HP vs. Wiedźma

Madlenita

Wątpię, czy pomogą..
A co do konfrontacji HP; Wiedźma chyba wszyscy już napisali co chcieli, więc możemy się co najwyżej przenieś do innego tematu, może załózmy taki o Pratchecie?

Panna Rumiana

proszę uprzejmie, byle nie offtopować

Wredniak

Panna Rumiana

pewnie. przyjdzie Strzyga, to coś na was wymyślimy Razz

i skończy się offtop

szara wiedźma

Strzygą nas straszysz jakby krew z nas miała wyssać Wink

Panna Rumiana

alibo poczęstować ciastkiem z arszenikiem.
no bo ja już nie mam pojęcia czym was mam straszyć Wink

jesteście odporni na wszelakie groźby. więc może przejdę do rękoczynów? znaczy się poszukam jakichś fajnych granatów na niesfornych użyszkodników...

szara wiedźma

Dynamitu szkoda,a ciastek z arszenikiem nie? Wink

Panna Rumiana

nie moje... więc nie Razz

Wredniak

Panna Rumiana

wiem

Strzyga

Panna Rumiana nie ma czym straszyć, to straszy mną, słodko...
Znowu się z kimś pokłócę - Ron był moją ulubioną postacią od początku HP (patrz-> strzygowe uwielbienie dla bohaterów drugoplanowych, o których nikt nie pamięta). Chyba tylko Lupina i Tonks polubiłam bardziej.

Wredniak

Ron był Bleee. Te jego dziecinne zagrywki "nie odzywam się do ciebie" bo dostałeś się do turnieju, bo jesteś lepszy ode mnie itd. itp.
Tonks była super. No i żarty bliźniaków.

szara wiedźma

Ron był spoko i mamy wspólna cechę,oboje boimy się pająków

Strzyga

Bliźniaków lubiłam. A Ron fajny był i go rozumiem - to wcale nie jest łatwe, być przyjacielem kogoś takiego jak Harry. Ale on jednak tym przyjacielem był. A że dość słaby psychicznie... takie postacie też są potrzebne. I niezbyt idealny Ron właśnie bardziej mi się podobał niż Harry super hiroł.

szara wiedźma

z Harrego taki hiroł jak z koziej... mnie irytował,że zawsze trudno kojarzył fakty i dziesięć razy szybciej domyśliłam się że to albo owo