Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Atak Kłów i Pazurów!!!! CZyli co was najbardziej wkurza :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 80, 81, 82 ... 146, 147, 148  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:30, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Ja mam taki grupy, cieplutki kocyk Very Happy. Kooocham go.
Jesienna depresja... Ja prędzej letnią miałam xd. A wczoraj sobie uświadomiłam, że kocham jesień. Wcześniej za nią nie przepadałam aż tak, ale teraz stwierdziłam, że jest wspaniała Very Happy.

Ja oprócz słodyczy jem chipsy... Ych, miałam się odchudzać, a żrę takie kaloryczne rzeczy. Trudno, chyba aż tak gruba nie jestem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:32, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Jesień jest nawet fajna. Ta złota i zimna.


Kocham zimę. najlepsza pora roku. Za to wiosna i lato... Confused Osz kurde wszędzie robaki latają. Ja nie mam nic przeciwko biedronkom... Ale osy.. Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Konstabl Grafomanii
Arcymag
Konstabl Grafomanii <br> Arcymag



Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:43, 04 Wrz 2010    Temat postu:

kuszumai napisał:
Ja nie mam nic przeciwko biedronkom...
Biedronki są radioaktywne Razz Buhahahaha
Nie lubię zimy. Bryyy......jest tak zimno.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:58, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Miriam napisał:
kuszumai napisał:
Ja nie mam nic przeciwko biedronkom...
Biedronki są radioaktywne Razz Buhahahaha

Miriam, ty... potworzyco jedna, ty! Razz Przypominać... nam... o biedronkach... A fe!


Ja też uwielbiam jesień Very Happy Obojętne, czy jest piękna i złota, czy leje, wieje i jest szaro. Bo jesień to jesień i kropka Wink I tak samo, kuszi, jak ty, lubię zimę, a lato i wiosnę traktuję z obojętną niechęcią. Nie tylko z powodu owadów Razz Najgorsze są te upały... Jestem zdeklarowanym zimnolubem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:48, 04 Wrz 2010    Temat postu:

A ja tam kocham wiosnę Razz Jest taka zieloniuchna traaawa, i robi się coraz cieplej... Nie znoszę zimy- nie lubię, kiedy jest mi zimno, choć zdeklarowanym zmarźluchem nie jestem i myślę, że mam zapasy Razz A jesień- tylko taka złota i słoneczna.

Miriam, kalarepko, drugiej takiej wiedźmy to nawet po Łysych Górach szukać bezowocnie, także nie rób nam tego i nie pękaj Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wijara dnia Sob 20:25, 04 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tala
Adept I roku



Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:37, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Ehh może ja też się wyżalę...
Mam praktyki w lokalnej gazecie codziennej. Dostałam w piątek od redaktora prowadzącego numer telefonu do pani x z firmy y z poleceniem dowiedzieć się jak najwięcej o planowej fuzji z inną firmą. Jak przyszło co do czego okazało się, że te informacje uzyskam dopiero, kiedy umówię się na wywiad z dyrektorem.
Co innego ciągnąć za język sekretarkę, a co innego przeprowadzić wywiad z dyrektorem.
Wpadłam w panikę, bo nie byłam kompletnie zorientowana w tematyce. Miałam do wyboru dzwonić z dużym prawdopodobieństwem, że narobię gazecie siary zadając jakieś debilne pytania albo odpuścić sobie i iść do domu.
Poszłam do domu. Wieczorem się dowiedziałam, że red. spodziewał się, że przygotuję artykuł na ten temat. I się wkurzył.
Jak powinnam się zachować w poniedziałek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miriam
Konstabl Grafomanii
Arcymag
Konstabl Grafomanii <br> Arcymag



Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:38, 04 Wrz 2010    Temat postu:

