Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fobie, strachy i obawy, czyli kiedy chowasz się pod łóżkiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halkatla
Arcymag



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:29, 15 Mar 2010    Temat postu:

Phi. Ja mam nadzieję, że mi nie ściemnieją Rolling Eyes Lubię być blondynką, szczególnie taką przerażającą Laughing Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:45, 15 Mar 2010    Temat postu:

Kolor włosów nie ma nic do inteligencji Razz
Jam blondynką była w dzieciństwie xP
Teraz jestem brązowo-ruda z kilkoma pasmami siwizny ( Sad straszna rzecz, straszna... pierwsze siwe włosy miałam w wieku lat 15), więc się farbuję. xP Blondów nie lubię na sobie, wolę ciemniejsze włosy mieć. Czerń farbowana jest na włosach strasznie sztuczna (włosy wyglądają jak u lalki Barbie =/). Próbowałam z ciemnym brązem, ale mi do karnacji nie pasuję - wyglądam jak śmierć na wczasach xP.
Tak więc mam ciepły brąz, który uwydatnia mój naturalny kolor xP

Macie [link widoczny dla zalogowanych] coś straaaaasznego xP.
Wielbicielka horrorów zrobiła przechodnią żart.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 11:21, 17 Mar 2010    Temat postu:

Cholera. Cholera, cholera, cholera.
Mam rekolekcje, więc nie muszę chodzić do szkoły. A mamusia uznała, że świetnym pomysłem będzie w takim razie ustawienie mi dzisiaj dodatkowego rosyjskiego, yay... Neutral I na myśl, że jutro szkoła, a dziś mam zrobić coś okołonaukowego, dopadł mnie typowy syndrom panicznego-lęku-przed-szkołą. Z całym dobrodziejstwem inwentarza, czyli tym, że po obudzeniu leżałam w łóżku jeszcze przez bitą godzinę, mimo całkowitej przytomności tak umysłu, jak i ciała, nie będąc w stanie się podnieść. Ot, leżałam i patrzyłam, jak mi się ze strachu ręce pocą.
A teraz mam drugą fazę, czyli nie jestem w stanie wstać i wyjść, mimo że powinnam, bo zaraz się spóźnię.

A tak swoją ścieżką, dopada mnie alergia i jeśli śpię w pokoju bez włączonego nawilżacza, to rano mam pustynię zamiast nosa i gardła, ledwo mogę oddychać i mówić. Jeśli włączę nawilżacz, to czuję się lepiej, ale za to nawilżacz strasznie warczy i nawet jak już usnę, to mam koszmary - nie lubię koszmarów, autentycznie się ich boję Neutral

Ech, no dobra, teraz to już naprawdę muszę iść, bo się spóźnię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:22, 17 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Mam rekolekcje, więc nie muszę chodzić do szkoły.
Ooo? Shocked Ale fajnie... My będziemy mieć rekolekcje w przyszłym tygodniu, ale szkoła będzie i tak. Confused

Strzyguś, ty się naprawdę aż tak stresujesz szkołą? To... to niezdrowe jest. W końcu, eee - oceny to tylko oceny...
A co do nawilżacza - a nie możesz sobie wyobrazić, że to nie warczenie, tylko jakiś kotołak, dajmy na to, mruczy? Razz Albo, ja wiem, jakiś wielce sympatyczny wilkołak. Czy coś w tym stylu. Albo że to warczy taki wielki pies, schowany pod twoim łóżkiem, który jest tam po to, żeby cię bronić.

Yhm, taaaak... alicee cosik bredzi, ale to dlatego, że mam właśnie informatykę, trochę tu głośno i się skupić nie mogę. Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halkatla
Arcymag



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:30, 17 Mar 2010    Temat postu:

*nic nie mówi, tylko tuli Strzygę i wpycha jej w otwór gębowy paczkę żelków*

[Też mam informatykę. Excel jest do rzyci.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 14:55, 17 Mar 2010    Temat postu:

Dzięęękuuujęęę, Hal...! ^^ Żelki lekiem na wszystko.
Wracając do domu kupiłam sobie herbatkę o smaku malinowego grzańca - to kolejny lek na wszystko, niach, niach, niach... ^^

allie - ja się szkołą stresuję dużo, duuużo bardziej. Teraz stresuję się samą wizją szkoły - wersja lajtowa.
A z tym nawilżaczem, to nie tak prosto. Bo ja się go przecież nie boję, nawet mnie nie wkurza, to warczenie jest takim typowym warczeniem rozklekotanej maszynki - ale mój musk świruje i to dopiero jak już zasnę, więc nie mam na to wpływu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:09, 17 Mar 2010    Temat postu:

Strzyga napisał:
Dzięęękuuujęęę, Hal...! ^^ Żelki lekiem na wszystko.
Wracając do domu kupiłam sobie herbatkę o smaku malinowego grzańca - to kolejny lek na wszystko, niach, niach, niach... ^^



Dobrze, że nie tylko ja jestem żelkoholikiem ;P
A tego grzańca to stosuje jako remedium na szare, ponure dni. Ma przepyszny smak. Od razu mi się weselej robi. A jak kropnie się odrobinkę brandy albo burbona ..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:29, 17 Mar 2010    Temat postu:

Też kocham żelki Twisted Evil! Zakładamy stowarzyszenie żelkożerców?
Moje ulubione to te w kwaśnym proszku Razz

Nie rozumiem jak się można bać klaunów... Confused Już któraś osoba mi mówi, że się boi klaunów i tych takich ludzi w kostiumach postaci z kreskówek z olbrzymimi głowami, co to w wakację po głównych ulicach turystycznych miast chodzą. O! I tych z Disneylandu Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:31, 17 Mar 2010    Temat postu:

Ja też tego nie rozumiem. Ale to pewnie przez to, że w dzieciństwie obejrzałam Killer clowns from the other space ... I od tamtej pory patrzę całkiem inaczej na tych panów (nawet Kingowi nie udało się zmienić mojej opinii)

Ja też preferuje te kwaskowe żelki Very Happy Nie przepadam za zbyt słodkimi.
O. I takie z nadzieniem.. Mniami.. Very Happy
Z 3letnim bratankiem jesteśmy koneserami tego przysmaku XDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 16:44, 17 Mar 2010    Temat postu:

Villka napisał:
Też kocham żelki Twisted Evil! Zakładamy stowarzyszenie żelkożerców?
Moje ulubione to te w kwaśnym proszku Razz

!!!!!!!!
Wiesz, wierzyłam ci od początku, jak mówiłaś, że jesteśmy podobne, ale to jest po prostu jak znak z niebios XD Kwaśne żelki rulezz...


A z tymi klaunami... No przez horrory chyba to wszystko. Na dzień dzisiejszy motyw przestrasznego klauna zrobił się nieco oklepany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:46, 17 Mar 2010    Temat postu:

A kto by nie kochał kwaśnych żelek? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:51, 17 Mar 2010    Temat postu:

Strzyga napisał:


A z tymi klaunami... No przez horrory chyba to wszystko. Na dzień dzisiejszy motyw przestrasznego klauna zrobił się nieco oklepany.


A w "Zombieland" już totalnie obśmiany Razz

Kusz- heh Very Happy znam takich dewiantów ;p na przykład moja siostra ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:42, 17 Mar 2010    Temat postu:

"Zombieland" jest przecudne xD xD xD
Na sylwestra to-to oglądałam xP
Ale totalnie zapomniałam o klaunach xP!

Kuszu -> dużo jest ludzi, który nie lubią żelków... Sad

Zrobiłam kiedyś coś durnego: zaliczyłam egzamin w I terminie (nie, to nie to było zwariowane xP ), ale poszłam jako wsparcie moralne moje kolegi na poprawkę (ustną). Poprawkowicze ubrani w garniaki i garsonki czekają pod gabinetem, tylko ja się wybijam zieloną bluzą, kolorowym trampkami i moim niebieskim beretem (podobno moja cecha charakterystyczna Razz). Paczkę żelków sobie kupiłam, podjadam i kumpla przepytuje. W końcu wszedł do gabinetu, po chwili wyszedł - oblał. Stwierdził, że rzuca studia w takim wypadku. Profesor wyszedł akurat wtedy z gabinetu, pewnie na przerwę. Wiadomo - wśród poprawkowiczów konsternacja, tylko ja szeleszczę paczką żelków, a że byłam na ch*ja wkurzono za oblewanie studentów bez powodu, wyciągnęłam w jego kierunku żelki i najsympatyczniejszym tonem, na jaki stać mnie było mówię: "Chce pan żelka? Żelki są dobre. Gumisie lubią żeli. Chce pan być Gumisiem? Niech się pan poczęstuje, może pana martwe serce znów zacznie bić. Tak na korzyść studentów. Piątki się może posypią? Te żelki są kwaśne, chce pan dostać order uśmiechu?" Mina profesorka - niezapomniana xP Mój kumpel wybuchł śmiechem, inni też zaczynają się brechtać. Kupel powiedział, że brzmiałam jakbym była naspeedowana xP wyrzucałam z siebie słowa jak torpeda z radosnym uśmiechem. Zrobiłam z siebie idiotkę - całe szczęście rzuciłam tamte studia xP. Gdybym jeszcze kiedyś na kolesia trafiła niechybnie by mnie oblał. xP
O! tego też się boję: mściwych profesorów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 20:12, 17 Mar 2010    Temat postu:

MOJA MŁODSZA SIOSTRA WRÓCIŁA!!! *w dzikim ataku paniki zaczyna biegać dookoła pokoju, wrzeszcząc i wymachując rękami* Do tej pory tak ja, jak i ona byłyśmy niezbyt zdrowe, więc ona była u dziadków, żebyśmy się wzajemnie nie zarażały. A teraz wróciła *wrzeszczy i szlocha jeszcze głośniej* Boru, niech mnie ktoś przytuli... Crying or Very sad


A jutro szkoła. Jasna cholera. Nic z tego, nie idę. Nie było mnie tam tyle czasu, że zdążyłam sobie uświadomić, jak kurewsko nie chcę wracać. A niech mnie obleją. Nikt ani nic nie wywlecze mnie z domu, mowy nie ma, łańcuchem się przykuję, ale zostanę...
Szczerze mówiąc, zaczęłam rozumieć o co chodziło mojej anglistce, która po obejrzeniu Avatara mówiła, że jest nadal w innym świecie i narzekała, że ludzie są tak koszmarnie nieatrakcyjni w porównaniu do tamtych stworów. Cóż, ja nadal uważam, że te kobaltowe paskudy są - jak sama nazwa wskazuje - dość paskudne, ale rozumiem ten stan.
Po paru dniach, kiedy kontaktowałam się tylko z ludźmi stąd i z Satora (cóż, jeszcze z dwoma psiapsiółkami się zobaczyłam, ale one też nie są normalne, więc się nie liczą), oglądałam tylko BBC i starannie wyselekcjonowane filmiki z jutjuba (XD) mój musk i psychika zregenerowały się na tyle... że nie jestem w stanie wyjść do ludzi. Dziś musiałam wyjść. I już zdążyłam się przybić tym, jak brzydki i obrzydliwie cuchnący jest świat poza moim pokojem i komputerem, jak okropni są ludzie, jakie to wszystko jest beznadziejne... Będę musiała zobaczyć moją klasę, moich nauczycieli, znowu nic nie będę rozumieć i lecąc na nos przewegetuję osiem godzin po to, żeby wrócić do domu i zapaść w otępienie przed telewizorem.

Wołami mnie z domu nie wyciągną, mowy nie ma.

Rany, ratunku, ratunku, ratunku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicee
adwoKat Strzygi
Arcymag
adwoKat Strzygi <br>Arcymag



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:48, 18 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Boru, niech mnie ktoś przytuli... Crying or Very sad

*tuli Strzygę*
Ależ Strzguś, nie martw się powrotem siostry. Ciesz się tym, że mogłaś sobie od niej odpocząć czas jakiś. Smile Ja nie mam takiego komfortu na przykład. Crying or Very sad (Buu, i teraz mnie trzeba pocieszać. )

A co do szkoły - ech, masz całkowitą rację. Świat jest szary i ponury. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 5 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin