Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Klasyka, czyli co przeczytać warto :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Biblioteka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anda
Adept I roku



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:19, 11 Maj 2010    Temat postu:

Dla mnie klasyka, to coś po co się sięga po latach, wielokrotnie. Nie jestem typem, który film ogląda więcej niż raz, ani ( ku memu ubolewaniu ), książkę czyta więcej niż raz również. Niemniej jednak zdarzyło mi się czytać kilkukrotnie właśnie Buszującego w zbożu. To dla mnie jest klasyka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:28, 12 Maj 2010    Temat postu:

Maja Lidia i jej "Siewca wiatru" to klasyka? Powiedzieli, że tak.
Tolkien to klasyka? rzekli, że tak.
Przeczytałam "Siewcę". Czy ktoś mi może, do cholery, wytłumaczyć, czemu najcięższe pozycję są klasykami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan
Adept II roku



Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:49, 12 Maj 2010    Temat postu:

Wydaje mi się, że nawet jeśli nie lubisz wskazanej klasyki, to ona pozostaje w głowie na długo. Zawsze coś zostanie, czy to wspomnienie sytuacji, zwrotu, skojarzenie pewnych emocji. Te lekkie lektury, to po prostu czytadełka, ale są też pośrednie, które robią wrażenie na wielu, zaś innym umykają. Klasyką*, według mnie stają się te książki, po których po przeczytaniu nikt nie pozostaje obojętny (Gardzisz -uwielbiasz, kochasz-nienawidzisz)


*Tam było "kalską". Nie chcę być złośliwa, po prostu strasznie mnie ta literówka rozbawiła ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:33, 12 Maj 2010    Temat postu:

Hymm... idąc tym tropem zachwalane czytadło kobiet wszelkich, lekkie, zabawne i lubiane, choć bez fajerwerków - "Dziennik Briget Jones" (dajmy na to), nie jest i nigdy nie będzie klasyką. Confused
Natomiast "Zmierzch", który budzi kontrowersje - będzie?

Hymmm... to nie tak.

I też nie chodzi o to, by literatura była ciężka, słowa toczyły się przed oczami powoli i nudno...
Klasyką staje się coś nowatorskiego... Tolkien mnie męczy okropnie, w dodatku jest seksistą (co mnie drażni...), jego fabuła biegnie niczym niewolnik syryjski ciągnący kamień do budowy Piramidy Cheopsa Razz... ale odświeżył i ożywił nurt, który drzemał w ludzkiej kulturze i umysłach. Zainspirował do działania innych. Very Happy
Dlaczego "Cierpienia Młodego Wertera" są klasyką? Bo wniosły coś nowego, co oddawało oczekiwania ludzi - karmiło głód, którego nie zaspokajała inna literatura, czy muzyka, czy obyczaje w tamtych czasach... I zachęcało młodzież do modnego wówczas samobójstwa... Well, drastyczny przykład xP, ale obrazuje coś, czego brakowało: pokazywało drogę w którą można było skierować tłumione emocje i je wypuścić (... i tak powstali pierwsi Emo xP).
Według mnie klasyką staje się coś, co przedstawia nowatorki sposób myślenia, życia, poglądów...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Śro 18:35, 12 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan
Adept II roku



Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:49, 12 Maj 2010    Temat postu:

Obawiam się, że mi bliższa wciąż pozostaje moja definicja. Są książki, które nie wnoszą nic nowego, po prostu dają na coś inne spojrzenie, a to rzeczywiście jest ważna funkcja w klasyce.
Jeśli chodzi o zmierzch czy dziennika to obawiam się, że obie jedyne emocje jakie u mnie obudzą to te o trzeciej nad ranem, a sam koszmar i wieńczący go krzyk dotyczył będzie próby przeczytania tego czegoś. Nie, klasyka nie musi być ciężka, nie musi być nawet specjalnie nowatorska pod każdym możliwym względem, ale koniecznie powinna coś wnosić w życie, coś co dotyka większą część populacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juny
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:25, 12 Maj 2010    Temat postu:

Hola, stawiając Dziennik i Zmierzch na jednej półce- Dziennik Bridget był przynajmniej śmieszny!

Warto jeszcze dodać, że klasyka, to coś co faktycznie jest znane większości czytelników. I uznane (żeby wykluczyć Zmierzch) jako must-read:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan
Adept II roku



Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:28, 12 Maj 2010    Temat postu:

Przykro mi ale nie! Klasyka ma pewien wydźwięk, to jakaś nagroda, wyniesienie. Znajomość ogółowi to masówka. Wiele ludzi czytało kodeks pracy, a do klasyki bym go nie zaliczyła! Konstytucji chyba też nie.
A co do dziennika się nie zgadzam. Mnie nudził i działał mi na nerwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:30, 12 Maj 2010    Temat postu:

Konstytucja jest nawet zabawna.


