Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Atak Kłów i Pazurów!!!! CZyli co was najbardziej wkurza :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 76, 77, 78 ... 146, 147, 148  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yukiyuki
Adept VII roku



Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:01, 12 Sie 2010    Temat postu:

A co ją to obchodzi jak czytasz? Może pierwsze 3 tomy masz w domu i czwarty chcesz wypożyczyć bo nie masz?? Jakaś powalona...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:54, 12 Sie 2010    Temat postu:

No i co z tobą kuszu? Co ty sobie w ogóle wyobrażasz? Masz czytać tak jak chce baba z biblioteki! Jeszcze się nie nauczyłaś, że biblioteki nie są dla czytelników? To nie ma tak, że czytasz, to co chcesz, o niieee!

Boże, niektórzy powinni zmienić zawód...
To tak samo, jakby pani w spożywczym stwierdziła, że nie pozwoli mi kupić masła, bo najpierw trzeba było przyjść i kupić chleb. Ha!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tradonix
Adept II roku



Dołączył: 04 Sie 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:19, 13 Sie 2010    Temat postu:

Ja tam nigdy problemów z bibliotekami nie miałem. Zawsze chodzę do jednej i kobitka już wie co czytam i jakim tempem i daje mi różne książki, a jak są cienkie to po kilka naraz. Jak poszedłem ostatnio to dała mi wszystkie tomy serii "Miecz Prawdy" (11, bez 0, bo nie było) i powiedziała, żebym oddał jak przeczytam. Very Happy Smile :]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebriel
Adept III roku



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:40, 13 Sie 2010    Temat postu:

A ja za to ostatnio nie chodzę do biblioteki, bo zostało mi jeszcze 30 zł kary do zapłacenia za przetrzymanie książek Embarassed Embarassed

Mnie dzisiaj zdenerwował mój królik.
Wybił sobie zęby. Przednie jedynki Confused Odrosną, ale najadłam się strachu, a królika kiedyś wypcham, bo co i rusz choruje i jeździmy po weterynarzach, jeszcze czekam, co wymyśli w przyszłości Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:17, 14 Sie 2010    Temat postu:

Wybaczcie - śpieszno, więc odpiszę jutro na wcześniejsze posty, których byłam adresatką. Chce tylko wyrzucić jednorazowo powody mego wnerwienia...

W pierwszej kolejności:
Brak czasu - tutaj się wzięłam za moderatorowanie i jesio nie zrobiłam wyrzynki... ani nie ustaliłam zasad, ale obiecuję to zrobić. Confused Niech tylko czasu będę miała więcej.
Nie odpisałam też na długie posty - przepraszam, nie chcę odpowiedzieć pobieżnie, ale czas...
Na stronie o FMA zaciągnęłam się do redakcji i już (od dwóch dni) jestem modem... redaktorem właściwie. Wybrałam sobie kilka tematów na które chciałabym się rozpisać, ale... ale pomysłów mam multum, tylko, że pisanie idzie zatrważająco długo (wybijanie słów w klawisze... jakbym od razu nie mogła jakimś chipem przenieść pełnych akapitów z mojej głowy do Worda... aghr! To tak spowalnia, kiedy jest się na fali: czas potrzebny na wystukiwanie liter jest za długi w stosunku do potoku myśli)... Wczoraj oddałam adminowi 1/4 artykułu do weryfikacji. Powiedział, że za długi jest... i ze mam powycinać niepotrzebne słowa... Tylko, że tam wszystko było potrzebne!
Całe szczęście poznałam dziewczynę, która świetnie wytknęła błędy - zbetowała mnie, dała wskazówki co wyciąć itp (mam zamiar ja tutaj przyciągnąć Razz Lubi dziecię czytać hie hie hie)...
Do tego kolejny problem to fakt, że do tyyyylu osób pisnęłam pw i prywatne maile, konwersacja się rozkeciła, po kilka stron ludzie piszą (szczególnie zabawny był redaktor pewnej strony, którego maila wyłudziłam od administratora w celach zaproponowania stanowiska redakcyjnego, a koleś, słuchajcie xP przestraszył się mnie - to był ten sam gość, który w te najgorsze upały kazał mi przestać go nękać tematami wymagającymi myślenia xP... kiedy mu napisałam o co dokładnie chodzi odparł "uch, już się bałem, że będę musiał wysilać mózgownicę" hehehehe Razz), a nie mam czasu na nie wszystkie godziwie odpisać (a nie chce, żeby wyglądało to tak, ze kogoś olewam... Sad )...
Przepraszam...

Po drugie:
Nie mogę dostać pracy... to mnie wkurza strasznie. Zaliczam rozmowę kwalifikacyjną i... mówią, że już kogoś przyjęli (to po kiego grzyba mnie proszą na rozmowę?)

Po trzecie:
Mój rąbnięty ojciec i jego niemoc do zapamiętania, że kiedy się "wychodzi z psem na spacer i przy okazji idzie się do sklepu po chleb", to należy wrócić nie tylko z pieczywem, ale również z psem!!!...
Wyobraźcie sobie, ze dzisiaj o 7:20 ojciec poszedł do sklepu, wrócił bez psa, a kiedy ja, około 12:30 zapytałam gdzie jest futerkowiec ojciec odrzekł "pod stołem". Więc patrzę na stół (tu trzeba nadmienić, że blat stołu jest ze szkła i mój milusiński bardzo lubi to miejsce - ma oko na wszystkich przy stole i na to co jest na nim wyłożone... ze wskazaniem na słodycze Rolling Eyes ), a tam psa nie ma. Zapadła głucha cisza...
Ojciec się złapał za czerep i krzyknął "zapomniałem o nim!".
... bo nikt by się nie domyślił... ==
Okazało się, że Fux siedział pod kamienicą... pewnie od tej 7 rano... Sad
Biedny maluszek.
kiedy wszedł do domu od razu poszedł spać...

I to nie jest pierwszy raz, kiedy ojciec zapomina o psie... Czasami Fux wyniucha jakiś kuszący zapach i pogna przed siebie (bo ojciec nie uznaje takich wynalazków jak "smycz"... Rolling Eyes... ), a ojcu się biegać za małym nie chce, wraca do domu i oświadcza, że mały zwiał...
Zabawne, bo do mnie przychodzi... wystarczy zawołać...
Ech...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:08, 18 Sie 2010    Temat postu:

Trochę to dziwne, że zapomniał o własnym psie... Nawet jak krótko ma się zwierzę, to chyba powinno się o nim pamiętać, jak się na chwilę do sklepu idzie. Polecam wyciąg z miłorzębu japońskiego Very Happy. Co prawda ja tego nie biorę, ale ciotka chyba brała. Na pamięć działa ^^.

Mnie denerwują te całe Top Gity na Gronie. Wszyscy tylko piszą pod zdjęciami 'daj gita, daj gita', a inni to robią o.O. A zdjęcia, które się tam znajdują, często są beznadziejne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:00, 18 Sie 2010    Temat postu:

Nie mam pojęcia co to git Razz, ale lek taki polecam - usuń konto z grona i nic Ciebie nie będzie wkurzać Wink (mówię to ja, Villka, która kilka tygodni temu usunęła swój profil z nk) Wink

Mój piesio ma lat 9 (ostatnio nas ta liczba uderzyła, powaliła i nagle wszyscy zaczęli z przerażeniem mówić o tym, jak nam będzie trudno żyć bez Fuxia Sad normalnie zaczęli rozpaczać już za jego życia). Tato go bardzo kocha (chociaż ciężko mu to wyznać), bez malucha nie chce wychodzić z domu Wink
Fux wszystkim serce kradnie, bo jest taki kochaniutki: przytula się sam z siebie (łapkami za szyję obejmuje, jak człowiek ^^), pięknie prosi o słodycze, potrafi pokazywać, że ma humorki itp Razz
Wszyscy są do niego przywiązani... tym bardziej dziwi mnie, że ojciec zapomina o nim...
Eh...

Wczoraj ojciec całkiem na poważnie zgadał do mojej mamy (mama jest po wylewie i dwóch operacjach mózgu - bardzo szybko wraca do zdrowia i jakby z tego powodu ludzie chętnie z nia rozmawiają o własnych chorobach...):
- Wiesz co? Ciągle o czymś zapominam. Myślisz, że to Alzheimer? (powaga na twarzy)
- Chciałbyś złotko, chciałbyś. Ha ha ha Laughing To po prostu starość!
Very Happy Kocham moją mamusie Razz

Herbatkę mogę ojcu zaparzyć... ale on pewnie i tak nie będzie jej pijał... :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:42, 18 Sie 2010    Temat postu:

No właśnie, nie ma tak prosto, że Alzheimer i już Laughing
A z herbatką jednak bym spróbowała.

A Top Gity to tak samo jak "komcie" - ludzie się chyba tym dowartościowują Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coya
Bakałarz III stopnia



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:22, 18 Sie 2010    Temat postu:

Villka napisał:
Wczoraj ojciec całkiem na poważnie zgadał do mojej mamy (mama jest po wylewie i dwóch operacjach mózgu - bardzo szybko wraca do zdrowia i jakby z tego powodu ludzie chętnie z nia rozmawiają o własnych chorobach...):
- Wiesz co? Ciągle o czymś zapominam. Myślisz, że to Alzheimer? (powaga na twarzy)
- Chciałbyś złotko, chciałbyś. Ha ha ha Laughing To po prostu starość!
Very Happy Kocham moją mamusie Razz

Ja też już lubię Twoją mamę Very Happy

No i współczuję z tą pracą. Wiem, jak to jest - ja mam z kolei problem, że ludzie nie wiedzą, co to "matura hiszpańska" i nijak nie idzie im wytłumaczyć, że to daje co najmniej taką samą znajomośc języka, jak studia. Już nie raz słyszałam: "Nie ma Pani dyplomu, więc dziękujemy, nie możemy Pani przyjąć" Evil or Very Mad
Dlatego zaczynam kolejne studia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:40, 19 Sie 2010    Temat postu:

Villka, jakiego ty masz kochanego pieska Very Happy. Moje też się przytulają, ale Reks jak ma żarcie w misce, to choćby głodny nie był, to i tak warczy o.O. W ogóle on jest stresowany przez starszego brata z innego ojca, który rządzi na podwórku xd.

Nie usunę konta, bo lubię patrzeć, co znajomi tam robią Very Happy. I komentować zdjęcia ^^.
No właśnie, te gity niektórych dowartościowują. I myślą, że jak ich dużo mają, to od razu są fajni...

Coya, dobrze umiesz hiszpański? Ja bym chciała się go uczyć Smile. Na razie mam francuski i chcę się go uczyć też w liceum, ale chyba nie będę mogła też hiszpańskiego... Bo ten język jest w matematycznej klasie. A ja się matematyki boję. No i nie chcę kończyć z francuskim. Ych... A na dodatkowe zajęcia nie miałabym jak jeździć. Czasem nienawidzę mojej wiochy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikka
Skarbnica Srebrnych Myśli
Arcymag
Skarbnica Srebrnych Myśli <br> Arcymag



Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Cieni Nocy...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:55, 19 Sie 2010    Temat postu:

co mnie wkurza ostatnio? Ludzie, oczywiście. A w szczególności kolega. Sprawa jest taka - po coś koło pięciu latach odnowiłam znajomość z kolegą z dzieciństwa. Niby wszystko jest spoko - a przynajmniej było do niedawna. Spotkałam się z nim parę razy [bodajże z pięć] - i muszę przyznać, facet nudzi mnie straszliwie. Może to bardzo wredne z mojej strony tak mówić, ale to prawda. Gdy mieliśmy po 10 lat - to jego ciągłe pieprzenie o militariach i anime było do zniesienia [chyba, nieszczególnie pamiętam]. Ale teraz? Naprawdę czasem nie mogę się powstrzymać od ziewania, gdy nadaje na te tematy - plus praca, kursy i przepisy prawne. Serio, przysnąć momentami można - szczególnie że czasem w ogóle nie da dojść do słowa.
Okej, chyba wyszłam na wredną - ale też nie tylko o to mi chodzi.
Chłopak do mnie startuje - ciężko nie zauważyć, bo po prostu nie mam czasu. Tyle, że ja na serio nie chcę mieć chłopaka. No i dochodzi tu też kilka czynników. Po pierwsze, ja nie chcę mieć chłopaka - za dużo zachodu. Po drugie, on mnie w ten sposób nie interesuje. Po trzecie, teraz nie mam czasu na te klimaty.
A on ostatnio mnie drażni. Teraz gdy pracuję i właściwie nie mam czasu na nic - szczególnie że na przykład w tym tygodniu mam na popołudnie i od 12 do 22 jestem poza domem, przez resztę czasu śpię, lub zajmuję się swoimi sprawami - on ma do mnie wielkie ALE, że w sobotę - kiedy mam wolne żeby odespać, albo jak w tym tygodniu jechać pozałatwiać swoje sprawy, czy spotkać się z przyjaciółmi, których nie widziałam od długiego czasu - nie chcę i nie mam czasu się z nim spotkać. Okej, to zabrzmiało jeszcze bardziej wrednie - ale serio mam przyjaciół z którymi dobrze się bawię, dobrze mi się z nimi rozmawia i w ogóle, i którzy też w ten weekend chcą się ze mną spotkać, żeby "oblać" moje znalezienie pracy [Wink] - naprawdę można mi się dziwić? No kurwa, czy ja go prosiłam, żeby się odzywał po latach? Czy obiecywałam, że się z nim będę spotykać czy wręcz poświęcać mu czas, gdy tylko tego zechce? Nie, nie, nie. Mam swoje życie, do cholery. Ułożone na mój sposób z ludźmi, których kocham i którzy mnie drażnią, i nie mam czasu na takie klimaty. Zresztą - powiedzcie mi, jak mam mu dać "delikatnie" do zrozumienia, że jako chłopak mnie nie interesuje? Bo cholera, nie mam zamiaru po raz kolejny pakować się w jednostronny układ w żadnej kombinacji - proste prawda?
Oj, pojawia się facet na horyzoncie i od razu psuje mi mój schemat - jak ja tego, kurwa, nienawidzę. Grrr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredne
Adept II roku



Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 12:13, 19 Sie 2010    Temat postu:

A nie myślałaś o noszeniu koszuli
Od frontu:

JESTEM SAMA BO LUBIĘ


a od kuchni


FACETOM WSĘP WZBRONIONY!!
(chyba że sama zaproszę)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczna88
Bakałarz I stopnia



Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:37, 19 Sie 2010    Temat postu:

I tak pojawią się mądrale twierdzący, że ona tak mówi, bo pewnie nikt jej nie chce.

Co do tego jacy ludzie mnie wkurzają, to (z góry przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony) studenci prawa. Obserwuję roczniki na studiach i szlag jaśnisty mnie trafia. Tacy pewni siebie, co to nie oni, jakiej to oni mądrości nie posiedli i jacy to inni ludzie nieprzystosowani do życia, głupi i niewychowani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wredne
Adept II roku



Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 12:48, 19 Sie 2010    Temat postu:

mroczna88 napisał:
I tak pojawią się mądrale twierdzący, że ona tak mówi, bo pewnie nikt jej nie chce.



Ale dziołchy takie jak my nic sobie z opinii innych chyba nie robimy??!!
Wszystkie moje koleżanki już mężatki dzieciate, a ja wciąż się trzymam jako nieuchwytna panna Smile
Oj przepraszam, teraz to się SINGIELKA mówi Very Happy

A czemu tak,
BO TAK MI DOBRZE!!
Nie twierdzę, że zawsze tak będzie, może kiedyś i mnie miłość za rogu dopadnie i obuchem w łeb przywali - jeśli to taki Len będzie, to się bronić nie zamierzam!!, ale standardów nie obniżę tylko dlatego, żeby się do wymogów społeczeństwa dostosować!
A co!! Nie i już!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:36, 19 Sie 2010    Temat postu:

Dokładnie! Ale niektórzy nie potrafią się pogodzić z tym, że dziewczyna nie jest nimi zainteresowana.
Do mnie też przyczepił się taki jeden dawny znajomy - ciągle, pisał, dzwonił, chciał się spotykać - i nie mógł się pogodzić z myślą, że ja mam własne życie, znajomych, z którymi chcę spędzać czas i nie mam zbytniej ochoty na spotkania z nim. W końcu tak mnie już wkurzał, że przestałam odbierać telefony i odpisywać na wiadomości od niego. A wtedy napisał do mojej siostry z pytaniem co się ze mną dzieje, bo martwi się o mnie, że nie odpowiadałam na żadne jego wiadomości, a Paulinka - moja kochana siostrzyczka - napisała mu, że mam chłopaka, własne życie, że on mnie wkurza i nie mam ochoty na spotkania z nim. I chociaż dawałam mu już to wcześniej do zrozumienia mowa Pauli - o dziwo! - poskutkowała i się odczepił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 76, 77, 78 ... 146, 147, 148  Następny
Strona 77 z 148

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin