Temat postu:

Masz racjęSmile Ja dotarłam do przetłumaczonych kilku rozdziałów. Jednak jak powiedział w strażnice jeden wampir (nie mam zamiaru cytować) władca oddaje amulet ukochanej kobiecie,najlepszemu przyjacielowi lub doradcy a nie wątpię, że Wolha dostała amulet jako ukochana

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:39, 25 Maj 2010    Temat postu:

A to czemu? Wszak Len opócz Wolhy i Kelli (która nie wiadomo kim dla niego jest, ale na to jest oddzielny temat) nie ma nikogo bliskiego. Wolha JEST jego najlepszym przyjacielem, nie neguję teorii, że także ukochaną, ale przyjacielem była i mogłą otrzymać amulet w tej właśnie funkcji Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alkione
Adept I roku



Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:45, 25 Maj 2010    Temat postu:

Tak ale w kontekście jakoś tak wychodzi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
"Uważajcie, obywatele, oni są wśród nas..."
/ Białowłosa strzyga
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 67, 68, 69  Następny
Strona 31 z 69

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin