Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Atak Kłów i Pazurów!!!! CZyli co was najbardziej wkurza :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 146, 147, 148  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zadymka
Adept II roku



Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia i Mazury
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:36, 01 Lip 2010    Temat postu:

Wijara od takich uciekaj jednym słowem Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neit
Arcymag



Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:38, 01 Lip 2010    Temat postu:

Facet to nieskomplikowane urządzenie Razz Do obsługi wystarczy jedna dźwignia Very Happy
Na nich najlepiej działa mieszanka włażenia na ambicję i pochlebstw (na komplementy są chyba jeszcze bardziej łasi niż my kobiety Very Happy).
Wyjeżdżasz takiemu z tekstem "Ja ugotuje bo faceci to kompletnie nie umieją gotować" albo "ja poniosę te zakupy bo ty jakoś słabowicie wyglądasz" i już większość facetów stanie na głowie żeby Ci udowodnić że się mylisz Very Happy Przydają się też teksty "Kochanie jak ty seksownie wyglądałeś jak mi śniadanko i kawkę robiłeś" (oczywiście odpowiedni podziw w głosie), albo "Wiesz, wszystkie koleżanki mi zazdroszczą że tak dbasz o mnie, ich faceci ci do pięt nie sięgają" i już taki jest twój Very Happy Oczywiście wyjątki się zdarzają, ale tych należy omijać szerokim łukiem Very Happy

Jeszcze bardziej w skrócie: facetowi należy pozwolić na niektóre zabawki (np komputer) dobrze karmić i od czasu do czasu przelecieć Very Happy Koniec instrukcji obsługi Very Happy Tylko im tego nie mówcie, a zwłaszcza mojemu mężowi Very Happy

Zadymko kto wie czy ten przeklęty bociek jak mnie w kapustę podrzucał to nie zgubił gdzieś mojej siostry bliźniaczki Very Happy Zbyt wielka zbieżność żeby to był przypadek Very Happy W sumie to zawsze możemy się wzajemnie adoptować jako siostry Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zadymka
Adept II roku



Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia i Mazury
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:49, 01 Lip 2010    Temat postu:

Dobra Neit jakby do tego doszło, to będę ta niższa... Niemalże jak Flip i Flap Wink Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neit
Arcymag



Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:25, 01 Lip 2010    Temat postu:

Zadymka napisał:
Dobra Neit jakby do tego doszło, to będę ta niższa... Niemalże jak Flip i Flap Wink Very Happy


Pewnie też młodsza będziesz Very Happy Przynajmniej będą z nas bardzo oryginalne bliźniaczki Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zadymka
Adept II roku



Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia i Mazury
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:45, 02 Lip 2010    Temat postu:

Po prostu ze mną dłużej błąkał się ten bociek, a że był głodny, to zaczął mnie podjadać i dla tego jestem niższa Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorka
Adept VI roku



Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:48, 02 Lip 2010    Temat postu:

Wijara napisał:
Powiedz od razu, że tu potrzebna jest dobra tresura Razz Zrozumiemy...

Ja bym tak tego nie nazwała. Facet musi mieć wrażenie że to on jest pomysłodawcą wszelkich zmian. W ten sposób bardzo łatwo można go oswoić. Mój robi wszystko o co poproszę, a w zamian za to dostaje nieskończoność upojnych nocy .

dorka napisał:
*Polacy nie gęsi... - alicee

Moja ty najsroższa korektorko Wink Ten legal był zamierzony, ale jeśli tak nie wolno, to będę już dopisywać wyrazy.

Skleiłam te posty. Zaprawdę powiadam wam, edytowanie postów nie gryzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:29, 02 Lip 2010    Temat postu:

Dorko, ty mnie pobijesz w kolorowych postach. Very Happy Chociaż w sumie to u mnie jest zazwyczaj fiolet... przeważnie. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:25, 02 Lip 2010    Temat postu:

Neit napisał:
Facet to nieskomplikowane urządzenie Razz Do obsługi wystarczy jedna dźwignia Very Happy
Na nich najlepiej działa mieszanka włażenia na ambicję i pochlebstw (na komplementy są chyba jeszcze bardziej łasi niż my kobiety Very Happy).
Wyjeżdżasz takiemu z tekstem "Ja ugotuje bo faceci to kompletnie nie umieją gotować" albo "ja poniosę te zakupy bo ty jakoś słabowicie wyglądasz" i już większość facetów stanie na głowie żeby Ci udowodnić że się mylisz Very Happy Przydają się też teksty "Kochanie jak ty seksownie wyglądałeś jak mi śniadanko i kawkę robiłeś" (oczywiście odpowiedni podziw w głosie), albo "Wiesz, wszystkie koleżanki mi zazdroszczą że tak dbasz o mnie, ich faceci ci do pięt nie sięgają" i już taki jest twój Very Happy Oczywiście wyjątki się zdarzają, ale tych należy omijać szerokim łukiem Very Happy

Jeszcze bardziej w skrócie: facetowi należy pozwolić na niektóre zabawki (np komputer) dobrze karmić i od czasu do czasu przelecieć Very Happy Koniec instrukcji obsługi Very Happy Tylko im tego nie mówcie, a zwłaszcza mojemu mężowi Very Happy