A to ja was jeszcze bardziej zaskoczę. To, że nie lubię zimna i zimy już mówiłam, ale to że nie cierpię też lata i gorąca to nie. To dopiero jest dziwne Rolling Eyes Ogólnie to jestem zmarzluch, ale latem jak jest upał to nawet z domu nie wychodzę. Ja się nawet nie opalam. Lato już minęło a ja jestem blada (nie licząc pleców i rąk, które spiekłam przy plewieniu). Wiosna - to moja pora roku. I słoneczna jesień Smile

*alicee - co się stało z twoim biedronkowym opisem? I avatarek new. Jesienne porządki? Smile

* Wijara *tuli* Pocieszyłaś. Ale pamiętaj, za miesiąc będzie powtórka z rozrywki i znowu trzeba będzie mnie uspokajać. Bądź gotowa Razz

*tala - spokojnie. Nie będzie tak źle. Skoro nie byłaś rozeznana w temacie to chyba dobrze, że nie prowadziłaś tego wywiadu. I szef powinien zrozumieć, że nie chciałaś zrobić siary gazecie. Zresztą do poniedziałku złość mu przejdzie, a ty masz praktyki a nie staż, więc powinni dość ulgowo cię traktować. Nie martw się na zapas. I pamiętaj to ja tu jestem od pesymistycznego nastawienia Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczna88
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:41, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Miriam napisał:
A to ja was jeszcze bardziej zaskoczę. To, że nie lubię zimna i zimy już mówiłam, ale to że nie cierpię też lata i gorąca to nie. To dopiero jest dziwne Rolling Eyes Ogólnie to jestem zmarzluch, ale latem jak jest upał to nawet z domu nie wychodzę. Ja się nawet nie opalam. Lato już minęło a ja jestem blada (nie licząc pleców i rąk, które spiekłam przy plewieniu). Wiosna - to moja pora roku. I słoneczna jesień Smile


Mam dokładnie to samo =.=


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:01, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Byłam dziś w kościele i było pierwsze spotkanie do bierzmowania. I wiecie co? Zawsze chodzi się na takie spotkania rok. A ja muszę dwa lata. Czyli przede mną mnóstwo latania do kościoła Rolling Eyes.
Bo ktoś sobie wymyślił, że podczas pierwszego roku będziemy tak tylko się zapoznawać czy coś, sama nie wiem, a dopiero w drugim zaczną się pytania i te ważniejsze sprawy. I najlepsze jest to, że parafia, do kórej należy moja przyjaciółka, ma normalnie. Czyli dopiero od 3 klasy będą chodzić do kościoła...
Życie jest niesprawiedliwe.
A ja do kościoła mam takie podejście, że nie jest on człowiekowi do niczego potrzebny, a księża sami takimi pomysłami ludzi zniechęcają. Bo wierzyć można i myślę, że nie muszę udowadniać swojej wiary bieganiem co niedzielę do kościoła. Chyba w tym wszystkim ważny jest kontakt z Bogiem, a nie księdzem i babciami, które przychodzą tam tylko po to, żeby poplotkować.
A jest wiele osób, które tak robią, a potem już nie udają świętych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gocha_ch
Adept V roku



Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:17, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Osobiście zimy nie tylko nie lubię, ja jej wręcz nie znoszę.
Wiosna i jesień może jeszcze być byle by była słoneczna.
Za to uwielbiam lato.
I nie chodzi mi o opalanie się i gorąco. Jestem stworzeniem ciepłolubnym ale nie gorącolubnym.
Chodzi mi o słońce. Jest jasno przez minimum 16 godzin dziennie. I to właśnie uwielbiam. Słoneczne, jasne i długie dni. Korzystam wtedy z każdej minuty i czasami aż żal mi marnować czas na spanie Smile

A teraz mamy już jesienną pogodę... Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gocha_ch dnia Nie 18:19, 05 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coya
Bakałarz III stopnia



