Dzieci (uwaga, SPOILERÓW NA TONY!)

kuszumai

I będzie rzucać świetne zaklęcia i (mam nadzieję, że odziedziczy tą cechę po tatusiu) wspaniale władać gwordem.... Smile

magini

Wolha i Len z bliźniakami? Jestem za. Chłopiec i dziewczynka. Albo trojaczki. Dwóch chłopców i dziewczynka. Każde z innym kolorem włosów: białe, rude i złote. I każde z niekontrolowanymi zdolnościami rodziców.

Wolha nie wytrzymałaby bycia w Dogewie przez cały czas. Życie wiedźmy zbyt jej się spodobało. Nadal opuszczałaby dolinę na kilka miesięcy w roku i macierzyństwo by jej w tym nie przeszkodziło. Len za pierwszym razem zostałby (po wielkiej kłótni z magiczką) sam z dziećmi. Jednak ze względu na ich moce (czytaj: wysadzenie w powietrze w Dogewy) musiałby poprosić innych o wsparcie moralne, fizyczne, magiczne itd. I tak cała Dogewa i przyjaciele Wolhy wychowywaliby potomków władcy, a Wolha w tym czasie wędrowałaby po traktach, szukając przygód i zdobywając doświadczenie magiczne. Gdy dzieci miałyby już kilka lat, Wolha zabierałaby je w podróże, by je wychować na porządnych członków społeczeństwa oraz nauczyć je korzystać z magii. ( Jak szybko by te dzieci dorastały? I starzały się? ).

Nie jest to najoryginalniejsza wizja, ale lubię sobie wyobrażać chaos, jaki spowodowałyby dzieci Wolhy w Dogewie. Szczególnie z niekontrolowaną mocą magiczną. Kule ognia i iluzje na każdym kroku. A gdyby zgubiły się w lesie przez efekt brudnopisu? Biedne wilki... Twisted Evil

Anaili

Bliźniaki mogą być. Dwóch chłopców o wyglądzie aniołka z rudymi włosami. Jeden z nich pozbiera wszystkie recesywne geny rodziców i będzie grzeczniutki i kłopotów nie będzie sprawiał, drugi zupełne przeciwieństwo. Za to jak zbiorą się razem to nie wiadomo, czy ratować Dogewę (bądź okolice), czy z rozrzewnieniem oglądać jak się uczą - to drugie rzadziej.

kuszumai

ja chce blondynków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Lily

nie!!!! rudzi będą lepsi Razz

nefri

obstawiała bym raczej trójkę dzieci (półkrwi wampirów).
najstarszy chlopak biało włosy po ojcu , gotów do objecia tronu dogewskiego , i dwie córki bliżniaczki rudo włose po mamusi z jej wybitnie zlośliwym charakterkiem. Smile

kuszumai

Nie lepiej troje blondasków?

Watpie, żeby chociaż tą trójkę urodziła. Przeżyje taki szok po pierwszym porodzie, że już nigdy nie zostanie z Lenem sam na sam...

nefri

Eeee tam dzieci po porodzie odrazu odda wilkom na wychowanie Razz

A Wredne rudzielce muszą być w przewadze... Jedno smutno, dwoje też smutno, od trójki zaczyna się zabawa.... Very Happy

alicee

Po moich doświadczeniach z dwójką mojego rodzeństwa powiem tak: od trójki zaczyna się Wietnam Twisted Evil

kuszumai

Ja mam dwójkę rodzeństwa. I to nie Witnam lecz Sajgon. Twisted Evil

Odkąd pamietam to się z nimi tłukłam...
Założę nowy temat o rodzeństwie w pogadankach, co? Bo adminki Ómrą na zawaU..

gosi

Sama jestem jedynaczką. Ale mam kuzynostwo - bliźniaki dwujajowe (chłopak i dziewczyna). Tłukli się niesamowicie, ale najlepsze żarty to robili rodzicom, sąsiadom, dziadkom i ogólnie otoczeniu. Ja myślę, że jak Wolha i Len się rozmnożą to życie Rady Starszych przejdzie na nowy wymiar Twisted Evil

mercedes_thomson_v3

Nie, rudych nie może być więcej, bo by całą Dogewę rozniosły. I, niech będzie na mnie, czemu lubisz słówko rozmnożyć, vena?

bella

Arachne

Dasha

Wątpię by mieli coś do powiedzenia w tej sprawie Wink

A nawet jeśli to by Len czy Wolha brali to pod uwagę Wink