Rodzina/family/simija nasza kochana... :P

kuszumai

Żeby mieć pełne pole na wychwalenie/zrzędzenie tudzież wyżalenie swojej rodziny lub pojedynczych osobników postanowiłam założyć ten temat.

Niech się szerzy offtop! Twisted Evil

Achillea

W nawiązaniu do Waszej dyskusji; wszystko zależy od tego jakie to rodzeństwo. Chyba, że chodzi stricte o sam dostęp do łazienki w godzinach szczytu (, czyli koło 7:00), w takim kodzie, doskonale rozumiem.

Moja siostra to istny demon. Zawaliła własnymi szmatami swój pokój, teraz zawala mój. Bez zaproszenia pakuje mi się do pokoju, kiedy wpadają do mnie znajomi i wcina się do rozmów. Blokuje łazienkę godzinami. Wiecznie jest spłukana i muszę ją wyciągać z finansowych opresji. Ogólnie uważa mnie za zdziczałego, zdziwaczałego kołka, ale jak coś trzeba załatwić, to leci do mnie...
I póki miałyśmy wspólny komputer, zawsze zawalała mi go swoją paskudną muzyką i jakimiś dziwnymi programami :/ No i tylko ona, potrafi w 5 minut tak napsuć, że trzeba robić reinstalkę :/

Dasha

Ja tam kocham moją rodzinę....gdy dzieli nas nie mniej jak 70km Very Happy

wtedy wszyscy są tacy mili, nawet ja mam więcej cierpliwości dla siostry Very Happy

kuszumai

To prawda. Dlatego moja dalsza rodzina mieszska od nas 750 km dalej. Twisted Evil

I zawsze coś sypnął po tak długiej nieobecności... Very Happy

Chyba bym potrzebowała dnio i nocy by ukazać okropieństwo mych braci. Może znajdę obraz?

Achillea

Może jak się przeprowadzę, to i u mnie się stosunki z domownikami poprawią :/ Chociaż ta cała wyprowadzka kością mi w gardle stoi. Z jednej strony chcę, z drugiej wcale... Najgorzej, że mumka moja zostanie z tymi paskudnikami, a oni jej wszystkie nerwy wyjedzą... :/

kuszumai

Na pewno se poradzi. Very Happy

W końcu ma lata doświadczeń! Razz

Achillea

Tylko, że do tej pory ja jej pomagałam we wszystkim i ze wszystkim, a tak... w domu się wszyscy na siebie obrażą, to nawet nie będzie miała się do kogo odezwać :/

alicee

Jeśli o mnie chodzi, to bywają takie momenty, kiedy nienawidzę mojego brata i mam ochotę przeprowadzić defenestrację Twisted Evil

Awanturuje się paskudnik o byle co, ale jak nie ma kasy na gry albo swoje ulubione pisemko, to wali do mnie jak w dym i bezczelnie przeprasza. Z kolei siostrzyczka ma lat 11, więc pomału wychodzi z wieku dzikich wrzasków i "Bo ja chcę!!!" (w jej przypadku trwało to naprawde długo Confused

). Czasem daje popalić, ale na ogół jest milusia i dość dobrze się dogadujemy Smile

kuszumai

To ci dobrze - masz siostrę... a ja dwóch braci (9 i 14 lat...)

Achillea

Zawsze chciałam mieć brata. Starszego, żeby mi komputer naprawiał i mnie bronił przed tymi, co mi chcą lanie spuścić... i pomagał nosić paczki przy przeprowadzce...

kuszumai

Ha! A ja zawsze musiałam bić się w obronie braci nawet, że ten 14 letni jest dwa razy wiekszy ode mnie...

alicee

No, starszego to ja też bym chciała... Mój jest młodszy niby tylko o 20 miesięcy, ale w podstawówce to ja go musiałam bronić, jak moi koledzy chcieli go bić, skurczybyki jedne, tak z zemsty na mnie, bo ze mną im się nie udawało... Teraz radzi sobie względnie sam, ale jest cholernym egoistą i w niczym mi nie chce pomóc Sad

Achillea

Niewdzięcznik jeden Smile

Tak to jest z młodszym rodzeństwem.

alicee

No dokładnie Confused

czasem mam ochotę go ukatrupić

kuszumai

Mój jest młodszy o... 16 miesięcy i jest totalną dwumetrową łamagą...