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:06, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Luiza napisał:
Byłam dziś w kościele i było pierwsze spotkanie do bierzmowania. I wiecie co? Zawsze chodzi się na takie spotkania rok. A ja muszę dwa lata. Czyli przede mną mnóstwo latania do kościoła Rolling Eyes.
Bo ktoś sobie wymyślił, że podczas pierwszego roku będziemy tak tylko się zapoznawać czy coś, sama nie wiem, a dopiero w drugim zaczną się pytania i te ważniejsze sprawy. I najlepsze jest to, że parafia, do kórej należy moja przyjaciółka, ma normalnie. Czyli dopiero od 3 klasy będą chodzić do kościoła...
Życie jest niesprawiedliwe.
A ja do kościoła mam takie podejście, że nie jest on człowiekowi do niczego potrzebny, a księża sami takimi pomysłami ludzi zniechęcają. Bo wierzyć można i myślę, że nie muszę udowadniać swojej wiary bieganiem co niedzielę do kościoła. Chyba w tym wszystkim ważny jest kontakt z Bogiem, a nie księdzem i babciami, które przychodzą tam tylko po to, żeby poplotkować.
A jest wiele osób, które tak robią, a potem już nie udają świętych...

To może być ryzykowne, ale... zaryzykuję Wink
Po pierwsze (mniej ważne) - u mnie w parafii przygotowanie do bierzmowania trwa 3 lata, czyli przez całe gimnazjum. 1 i 2 klasy mają 1 spotkanie w miesiącu, a 3 co tydzień. Więc absolutnie nie masz najgorzej Wink
Po drugie (ważne! i to bardzo - i to nie atak, tylko kilka pytań do osobistej refleksji Smile ) - dlaczego chcesz przyjąć SAKRAMENT DOJRZAŁOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ (tak, ten caps był zamierzony), skoro nie wierzysz? A dokładniej skoro uważasz, że Kościół jest Ci do niczego nie potrzebny? To dlaczego i po co chcesz w nim trwać? Wiesz do czego zobowiązuje ten sakrament? tego typu pytań mogłabym postawic jeszcze parę, ale odpowiedz sobie (nie nam) na te już zadane. To tyle "osobiście", reszta to już "refleksje ogólne" Wink

Kiedyś przez rok przygotowywałam młodzież do bierzmowania i dziękowałam Bogu, że pod koniec roku wróciła katechetka, którą zastępowałam, bo nie musialam się martwić, jak 95% grupy wytłumaczyć, że uważam, iż są kompletnie nieprzygotowani do tego sakramentu i nie powinni, a właściwie to nie mogą go przyjąć. Powiem szczerze, że jedną z rzeczy, które mnie najbardziej wnerwiają, jest właśnie "masówka" przy bierzmowaniu. Bo zdecydowanie większość przystępuje do tego sakramentu, bo "tak wypada" (a robienie czegokolwiek "bo tak wypada" doprowadza mnie do białej gorączki) albo żeby nie mieć potem problemów przy ślubie (kolejna paranoja - po co ślub kościelny, skoro ja tak naprawdę nie wierzę?).

Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś nie wierzy/ma wątpliwości itp. Sama miałam. Przez rok nie "chodzilam do kościoła", właśnie w myśl tego, że nie cierpię robić czegoś tylko na pokaz. I nie rozumiem, jak to się dzieje, że młodzi (jak sama przygotowywałam się do bierzmowania myślałam tak samo, więc to nie starcze jęczenie Wink ) potrafią pić, palić (nie tylko tytoń) i w ogóle na wszystkie sposoby pokazywać, jacy to oni "dorośli" i "dojrzali", a nie potrafią powiedzieć: "nie wierzę, więc nie będę przystępować do tego sakramentu. Przynajmniej teraz." Bo to też nie jest tak, że trzeba "teraz", bo innej okazji nie będzie. Jak ktoś chce, to będzie. Zresztą w Kościele (kościół to przecież tylko budynek Wink ) wszystko da się załatwić, jeśli tylko ktoś naprawdę chce (no i oczywiście jeśli to, co chce, nie jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:11, 05 Wrz 2010    Temat postu:

A ja zimę uwielbiam! I chyba nic w tym dziwnego dla kogoś, kto urodził się 13 stycznia Cool