Jest idealne- nic tylko wydrukować, nauczyć się na pamięć i stosować w praktyce. Tylko, że, cholera, ambicja gryzie i czasem chce się od takiego chłopa czegoś więcej Razz


Co u mnie?
Nadwyrężyłam nadgarstek do tego stopnia, że nie mogę prawie że ruszać ręką. Po prostu miałam intensywny teren (konie) i lonżę z wyjątkowo krnąbrnym jeźdźcem na wyjątkowo nerwowym koniu. Doprawiłam następnego dnia, przez cały dzień kąpiąc rumaki i czyszcząc czapraki. Boli. Mam maści i bandaże, ale co mi po tym, skoro za dwa dni wyjeżdżam... Confused

W stajni usiłują mnie swatać z najbardziej wkurwiającym człowiekiem, jakiego widziałam. Jest ode mnie o głowę wyższy, za kilka lat będzie naprawdę przystojny, tylko... póki co lat ma całe 14. Psychicznie jest na poziomie podstawówkowym, plus hormony, czyli najgorszy możliwy wiek, najgorsze możliwe zachowanie. Aha, no i jest synem szefowej wszystkich szefów- czyli bardzo ważnej szefowej ogólnopolskiego ośrodka. Wink Kazano mi zrobić mu lekcję na lonży- nie dość, że szamotał się na tym koniu i wszystko chciał już, to wykazywał zero posłuchu dla moich złotych rad, kompletnie nie miał chęci zaczerpnąć choćby ułamka mojej wiedzy- a nie umiał podstaw nawet. Tak więc ja się darłam i dostawałam nerwicy (nie wiedziałam już, co robić- ratować konia, chłopaka czy własny tyłek), a instruktorka w tym czasie umierała ze śmiechu i sugerowała, żebyśmy się może po prostu umówili, bo jej zdaniem jeżeli mnie facet wkurza, to to dobrze wróży, a poza tym młody, zdążę wychować sobie jeszcze... Kiedy indziej- przyszłam z obandażowanym nadgarstkiem i się tłumaczę, co się stało. A ten bardzo wymownie, że czy jestem pewna, bo może co innego robiłam tą ręką- i w tym momencie otrzymał w szczękę trzymaną przeze mnie ciężką i twardą szczotką, miało być w łeb, ale lewą ręką ciężko się rzuca. Chyba zabolało. Następnie musiałam się względnie szczegółowo tłumaczyć weterynarzowi, dlaczego nie ma ochoty na bliższą znajomość z tym, jak on to nazwał "erotomanem-gawędziarzem". To nieco upokarzające jest nooo... Confused Przedszkola nie zakładam, litości.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wijara dnia Pią 18:44, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:59, 02 Lip 2010    Temat postu:

dorka napisał:

dorka napisał:
*Polacy nie gęsi... - alicee

Moja ty najsroższa korektorko Wink Ten legal był zamierzony, ale jeśli tak nie wolno, to będę już dopisywać wyrazy.

Ależ ja dobrze wiem, że zamierzony. Gdybym uważała, że literówka jakaś, to bym nie dopisywała żadnych komentarzy - bo to by było złośliwe. Po prostu istnieje polski odpowiednik, więc nie ma potrzeby zasmiecać naszej mowy...
P.S. I słowo "legal" mniej mnie gryzło, niż "sex" przez "x". Rozmawiasz z osobą, która kiedyś prawie została zamordowana przez Strzygę za podobne przewinienie (text) . Zapamiętałam do końca życia Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:15, 02 Lip 2010    Temat postu:

Co do recepty Neit - ja chyba wolę te wyjątki, które Ty polecasz szerokim łukiem omijać Razz

Lubię wyzwania?
Albo nie lubię kręcenia i owijania w bawełnę Razz

Przykładowe zdarzenie z dnia dzisiejszego: wracając z dworca zaciągnęłam kumpla do supermarketu, aby się zaopatrzyć w pożywienie. Kiedy ja płaciłam kolega sam z siebie zaczął moje zakupy pakować do jednorazówek. Nim zdążyłam sięgnąć po uchwyt, kolega je chwycił i grzecznie zapytał, czy nie mam nic przeciwko temu, by je zaniósł do mojego domu.
I to mi się podoba.
Przykład dobrze wytresowanego faceta! Przez lata wyrywał mi reklamówki i inne cięższe rzeczy z rąk, bo wszak kobieta nie powinna dźwigać, kiedy towarzyszy jej mężczyzna (tzn. on tak tłumaczy). A ja się zawsze wkurzałam, że kolega nie pozwala mi nosić kartonika mleka, jakby jego ciężar miałby mnie przygnieść! Do najsilniejszych nie należę, ale bez przesady! Confused
I proszę: pyta czy może ponieść moje zakupy. Uczy się facet, jak postępować ze mną bym się w ziejącego smoka nie zmieniła. Plus dla niego.
Pewnie gdybym powiedziała, że sama chcę te zakupy do domu nieść oddałby je mi, wciągnął w rozmowę i po paru metrach przechwycił tłumacząc, ze się nanosiłam... <-- zawsze tak robi... Wkurza mnie to strasznie!

Very Happy

Ciesze się, że przez następne trzy miesiące Marcelowej mordki nie zobaczę Razz Wrócił do domu, teraz straszy kobiety w Łodzi, więc Łodzianki miejcie się na baczności! Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:23, 02 Lip 2010    Temat postu:

Villko, gratuluję tak świetnie wychowanego kumpla- pożyyyyyyyyyyyyycz! Razz

No no no, Marcel, olaboga, ykhm, to ja może zostanę w domu... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:46, 02 Lip 2010    Temat postu:

Nie da się wypożyczyć Razz
Przewrotne to-to i lubi łazić własnymi ścieżkami. Gdyby był zwierzątkiem, na stówę byłby kotem dachowcem Razz
On wie co robić ma, ale nie lubić robić czegoś bo musi... Albo kiedy ktoś decyduje za niego Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:49, 02 Lip 2010    Temat postu:

Ciekawy przypadek Razz Szkoda, że tak rzadki....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neit
Arcymag



Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1007
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:26, 02 Lip 2010    Temat postu:

Villka napisał:
Co do recepty Neit - ja chyba wolę te wyjątki, które Ty polecasz szerokim łukiem omijać Razz

Lubię wyzwania?
Albo nie lubię kręcenia i owijania w bawełnę Razz

Przykładowe zdarzenie z dnia dzisiejszego: wracając z dworca zaciągnęłam kumpla do supermarketu, aby się zaopatrzyć w pożywienie. Kiedy ja płaciłam kolega sam z siebie zaczął moje zakupy pakować do jednorazówek. Nim zdążyłam sięgnąć po uchwyt, kolega je chwycił i grzecznie zapytał, czy nie mam nic przeciwko temu, by je zaniósł do mojego domu.
I to mi się podoba.
Przykład dobrze wytresowanego faceta! Przez lata wyrywał mi reklamówki i inne cięższe rzeczy z rąk, bo wszak kobieta nie powinna dźwigać, kiedy towarzyszy jej mężczyzna (tzn. on tak tłumaczy). A ja się zawsze wkurzałam, że kolega nie pozwala mi nosić kartonika mleka, jakby jego ciężar miałby mnie przygnieść! Do najsilniejszych nie należę, ale bez przesady! Confused
I proszę: pyta czy może ponieść moje zakupy. Uczy się facet, jak postępować ze mną bym się w ziejącego smoka nie zmieniła. Plus dla niego.
Pewnie gdybym powiedziała, że sama chcę te zakupy do domu nieść oddałby je mi, wciągnął w rozmowę i po paru metrach przechwycił tłumacząc, ze się nanosiłam... <-- zawsze tak robi... Wkurza mnie to strasznie!

Very Happy

Ciesze się, że przez następne trzy miesiące Marcelowej mordki nie zobaczę Razz Wrócił do domu, teraz straszy kobiety w Łodzi, więc Łodzianki miejcie się na baczności! Razz


O trochę inne wyjątki mi chodziło. Raczej o typu na które nie działa łagodna perswazja, a na ostrzejszy ton głosu tudzież rękoczyny obracają się kuprem i wracają do mamusi. Miałam kiedyś takiego faceta. Słowo on wierzył, że gary się same zmywają, gacie same piorą i do szuflady chowają, a lodówka magicznie wypełnia(albo zakupy sam ze sklepu przyłażą). I słowo tak go mamusia i siostry nauczyły. Mój mąż (rasowy informatyk- programista a słowo to odrębny gatunek jest całkiem) czasem kompletnie nie zwraca uwagi np na to że bajzel straszny w chałupie i wypadało by coś z tym zrobić. Ale nie pamiętam kiedy idąc z nim na zakupy coś niosłam. I słowo nigdy go tego nie uczyłam. I sądząc po jego rodzince to z domu rodzinnego tego też nie wyniósł. Więcej takich przykładów dotyczących pozytywnych nawyków których go nie uczyłam mogłabym podać Smile
Ale jak traficie na faceta, który sprawia wrażenie że w genach ma zakodowane przekonanie iż kobieta została żeby mu usługiwać, to bierzcie dupę w troki i oddalcie się możliwie jak najdalej i jak najszybciej. Nie każdy jest reformowalny niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:40, 03 Lip 2010    Temat postu:

Neit napisał:
Ale jak traficie na faceta, który sprawia wrażenie że w genach ma zakodowane przekonanie iż kobieta została żeby mu usługiwać, to bierzcie dupę w troki i oddalcie się możliwie jak najdalej i jak najszybciej. Nie każdy jest reformowalny niestety.

Ha! Moja mamusia powtarza mi to od tak dawna, od jak dawna każe zimą czapkę ciepłą zakładać Very HappyVery HappyVery Happy

Co do panów o jakich mówisz: na pewno sobie znajdą kobietę, która będzie się na godzić na bycie robotem kuchennym - akurat takich nie brakuje.
Gorzej, ze sensownych facetów jest tak mało... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 146, 147, 148  Następny
Strona 62 z 148

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin