|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:57, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Znowu mnie oszukały koleżanki. Chciałabym powiedzieć, że przyjaciółki, ale nigdy ich za takowe nie miałam. I chyba dobrze. Ech... Ale jedna wygląda na moją przyjaciółkę, ale nie wiem czemu nigdy jej nie ufałam tak do końca.
Po zakończeniu roku szkolnego poszłyśmy sobie na miasto i tak łaziłyśmy jakiś czas, ale potem one stwierdziły, że idą. A ja miałam jeszcze około dwóch godzin do autobusu... Myślałam, że będziemy razem chodzić po mieście przez ten czas, ale tamte się nażarły i napiły (za moje pieniądze), więc stwierdziły, że mogą sobie iść. I zostawiły mnie tak... One mają do domów blisko, około pół godziny spacerkiem, a ja musiałam czekać na ten cholerny autobus. I pewnie jeszcze jedna z nich do mnie dziś napisze i będzie normalnie ze mną rozmawiać. Ja na pewno nie pozwoliłabym, żeby koleżanki, z którymi się umówiłam, miały czekać tyle same na autobus. Wiem, jestem za dobra. A inni to egoiści.
Ale jest jeden plus tego, że mnie zostawiły. Odkryłam, że bardzo lubię spacery po tym mieście, które wcześniej miałam za brzydkie i niezbyt ciekawe. Słuchałam sobie muzyki i cztery razy obeszłam pewne budynki. I jeszcze spotkałam jakąś panią na rowerze, która powiedziała, że tyle razy na mnie patrzyła i zawsze jestem smutna... Chyba nie umiem cieszyć się tym, co mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Panna z Dogewy
Adept VI roku
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:51, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ładne pipki. Wydaję mi się, że powinnaś im powiedzieć dokładnie to, co napisałaś nam. Ja mam ogólnie takie kumpele od podstawówki, chodziłyśmy do klasy aż do końca liceum. Co któraś miała urodziny to normalną rzeczą było, że składamy się na prezent i czy robi imprezę czy nie, w ten sam dzień ( ewentualnie przed czy po ) wbijamy się do niej, wręczamy gift i jest wszystko extra. Jako że moje dziewczyny są leniuchami to przeważnie ja zagadywałam, że pasuje iść na sklepy, kupić coś itp itd. Nawet teraz jedna z nich miała urodziny i to ja zagadywałam do nich z przypomnieniem i latałam za prezentem. Najbardziej zabolało mnie to, że ja, urodziny miałam pod koniec grudnia a one nie ogarnęły po prostu NIC. Nie liczyłam na super mega prezent, po prostu zależało mi na ich obecności ale się nie doczekałam. Teraz, kiedy motałam się z prezentem dla morelki bardziej zaczęłam o tym myśleć. Spięłam się w sobie i napisałam im dłuuugiego smsa z wyjaśnieniem co i jak. Było mi smutno ale ucieszyłam się, że odpisały mi, przeprosiły, starały się to wytłumaczyć i zrozumieć ( niestety jedna całkowicie mnie olała ) . Dlatego radze Ci szczerze z nimi pogadać, warto Żeby chociaż sprawdzić w jaki sposób się teraz zachowają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag

Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:22, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nieprzyjemnie... U mnie trochę podobnie- ja zawsze, gdy któraś z przyjaciółek ma urodziny, staram się wymyśleć coś od serca- coś, nad czym muszę usiąść i popracować, a nie wejść do pierwszego lepszego sklepu i kupić. Niestety z ich strony mogę liczyć co najwyżej na kolczyki czy perfumy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Panna z Dogewy
Adept VI roku
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:00, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No dokładnie. Nie chodzi o jakiś prezent twoich marzeń, warty nie wiadomo ile kasy. O wiele wartościowsze jest to, że włożą w to serce. Niestety większość idzie po prostu na łatwiznę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag

Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:19, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja cenię takie podarunki od serca... Takie z pomysłem, mówiące coś o mnie/darunkodajcy( )/nas- bo książkę czy jakąś pierdółkę można kupić w pierwszym lepszym większym sklepie, niewiele wiedząc o obdarowywanym, i oczywiście, jest to miłe, ale tylko trochę. Największą radość sprawiają właśnie takie prezenty, w które włożone zostało dużo serca, pomysł, wiedza, i to widać, że nie pomyślano nad tym dziemń wcześniej- takie podarunki po prostu się pamięta i stoją na miejscu honorowym w każdym pokoju
Ot, ja na przykład wyczarowałam zaprzyjaźnionej wiedźmomaniaczce całkiem niedawno z okazji urodzin ręcznie szytą maskotkę-Lena- jeżeli zechcesz zobaczyć, to w temacie o aktorze do roli Lena kilka stron wcześniej powinna być Obecnie zajmuje honorowe miejsce w łóżku przyjaciółki, i z tego co widziałam, ma nawet własną poduszkę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Smile_
Adept IX roku
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:30, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie niestety zawsze omijały takie prezenty Bór zielony raczy wiedzieć dlaczego, ale wszystkie moje poke-koleżanki uznały takowe za 'tandetne'. Zapewne dlatego, że im samym nie chciało się ruszyć tyłków i zrobić coś samemu. To smutne, ja w zasadzie nie mam po moich urodzinach żadnej pamiątki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Panna z Dogewy
Adept VI roku
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:35, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Musimy się wymienić adresami i każda jak będzie miała urodziny to dostanie coś hand made
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Smile_
Adept IX roku
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:59, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Hich, hiech. To nie taki głupi pomysł, wiesz? Ciekawe, kto wyśle rzepę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Smile_ dnia Pią 22:01, 25 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Panna z Dogewy
Adept VI roku
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:17, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Serio, na pewno byłby ubaw po pachy i prawdziwa pamiątka !
Ja mogę kogoś co najwyżej zaopatrzyć w czosnek i osinowe kołki * MADE IN DOGEWA *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag

Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:55, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Można zorganizować taką akcję i np. zacząć od kartek... Tylko trzeba by było ukryć temat jak Mwahahaha, żeby adresy nie wyciekły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag

Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:31, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Panna z Dogewy napisał: | Musimy się wymienić adresami i każda jak będzie miała urodziny to dostanie coś hand made  |
Widziałam kiedyś taką akcję chyba na Wizażu... Że się w grupie "losowało", kto kogo obdarowuje i wysyłało handmade drobiazg (oczywiście jako niespodziankę, nie informując, co to właściwie jest), a potem wklejało zdjęcia podarunków. Symaptyczna rzecz
Smile_ napisał: | Hich, hiech. To nie taki głupi pomysł, wiesz? Ciekawe, kto wyśle rzepę |
Stawiam, że kuszumai. Oczywiście, żeby tradycji handmadowania stało się zadość, samodzielnie wyhodowaną!
kuszumai napisał: | Można zorganizować taką akcję i np. zacząć od kartek... Tylko trzeba by było ukryć temat jak Mwahahaha, żeby adresy nie wyciekły. |
... a do tego potrzebne są administratorki, zdaje się.
Moja jedyna pamiątka tego rodzaju to pedał w spódnicy- jaką to też piękną nazwę znalazła darowawczyni dla podmiotu mającego być w domyśle glinianym aniołkiem własnej roboty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:17, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Też z tą rzepą Kuszumai mi się skojarzyła od razu
Hm.. Teraz się przez was będę pół dnia zastanawiała co ja umiem wyhandmadować...
Jeśli chodzi o urodziny to o moich i tak nikt po za siostrą, rodzicami i mężem nie pamięta. No chyba że coś chcą (np kasę pożyczyć, albo żeby ich gdzieś zawieźć). Przyzwyczaiłam się już po tylu latach i mam to gdzieś. Szkoda czasu na rozmyślanie o takich głupotach. Zresztą na ogół większość ludzi o mnie pamięta jak coś chce (chociażby pojęczeć)
PS. A przepraszam jeszcze dziewczyny z mojego forum pamiętają o moich urodzinach. Uczciwie muszę to przyznać. Wychodzi że nie taki zły ten internet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Panna z Dogewy
Adept VI roku
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:37, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jestem jak najbardziej za ! A tak w ogóle to kto ma w najbliższym czasie urodziny?
Sugeruje, żeby założyć nowy wątek a ten mały offtop przenieść. Później najwyżej założymy temat w Mwahahaha i tam każda poda adresy i datę urodzin czy coś takiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:52, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie ta koleżanka, co mnie tak zostawiła, w dzień urodzin zapytała: ty masz dziś urodziny, tak?
No cóż... Dobrze, że w ogóle cokolwiek podejrzewała.
A tak w ogóle to urodziny miałam 5 maja, a prezent od innej koleżanki dostałam 7. Cieszę się, że w ogóle o mnie pomyślała, jednak ja jej nie dałam spóźnionego podarunku. Ale podobno lepiej późno niż wcale .
A tej, co mnie oszukała, powiem, co myślę. Mam już dość udawania, że wszystko jest okej. Bo nie jest. Chociaż zazwyczaj ta dziewczyna jest bardzo fajna i o wszystkim mogę z nią pogadać, przynajmniej nie zdradza tajemnic.
Eeej, wy wszystkie umiecie coś same zrobić/wyhodować, a ja tak myślę, myślę i nic nie umiem wymyślić. Znaczy... Nic nie umiałabym sama zrobić. Chyba dyplom z podstawówki kłamie, bo jest na nim napisane, że mam jakieś zdolności plastyczne .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luiza dnia Sob 14:53, 26 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag

Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:21, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja zdolności plastycznych nie mam za grosz, a jednak się nie zrażam- wszak to nie ma być piękne, tylko od serca, nieprawdaż?
Hmmm.... chyba 28 sierpnia NIEOBECNA ( ) Panna Rumiana. Choć pewnie jest i ktoś wcześniejszy na forum....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wijara dnia Sob 15:21, 26 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|