Luizo, kilka koleżanek ode mnie z klasy też chodziło na takie przygotowania przez dwa lata. Ja miałam przez nieco ponad pół roku, bo zaczęły się we wrześniu rok temu, a skończyły pod koniec kwietnia. Wszystko zależy od parafii Wink
Ale też macie te karteczki do podpisywania? Matko, pamiętam jak w kółko się na to wściekałam. Jak ktoś chce dobrowolnie przystąpić do bierzmowania, no to chyba zdaje sobie sprawę z tego, że powinien być na mszy, nie? I jeśli nie chodzi, to też jego osobista sprawa A takie podpisy za spowiedź, mszę, nabożeństwa i inne rzeczy, to takie podejście jak do przedszkolaków Confused Ale dobra, oddychaj, oddychaj, ufff, już się wystarczająco nadenerwowałam z tego powodu, więc teraz już chyba nie muszę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coya
Bakałarz III stopnia



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:16, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Optymistka^^ napisał:
Ale też macie te karteczki do podpisywania? Matko, pamiętam jak w kółko się na to wściekałam. Jak ktoś chce dobrowolnie przystąpić do bierzmowania, no to chyba zdaje sobie sprawę z tego, że powinien być na mszy, nie? I jeśli nie chodzi, to też jego osobista sprawa A takie podpisy za spowiedź, mszę, nabożeństwa i inne rzeczy, to takie podejście jak do przedszkolaków Confused Ale dobra, oddychaj, oddychaj, ufff, już się wystarczająco nadenerwowałam z tego powodu, więc teraz już chyba nie muszę Wink

Dokładnie tak. A niestety większość (niestety z obu stron) podchodzi do tego jak do przedszkola... Wdech, wydech..... ufff...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:42, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Karteczki? Na razie dał nam ksiądz tylko takie, gdzie jest do wyboru gdzie chcę chodzić: do kaplicy czy kościoła. Wybiorę kaplicę, bo mam bliżej. Taki podział na grupy robi. No i na tych karteczkach się wpisuje imię i nazwisko, numer telefonu do rodziców... Sama nie wiem co jeszcze, nie chciało mi się tego czytać.

Coya, może źle się wyraziłam, bo wierzę. Tylko może to tak wyszło, jakbym nie wierzyła. Myślę tylko, że chodzenie do kościoła co tydzień nie ma sensu, jeśli później się i tak źle postępuje. Znam ludzi, którzy tylko w niedzielę świętych udają Confused.
No i co ma wiara do kościoła? Znaczy... Niektórzy księża się za bardzo we wszystko wtrącają.
Dobra, nie umiem się wysłowić jakoś. Pewnie mnie po tym, co napisałam, nie zrozumiałyście.

Trzy lata przygotowań do bierzmowania? Łaał, już myślałam, że to tylko ja mam tak źle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coya
Bakałarz III stopnia



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:55, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Luiza napisał:
Myślę tylko, że chodzenie do kościoła co tydzień nie ma sensu, jeśli później się i tak źle postępuje.

Zgadzam się. A dokładniej - zgadzam się, jeśli masz na myśli, że ktoś idzie do kościoła, żeby sie pokazać/odstać swoje, a ma centralnie gdzieś wszystko. Bo inna sprawa, jak ktoś chodzi, stara się, ale mu nie wychodzi. To już zupełnie inna bajka Smile

Cytat:
No i co ma wiara do kościoła?

Do budynku to w sumie niewiele Wink (czepiam się, wiem Wink ). A wiara do Kościoła ma dużo (ale wyjaśnianie szczególów to już spory offtop by był, więc jak coś, zapraszam na pw Smile )

Cytat:
Niektórzy księża się za bardzo we wszystko wtrącają.

Żeby tylko księża Wink

Dobra, żeby nie było całkiem offtopowo, to w TV leci właśnie skecz o narzekaniu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 80, 81, 82 ... 146, 147, 148  Następny
Strona 81 z 148

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin