Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag

Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:21, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Łiiii, tzw. meksykanki robić także umiem, ale bez napisów Z tego co pamiętam, jednak był to szał późniejszy niż filufuny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag

Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:34, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To pewnie też zależy gdzie Myśmy "sznurowały" jakoś chyba w 3 klasie, a "kablowały" na przełomie 4 i 5. Czy jakoś tak...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Coya
Bakałarz III stopnia
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 671
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:21, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
W przerwie tego jakże pięknego offtopu powiem, że jestem wściekła, bo muszę zgrać płytkę audio na komputer, a program do tejże operacji właśnie odmówił współpracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zadymka
Adept II roku
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia i Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:09, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A mnie wkurza taki koleś kurna mać... Przez niego ostatnio fajna atmosfera się zagęściła i przez to nastąpił koniec spotkania przy piwku i meczu... ech... I chodzę tak już drugi dzień skołowana, że nic mu nie powiedziałam wtedy a tylko przemilczałam sprawę jak pozostali...
Ale pocieszam się sprawą, że nareszcie już jutro mamy do odebrania (w końcu) obrączki... Oby one mnie nie zawiodły, a przede wszystkim pan złotnik, który miał je zrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juny
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:02, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Hej, rozwiń temat:) Chcę wiedzieć jak zagęścić atmosferę na imprezie:)
I och- obrączki! Czyżby wesele?
Sama byłam na weselu przedwczoraj, jestem w temacie:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zadymka
Adept II roku
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia i Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:35, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak zagęścić atmosferę... Heh... Nabijaj się ze wszystkimi nawzajem na temat własnej osoby po kolei... nagle ktoś coś mówi o Tobie w żartach, a Ty wyskakujesz z jakimś tekstem, wykładem (czyli możemy się nabijać ze wszystkich, ale ode mnie wara - nie zniżam się do Waszych lotów) i w ogóle i w szczególe... Ogólnie musiałabyś być z natury chamską osobą Lepiej nawet takich osób nie udawać....
Druga rzecz przyjemniejsza
W sumie to tylko będzie ślub i małe przyjęcie dla najbliższej rodzinki Zamiast wesela wolimy dostać w łapki tą kaskę od rodziców, która byłaby przeznaczona na nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:17, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Coya, może wgraj inny program . Chyba jest takich trochę...
Ooo, Zadymka, nie chcesz wesela? Ja uwielbiam takie imprezy . Ale szczęścia, szczęścia. I udanego przyjęcia ^^.
Kuszumai, śliczne te bransoletki . Mi się przedostatnia podoba najbardziej. A moja ciotka coś takiego robi... Znaczy ona robi dłuższe i raczej jako zakładki czy coś. Muszę do niej pójść, może w końcu mnie tego nauczy. Bo ja próbuję i próbuję, a i tak nie umiem...
A z plastikowych kabelków (u mnie nazywano to żyłkami) robiłam takie jakby breloczki do kluczy. Miałam tego mnóstwo, ale chyba wyrzuciłam większość... I to nie było nic oryginalnego, żadne zwierzątka czy coś, takie tylko podłużne prostokąty. A później jeszcze robiłam okrągłe . Każdy to miał w podstawówce .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Panna z Dogewy
Adept VI roku
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:07, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zadymka - Gratuluję !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zadymka
Adept II roku
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia i Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:13, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Luizo i Panno z Dogewy - dziękuję
Impreza jak impreza przyjdą napiją się i pójdą.. A tak zaoszczędzę i mogę iść spokojnie z zapasem kasy i napić się ze znajomymi
A z kolesiem już jako tako rozmawiam. Siedzi właśnie u nas i kawę z moim facetem pije...
A mam, to gdzieś. Nie popsuje mi humoru, bo właśnie odebrałam obrączki i "podziwiam" je z każdej strony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:49, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zadymko ja też nie robiłam wesela bo wolałam kasę zaoszczędzić na własną chatę A zresztą nawet jak bym przepić chciała to moja sprawa Powiem Ci tak, niektórzy zrozumieli bez problemu inni się do dzisiaj czepiają. Setki razy słyszałam że będę żałowała że wesela nie było. Jestem sześć i pół roku po ślubie. Ani przez moment nie żałowałam
Co do denerwowania mnie to mam może głupi problem ale jednak coraz bardziej mnie wkurza... Otóż jestem uczulona na słońce. Poważnie mówię. Nie mogę wyjść na dwór bez osłony (filtr 60 albo co)bo od razu wysypki dostaję takiej że aż strach. Mimo mazideł i piguł i tak nie mogę w nasłonecznionych miejscach długo trwać. Uciążliwe ale nie ma się co użalać nad sobą. Dobija mnie jednak reakcja ludzi. Np ciągnie mnie ktoś na plażę w celu poopalania się. Tłumacze że ja się nie opalam i słyszę że powinnam bo blada strasznie jestem. Wyjaśniam więc że nie mogę (pomijając że nie lubię) bo się potem zadrapię na śmierć plus inne atrakcje typu łzawiące oczy i takie tam. Wtedy tradycyjnie (ludzie nic oryginalności nie mają) słyszę "Jak wampir normalnie. Za dużo się Zmierzchu naczytałaś". (Są wyjątki które mi po prostu nie wierzą ). Jakoś sobie nie przypominam żeby zmierzchowe wampiry wysypki od słońca dostawały. Sprawa w sumie głupia ale po pewnym czasie człowiek jak to słyszy to ma ochotę walić łbem w ścianę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zadymka
Adept II roku
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia i Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:27, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Neit właśnie o to mi chodzi... A niech sobie mówią mam ich w duszy... Jak zrobisz wesele, to i tak Ci dupcię obrobią co poniektórzy, bo coś im się nie podobało itp.
Tak w ogóle gratuluję stażu małżeńskiego
A co do Twojego problemu mam ten sam co Ty i nic nie pomaga... Dzisiaj łaziłam po mieście, wszystkie laski poopalane a ja biała i ukrywam się po miejscach zacienionych
A jak ktoś się pyta co ja taka biała, że chcę udawać śmierć.. ble ble.., to już nie chce mi się tłumaczyć, że jestem uczulona na słońce itd. Wtedy mówię im, że jestem córką młynarza i mąkę robię w młynie A zresztą opalenizna pomału staje się coraz mniej modna... Może nadejdzie dzień, gdzie kobiety z cerą "mleczną" - białą będą na topie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag

Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:00, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja uczulona co prawda nie jestem, ale nie znoszę być opalona- tak więc paćkam się filtrem 50+, a moja skóra tak czy siak nie wiedzieć czemu łapie promienie. Ych
Zadymko-gratulacje!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miriam
Konstabl Grafomanii Arcymag

Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:33, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zadymka napisał: | Może nadejdzie dzień, gdzie kobiety z cerą "mleczną" - białą będą na topie  |
Było by świetnie. Ostatnio ojciec powiedział do mnie, żebym nie zakładała krótkich spodenek, bo go rażę bielą swoich nóg w oczy gorzej jak słońce.
Niestety od plewienia ogródka zjarałam sobie plecy ("zjarałam" czyli wyszedł piękny róż) i teraz wyglądam jak straszydło. Cała biała tylko plecy różowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zadymka
Adept II roku
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia i Mazury Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:46, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki Wijara
Hahahaha.. do mnie też ojciec kiedyś powiedział, że rażę po oczach tą swoją bielą... pffftttt.... Jak się komuś nie podoba, to niech nie patrzy... Tfu.. walę opaleniznę, raz się kurna za mocno odsłoniłam i miałam poparzoną skórę... ;(
A tak w ogóle będę zajebiście wyglądać jak będę miała białą suknie + moja cera i plus to, że jestem blondynką... Po ślubie w nocy przejdę się po mieście i postraszę Może mi etat dadzą władze miasta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Neit
Arcymag
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:11, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zadymka napisał: | Neit właśnie o to mi chodzi... A niech sobie mówią mam ich w duszy... Jak zrobisz wesele, to i tak Ci dupcię obrobią co poniektórzy, bo coś im się nie podobało itp.
Tak w ogóle gratuluję stażu małżeńskiego  |
Gratulacje to się mojemu mężowi należą, że tyle ze mną wytrzymał Ja tam bym taką koszmarną żonę jak ja po tygodniu udusiła
Zadymka napisał: |
A co do Twojego problemu mam ten sam co Ty i nic nie pomaga... Dzisiaj łaziłam po mieście, wszystkie laski poopalane a ja biała i ukrywam się po miejscach zacienionych
A jak ktoś się pyta co ja taka biała, że chcę udawać śmierć.. ble ble.., to już nie chce mi się tłumaczyć, że jestem uczulona na słońce itd. Wtedy mówię im, że jestem córką młynarza i mąkę robię w młynie A zresztą opalenizna pomału staje się coraz mniej modna... Może nadejdzie dzień, gdzie kobiety z cerą "mleczną" - białą będą na topie  |
Te teksty o młynarzu też słyszałam Zwłaszcza osoby starsze tak mają
Hm... ja też obecnie bardzo jasna blondynka (w naturze nieco ciemniejsza). W dodatku często na czarno chodzę ubrana
A opalać to bym się nie opalała nawet jak bym mogła, bo ja się koszmarnie opalam: robią mi się takie czerwone kółka na polikach, nos jak u rasowego amatora wina marki wino, wielkie placki czerwoniaste nad kolanami i na ramionach. Reszta blada jak była tak zostaje. Piecze koszmarnie i nijak nie brązowieje (plus wysypka oczywiście). Doszłam do wniosku, że wyglądam wtedy jak takie wielki różowy prosiak... To już wolę być trupio blada
W białej kiecce nie ganiałam co prawda (świetny pomysł- w dodatku już wiemy skąd się biorą legendy o "białych damach"), ale rozważałam ubranie się w czarną pelerynę z kapturem i kosę Tylko kurcze, na śmierć to ja za mało chuda jestem.... W dodatku śmierć z takimi cyckami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|