Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Len - niepowtarzalny władca Dogewy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 67, 68, 69  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
"Uważajcie, obywatele, oni są wśród nas..."
/ Białowłosa strzyga
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katarzyna
Arcymag



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:40, 30 Maj 2010    Temat postu:

Wijara napisał:
"Len był taaaaki cudowny, bo nie miał kochanek, był wierny miłości do Wolhy" itd. Razz
Oj chyba nie wyjdzie. Jeżeli założymy, że akurat nie miłość do Wolhy tworzy podwaliny jego wierności Smile
Cytat:
- Mam nadzieję, że po tym małym spektaklu, który odegraliśmy z Walem w zeszłym roku,
już nie mam narzeczonej - wycedził Len przez kły.
- Mylisz się. Po tym gigantycznym skandalu, który żeśmy urządzili, już nigdy nie będziesz
żadnej miał! - zarechotał Wal, popychając konia do galopu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cicha 21
Adept V roku



Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:42, 31 Maj 2010    Temat postu:

Len jest poważny kiedy musi, według mnie jest dobrym władcą bo na pewno nie idealnym. A co do wierności do Wolhy to nie ma o czym pisać ponieważ nie są razem i nie musi być jej wierny Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:25, 31 Maj 2010    Temat postu:

Po prostu nie podobała mu się Lereena i nie chciał z nią żyć/mieszkać/współżyć/egzystować. Miał chcice na Wolhę i wsio. Przecież nikt nie leci na np. wszystkich facetów...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:27, 31 Maj 2010    Temat postu:

Nooo, a niektórych kręgi lecenia są bardzo, ale to bardzo zawężone *mina w podkówkę*

kuszumku, napisałaś to z taką prostotą i klasą, że ładniej nie można Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorka
Adept VI roku



Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:46, 03 Cze 2010    Temat postu:

kuszumai napisał:
Po prostu nie podobała mu się Lereena i nie chciał z nią żyć/mieszkać/współżyć/egzystować. Miał chcice na Wolhę i wsio. Przecież nikt nie leci na np. wszystkich facetów...

On może i miał, ale czy Wolha, typ chłopczycy zdawała sobie z tego sprawę. Czy czasami nie traktowała go raczej jak towarzysza do dobrej zabawy, pomijając sprawy seksualności. Twierdzę tak jednak tylko na podstawie 2-ch pierwszych książek , nie czytałam więcej, więc nie wiem co będzie dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:44, 04 Cze 2010    Temat postu:

To znaczy, że Wolha jest chłopczycą, i automatycznie staje się bi? Czy po prostu będzie nieczułym babochłopem podobnym, który we wszystkich otaczających ją istotach widzi tylko towarzyszy do egzystowania, a sprawy miłosne są tak - dla ozdoby?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorka
Adept VI roku



Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:33, 04 Cze 2010    Temat postu:

kuszumai napisał:
To znaczy, że Wolha jest chłopczycą, i automatycznie staje się bi? Czy po prostu będzie nieczułym babochłopem podobnym, który we wszystkich otaczających ją istotach widzi tylko towarzyszy do egzystowania, a sprawy miłosne są tak - dla ozdoby?

Każda chłopczyca może przeżyć miłość gdy tylko trafi na swoją połowę. Proces ten przebiega oczywiście wolniej, ale przecież człowiek jako zwierzę stadne, potrzebuje kogoś drugiego kogo może pokochać. Bycie chłopczycą to nie choroba, to stan przejściowy, z którego bardzo szybko może wyciągnąć odpowiedni facet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:55, 04 Cze 2010    Temat postu:

dorka napisał:
Każda chłopczyca może przeżyć miłość gdy tylko trafi na swoją połowę. Proces ten przebiega oczywiście wolniej, ale przecież człowiek jako zwierzę stadne, potrzebuje kogoś drugiego kogo może pokochać. Bycie chłopczycą to nie choroba, to stan przejściowy, z którego bardzo szybko może wyciągnąć odpowiedni facet.


Bycie chłopczycą to nie jest jakiś proces ani stan przejściowy - niektóre dziewczyny mają po prostu taki styl bycia. I żaden chłopak tego nie zmieni. To tak jakby na siłę jakaś osoba próbowała zmieniać samą siebie, by się podpasować pod oczekiwania innej.
W mojej szkole jest jedna chłopczyca, która lubi siebie taką jaką jest, ma chłopaka i nie czuje potrzeby zmiany osobowości. Akceptuje siebie taką jaką jest - i inni, z jej chłopakiem na czele, też.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:20, 04 Cze 2010    Temat postu:

bella napisał:
Bycie chłopczycą to nie jest jakiś proces ani stan przejściowy - niektóre dziewczyny mają po prostu taki styl bycia. I żaden chłopak tego nie zmieni. To tak jakby na siłę jakaś osoba próbowała zmieniać samą siebie, by się podpasować pod oczekiwania innej.
W mojej szkole jest jedna chłopczyca, która lubi siebie taką jaką jest, ma chłopaka i nie czuje potrzeby zmiany osobowości. Akceptuje siebie taką jaką jest - i inni, z jej chłopakiem na czele, też.


Dokładnie. Skoro facet zakochał się w takiej właśnie dziewczynie, to nie widzę potrzeby, dla której miałaby się zmieniać, skoro właśnie taka mu się spodobała. N i wszak to nie tak, że nagle pojawia się facet, a Ty zaczynasz odczuwać niepohamowaną chęć noszenia sukienek i kupowania błyszczyków... Niektórym tak po prostu jest dobrze i czują, że gdyby byli inni, nie byliby sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:29, 04 Cze 2010    Temat postu:

bella napisał:
dorka napisał:
Każda chłopczyca może przeżyć miłość gdy tylko trafi na swoją połowę. Proces ten przebiega oczywiście wolniej, ale przecież człowiek jako zwierzę stadne, potrzebuje kogoś drugiego kogo może pokochać. Bycie chłopczycą to nie choroba, to stan przejściowy, z którego bardzo szybko może wyciągnąć odpowiedni facet.


Bycie chłopczycą to nie jest jakiś proces ani stan przejściowy - niektóre dziewczyny mają po prostu taki styl bycia. I żaden chłopak tego nie zmieni. To tak jakby na siłę jakaś osoba próbowała zmieniać samą siebie, by się dopasować do oczekiwania innej. Confused
W mojej szkole jest jedna chłopczyca, która lubi siebie taką jaką jest, ma chłopaka i nie czuje potrzeby zmiany osobowości. Akceptuje siebie taką jaką jest - i inni, z jej chłopakiem na czele, też.

Dokładnie i permanentnie bello Evil or Very Mad !
Nie każda dziewczyna lubi być delikatną damą... i to nie jest złe. I po kiego grzyba facet miałby dziewczynę leczyć z łażenia po drzewach, naprawiania stodoły, jazdy na motorze czy innych tradycyjnie "męskich" zajęć? Nie kumam?
Nie mógłby się do niej po prostu przyłączyć? - to mi się wydaje bardziej logiczne.
Wiadomo, że każdy człowiek o chromosomach XX od czasu do czasu lubi być skomplementowany, ale to może zarówno brzmieć "pięknie wyglądasz" jak i "to był najlepiej wzięty zakręt jaki w życiu widziałem". Razz
To zależy od temperamentu... i całe szczęście, że nie wszyscy chcemy od miłości tego samego, bo byłoby strasznie nudno Razz
Wyobrażacie sobie, by wszystkie kobiety zachowywały się jak księżniczki uwiezione w wieży, a wszyscy panowie jak szlachetni rycerze?
Ło boziu... to czym by się wtedy książki pisało? Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Pią 16:30, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 12:50, 05 Cze 2010    Temat postu:

O księżniczkach i rycerzach, a niby o czym?
Książki o chłopczycach, takich jak Wolha, biorą się właśnie stąd, że coraz więcej jest takich chłopczyc w rzeczywistości i chcą czytać o sobie podobnych.

A wszystko jest względne, bo ja na przykład byłabym chyba z takiego stanu rzeczy zadowolona. We mnie chyba za dużo do gadania mają jakieś poprzednie wcielenia, bo często łapię się na myśli, że gdyby wszystkim upchnąć do głów staromodny savoir-vivre, przebrać facetów we fraki, a kobiety zakuć w gorsety, to świat byłby przyjemniejszym miejscem.

Vill, co się stało z twoim awatarem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:17, 05 Cze 2010    Temat postu:

Strzyga napisał:
O księżniczkach i rycerzach, a niby o czym?

Nie, nie nie!
Bo księżniczki znowu nie będą mogły pisać książek, a wtedy panowie je będą pisać, co spowoduje nagromadzenie się Romeów i Julii! Sad
Poza tym chodziło mi o to, że truchlejąca księżniczka będzie się bała z takim rycerzem podyskutować o czymś innym niż "zali przyjmij tą chustę na dowód mej wdzięczności" Razz - no wiesz, takie przegięcie w drugą stronę miałam na myśli Razz
Strzyga napisał:
Książki o chłopczycach, takich jak Wolha, biorą się właśnie stąd, że coraz więcej jest takich chłopczyc w rzeczywistości i chcą czytać o sobie podobnych.

Niom. A to źle?

Może inaczej - robimy to, co jest zgodne z naszą naturą. A wszyscy, niezależnie od płci, zeszliśmy z drzewa Razz
Później ustalono, że po drzewach chadzają panowie, a damy powinny odpoczywać w cieniu (inna sprawa, że ten konkretnie umowny zwyczaj dotyczący tej dyscypliny miał związek z zachowaniem przyzwoitości i nieświeceniem bielizną - lub nie-bielizną - po oczach podczas wdrapywania się na pień w sukience Wink).

Nie mówię, że to w porządku, że bezczelne pannice wiodą prym w literaturze... bo to nie do końca zgodne z wewnętrznym "ja" tych realnych, żywych pannic, które sie za takowe uważają.
Przykład: ma sis. Powtórzę po raz enty: kryptosuka, wredny gniot, który o byle co wrzeszczy - wczoraj o mało nie wdała się w bójkę (i to ona by zatłukła tego kolesia - słowo daje. On uciekł - tak się jej przestraszył.), a co robi? Czyta literaturę o delikatnych, wrażliwych kobietach. Czytając szlocha krokodylimi łzami i uważa by przypadkiem makijaż za bardzo nie ucierpiał, bo - nie-daj-bosze - będzie brzydko wyglądać.
Czyli... "wszystko względne"? Razz

Strzyga napisał:
A wszystko jest względne, bo ja na przykład byłabym chyba z takiego stanu rzeczy zadowolona. We mnie chyba za dużo do gadania mają jakieś poprzednie wcielenia, bo często łapię się na myśli, że gdyby wszystkim upchnąć do głów staromodny savoir-vivre, przebrać facetów we fraki, a kobiety zakuć w gorsety, to świat byłby przyjemniejszym miejscem.

Bo wiek XIX był magiczny Wink
Też bym tam chciała wylądować na jakiś rok Razz

A później wrócić - tęskniłabym za motorami Wink

Jeszcze później wpisałabym sobie "wakacje w XIX wiecznej Anglii" w grafik, jako coroczny plan relaksacyjny Wink

Ale "wszystko jest względne", w rzeczy samej.

Strzyga napisał:
Vill, co się stało z twoim awatarem?

Piękny, prawda? Razz
Jedzie ze mną i Wijarą na traktorze... chyba do Grecji (mieszam się już w tym planach... Rolling Eyes )
Mam przygotowany już nowy, opcjonalny wariant z "Wężami wodnymi" Klimta Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Sob 13:21, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cicha 21
Adept V roku



Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:30, 05 Cze 2010    Temat postu:

Ja należę do chłopczyc i bardzo dobrze się z tym czuje, nie potrzebne mi sukienki i malowidła. Jestem sobą i każdemu to odpowiada chociaż czasami słyszę, że chcieliby mnie w sukience zobaczyć. Widocznie Lenowi taka Wolha też odpowiada skoro to ja wybrał, a nie damulkę Leerenę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:41, 05 Cze 2010    Temat postu:

Malowidła, hie hie ^^

Ja się czuję pośrodku. Zależnie od sytuacji. Ale jednak bardziej w stronę damską Wink Lać po mordzie czuję się na siłąch, jeśli akurat zbraknie dżentelmena pod ręką (a, co tu kryć, póki co brakuje Confused ), ale jakby tak był... Jakby tak był, tobym się mu pozwalała wykazać Wink

Ale, bosh, nie sprowadzajmy chłopczycowatości i dziewczęcości do noszenia sukienek i nienoszenia tychże. Sad

Ja sukienki kocham, chociaż raczej ich nie miewam, bo nie mam gdzie w nich chodzić Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cicha 21
Adept V roku



Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:48, 05 Cze 2010    Temat postu:

Hmm, no właśnie kurde taki stereotyp z tymi kieckami, a przecież w spodniach też można eksponować walory i to lepiej niż w sukienkach. A Szkoci oni tez noszą kiecki, a nie są kobietami Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
"Uważajcie, obywatele, oni są wśród nas..."
/ Białowłosa strzyga
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 67, 68, 69  Następny
Strona 34 z 69

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin