Edukacja jako taka

kuszumai

Ja też jestem po.
O 17.00 był polonez - pierdoły narobiły tyle błędów, że aż żal płakać. Potem udaliśmy się do lokalu i tam skonsumowali obiad (ja nie, bo był jakiś podejrzany). Uraczyłam się tylko sokiem jabłkowym i pomarańczowym oraz max colą za 1,50 zł. Do godziny 20.00 sobie siedziałam, usilnie wmawiając koleżankom, że zatańczę jak się zrobi ciemno (co w czerwcu jest dosyć dziwne ^^). Potem zaczęliśmy wszyscy szaleć na parkiecie i tak wrzeszczeliśmy i skakaliśmy do w pół do pierwszej. Tak więc o pierwszej byłam w domu i starczyło mi sił tylko na umycie nóg ubrudzonych asfaltem (mam nadzieję, że tylko asfaltem), ponieważ musiałam wracać na bosaka uważnie wyszukując szkła w przebłyskach światła z latarni. Po drodze ledwo co uniknęłam konfrontacji z pijakami.

Heh. Wracam sobie wczoraj ze szkoły (pisałam spr. z fizyki na 6) i pożegnawszy się z kolegą poszłam do domu. Przeszłam gdzieś z dziesięć metrów, a taki stary dziadek z rowerem wyjeżdża do mnie z tekstem: "taka młoda, a taki biust... taki biust... taki biust..."
Ja na to: "No wie pan?!"
A ten stary ramol się tylko chichrał.

Juny

Ok, Wijara- jesteś normalną nastolatką Smile

Serio, nie wszystko imprezy są udane, ważne żebyś nie myślała o nich wcześniej- na pewno będzie źle, bo ja się nie umiem bawić, bo jestem sztywna czy coś. Wtedy to będzie prawda...

Jak będziesz pełnoletnia, będziesz mogła się wyluzować jakimś alkoholem, ale dobrze nauczyć się bawić bez niego:) To po prostu przyjdzie, takie jest moje zdanie.
I głęboko w nie wierzę.

Sama jestem totalnie sztywną osobą. Byłam na świetnych i beznadziejnych imprezach. Ucha do góry:)

Wijara

Och, Juny, impreza sama w sobie była podobno niezła- tak twierdzą wszyscy znajomi Wink

Mnie po prostu tego typu zabawa nie kręci. To taki idiotyzm, skakać do rytmu muzyki, której decybele przekraczają już mocno próg bólu, nawet nie da się porozmawiać. Rozstaję się z tą klasą za dwa tygodnie- wolałabym porozmawiać. Wink

Tyle dobrego z tego balu, że odświeżyłam znajomość z bliźniakiem mojego frienda- lubię gościa, a rzadko kiedy mamy okazję pogadać Smile

kuszi- cieszę się, że się dobrze bawiłaś Very Happy

A teraz szoruj do łazienki z pumeksem, bo będziesz miała pięty jak Herakles.

Ale dzięki Smile

alicee

Wijara

Ciesz się, że docenił Twój biust Wink

Mnie raz (gdy jeszcze nie miałam grzywki, za to włosy prawie do pasa) jakiś naćpany pan uznał za chłopca (choć miałam dość kobiecą bluzkę). Siedziałam na przystanku, a on rzucił coś w stylu: "Przepraszam, czy wiem pan, która godzina? *chwila ciszy* Aaaa, to pani, a ja myślałem, że kolega metalowiec!"

Coya

Juny

No, mnie kiedyś pani na ulicy powiedziała, że mam piękny warkocz- na urok. To było fajne.

Ale kolega z klasy codziennie od półtora roku mówił mi, że pięknie dzisiaj wyglądam. Nie znosiłam tego. I on o tym wiedział!!

Zniszczył mi ten komplement!

Wijara

Hah, cieszę się, że kolega metalowiec komukolwiek sprawił odrobinę przyjemności Very Happy

Żeby nie było, iż bardzo chytrze udaję jakiegoś mena- miłe komentarze też dostaję Smile

Niedawno w buzie podmiejskim jeden pan silnie mi się przez całą drogę przypatrywał, a gdy wysiadałam, szepnął do mnie, że jestem absolutnie śliczna Wink

Miła rzecz.
Wiecie, co robić, gdy chcecie znaleźć sobie rzesze wielbicieli? Udajcie się na wolontariat/do pracy do TPN-u. Rolling Eyes

Najlepiej od razu zróbcie sobie etykietę z napisem "jestem niepełnoletnia".

Moi koledzy z klasy za każdym razem, gdy widzą wychowawczynię, choćby to był i środek lekcji z innym nauczycielem, wyskakują z okrzykiem: "Pięknie pani dziś wygląda!". Już się kobieta uodporniła Very Happy

cicha 21

Mi ludzie mówią, że mam prześliczne dołeczki w polikach jak się uśmiecham. Normalnie jak ja tego nie lubię mówią, że z nimi taki słodziak ze mnie.

kuszumai

Fakt, przejażdżki busem są czasami nieprzewidywalne.

Nie o to chodzi, że nie cieszę się z takiego biustu. mam pretensję dla tego, że to była siedemdziesiątką a nie gorąca dwudziestka.

Wijara

Gorące dwudziestki nie chodzą z rowerem pod budynkiem gimnazjum....

Coya

alicee

Coya

Odpowiedziałaś odpowiednio szybko, żebym mogła uzupełnić dokumentację Very Happy

Jeszcze raz dzięki!

cicha 21

Matko dziewczyny mam jutro obronę pracy licencjackiej, masakra ;(