Wkurza mnie to, że klasyka już jest Cassandra Clare. Wypożyczyłam dwa dni temu je książki, przeczytałam po 20 stron od końca i od początku i mogę już o tym opowiadania pisać. Klasyka? Tylko dlatego, że Stefcia okazała na pierwszej stronie niezdrowe zainteresowanie Jace`m?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan
Adept II roku



Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:33, 12 Maj 2010    Temat postu:

O Cassandra Clare i jej nieszczęsnej twórczości mogę pisać poematy, niestety mało przyjemne dla autorki.

Właśnie dlatego nie uważam by masowe równało się klasyce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:38, 12 Maj 2010    Temat postu:

Powiem o tej twórczości tylko jedno: gdybym była Jocelyn to bym została z Valentine. Ot co.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:41, 12 Maj 2010    Temat postu:

Razz
Ech, chodziło mi o to, że żadna z tych dwóch książek nie jest jak dla mnie klasyką... Ale "Dziennik..." jest znany i lubiany, a "Zmierzch" za kilka lat będzie nazywany klasyką...

Niestety...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anda
Adept I roku



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:48, 12 Maj 2010    Temat postu:

Ominęło mnie coś? Clare klasyką?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alvik
Adept II roku



Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:58, 13 Maj 2010    Temat postu:

Dla mnie osobiście,"klasyką", książkami ważnymi dla fantasy są:
"Zaklęcie Dla Kameleon" (1977r) i reszta części cyklu - jak dla mnie naprawdę książka fantastyczna, jedna z lepszych z nurtu "od zera do bohatera" tylko, że w tym przypadku bohater pozostaje w oczach ludzi zerem jeszcze przez spory czas Smile
"Jeźdźcy Smoków z Pern" (1968-1978 i kolejne tomy) - książka, która wniosła sporo świeżości do nurtu fantasy.
Przyznam, że gdy dowiedziałam się, że jedna z tych książek, a właściwie jej powstanie oscyluje w okolicy urodzin mojej mamy, nie chciałam uwierzyć. Są ponadczasowe, napisane barwnym językiem, wciągające w przygody. W dodatku wielu autorów zaczerpuje pomysły z owych książek niemalże garściami (wystarczy porównać Eragona do Jeźdźców... zadziwiające powinowactwo niektórych motywów i rozwiązań Smile )
Te dwie książki na dobre wpisały się jak dla mnie w kanon fantasy i są ikoną gatunku.
Za pewien czas (a może już to się stało?) klasykiem będzie zapewne twórczość Sapkowskiego. I Kossakowskiej. Są czymś świeżym, nowym i idealnie pasującym.

Uważam, że Dziennik Bridget jest klasyką. Nie dla mnie, ale dla wielu osób - tak. To nowa literatura, nowa na naszym rynku, sposób zapisu i połączona z nim fabuła z pewnością niosły dla wielu osób powiew oryginalności.

Może źle pojmuję klasykę, ale dla mnie klasyką jest coś, co wpisuje się do historii, i tworzy nią. Coś, co wpływa na kolejnych twórców i inspiruje ich.
Klasyką jest Werter (choć go nie cierpię) i zapewne stanie się klasyką Zmierzch (taa... jak dla mnie Werter numer dwa, tylko że z kłami, i niezdarną dziewczyną) - nie uważam jednak że klasyka ma wydźwięk jedynie pozytywny.
Zapewne większość osób kojarzy klasykę fanfiction z której pochodzi zdanie (wszelkie błędy w owym zdaniu, jak "s" zamiast "ś" nie są moimi błędami - to cytat): "miała szesnaście lat i zeszła na sniadanie. "
Płomień Miłości jest już zaliczany do klasyki, lecz, niepozytywnej.
Klasyka ustala się samoistnie i niestety nie zawsze jest przez nas lubiana. Pamiętnik Księżniczki to klasyka dla wielu nastolatek, a ja ledwo przebrnęłam przez pierwszy tom, w dodatku z niesmakiem. No cóż, każdy ma inny gust.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karollka15
Adept III roku



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:56, 13 Maj 2010    Temat postu:

Tristan napisał:
Właśnie dlatego nie uważam by masowe równało się klasyce.


Dokładnie.
Może się jeszcze zdarzyć tak, że Zmierzch będzie klasyką. Very Happy

Te książki, które są zaliczane do klasyki nie mają być głupimi romansidłami, tylko nieść jakieś przesłanie, mają być ponadczasowe.
A co do Clare to mnie zaskoczyłyście nieźle.
Co w jej twórczości jest takiego świetnego ?
Sama przeczytałam to Miasto Kości i jak dla mnie * to żadna klasyka.


*Doceniam próbę indywidualizacji języka (albo bardziej stylizacji na język pewnych użytkowników forum, ale mniejsza Rolling Eyes Wink ), trzeba jednak uważać, żeby pewnych "oryginalnych" słów używać poprawnie.

W "jak dla mnie toż to żadna klasyka" "toż" zgrzyta trochę. To nie jest partykuła wzmacniająca wydźwięk, którą można ot tak wrzucić w zdanie. Albo "jak dla mnie" albo "toż".

Ok, wiem, czepiam się pewnie, pewnie zaraz też usłyszę, że użyte jak najbardziej poprawnie i przeciwwskazań brak, ale to naprawdę jakoś nie pasuje. Gryzie się.

Wybacz, Karollko, że się tak rozpisałam tutaj Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:40, 13 Maj 2010    Temat postu:

Juny napisał:
Warto jeszcze dodać, że klasyka, to coś co faktycznie jest znane większości czytelników. I uznane (żeby wykluczyć Zmierzch) jako must-readSmile


Tristan napisał:
Przykro mi ale nie! Klasyka ma pewien wydźwięk, to jakaś nagroda, wyniesienie. Znajomość ogółowi to masówka. Wiele ludzi czytało kodeks pracy, a do klasyki bym go nie zaliczyła! Konstytucji chyba też nie.


Chyba nie do końca wyczułaś wypowiedź Juny, Tristan. Primo, znane większości "czytelników". Ludzie, którzy czytają tylko książki pokroju Zmierzchu, albo też nic nie czytają w ogóle - to żadni czytelnicy. Secundo, Juny nic nie wspominała o masach. Nie istnieją zresztą masy czytające. Masy książek nie czytają. Wyjąwszy nieszczęsnego tłajlajta, po którego pewnie sięgnęła każda istota płci żeńskiej w wieku 10-25, choćby po to, żeby stwierdzić, że nie dla niej. (Wiem, wiem - cała cholerna masa nie sięgnęła, ale mam na myśli bardziej to, że każdy "wie o co chodzi". )

I, umówmy się, mówimy jednak o dziełach literackich, kodeks pracy zostawmy w spokoju Rolling Eyes

A klasyka to faktycznie (tak, wiem, wiem - moim zdaniem Wink ) książki powszechnie uznane. Nie, nie takie, które każdy czytał. Nie ma książki, którą każdy czytał (zabiję, jak któraś strzeli Biblią, bzdura wierutna, nawet chrześcijanie współcześnie nieczęsto znają jej treść ). Ale ciężko znaleźć człowieka, (dajmy na to, takiego, co to skończył jakąś szkołę Rolling Eyes ) któremu nie obiły się o uszy pewne nazwiska. Wiele jest takich. Że rzucę przykładem - Jane Austen. Lew Tołstoj. Shakespeare. W Polsce - Mickiewicz, Sienkiewicz.

Z fantastyki - Tolkien, Sapkowski.

I wielu, wielu innych.


Dzieła genialne, acz nikomu nie znane (polecam Dino Buzzati "Pustynia Tatarów" i Tadeusz Nowak "A jak królem, a jak katem będziesz" ), to żadna klasyka. To dzieła genialne. Klasyka to must-ready.

A dlaczego must-ready? Ano dlatego, że ważne. Że - swego czasu - nowatorskie. Że, po prostu, perełeczki.

I tu się można kłócić i nie zgadzać, bo wiadomo, że nie każdy kocha Sienkiewicza, wielu nudzi Hemingway, a Austen po prostu zniesmacza - ale pewne rzeczy po prostu wypada znać i tyle. Nie dlatego, że ktoś nam każe (fuck the system ostatecznie). Dla nas samych. Bo czytanie wzbogaca nas o kupę fajnych rzeczy, jak wrażliwość na ten przykład, wiedza o świecie i tak dalej. Ok, nie czytałam jak dotąd Wertera Wink , ale, no cóż - ktoś toto kiedyś uznał za wspaniałe, i było tych ktosiów mnogo. Uszanować trzeba, nawet jeśli my nie lubimy. Inna sprawa jest z ktosiami takimi jak tłajlajtfanki. Ale tu będzie bez komentarza, bo temat jest, delikatnie mówiąc, znany.


Nie, Bridget Jones klasyką nie jest i nie będzie Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Biblioteka
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 12 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin