Narzeczona

Strzyga

Ale mnie chodziło o bycie pokrzywioną w ten sposób ^^

Sanguina

cicha 21

Do zaręczyn Len był chyba zmuszony i robił wszystko żeby nic z tego ślubu nie wyszło. I chyba sfingował własne porwanie w drodze do narzeczonej i Wal mu w tym pomagał Razz

Tak przypuszczam po przeczytaniu urywków trzeciej części ale mogę się mylić Razz

kuszumai

cicha 21

Ja po przeczytaniu jednego z postów co się dzieje z wampirzycami też bym się przed nią chowała. Współczułabym Lenowi gdyby ona została jego żoną Smile

mfabry

Oni do siebie nie pasują, ale tylko Len miał na tyle rozumu by dojść do tego oczywistego wniosku. Zupełnie na innych falach nadają. Na mój gust Len skrzywionym poczuciem humoru i pozornym lenistwem maskuje dojrzałość (bo co jak co, ale jak trzeba to się wykazuje). Leerena mimo, iż teoretycznie poważna i wyrachowana (jak przystało władczyni) jest rozpuszczoną, arogancką i głupią gówniarą (a kłopoty w Arlisie to w 90% jej "zasługa"). Chyba Rolar tak cały zdrowy rozsądek przewidziany dla tej rodziny odziedziczył w całości (a może po prostu jest starszy i dojrzalszy). Zobaczymy, jak przeczytam dobre tłumaczenie. Może zmienię zdanie Wink

sill01

Tak a na końcu romansowo "ja też cię kocham Wolho" Smile

mroczna88

Prawdę mówiąc zawiodłam się słysząc o tej "aferze". Miałam przed oczami jakieś idiotyzmy w stylu - Len złapany z Walem in flagranti, posądzony o romanse z trollami i ogólne problemy z własną osobą xD To mi się wyobraziło i byłam zawiedziona słysząc, że to poszło po prostu o porwanie.
Znając Lena i Wala, to mogli wyjść z czymś jeszcze lepszym. Zwłaszcza, że mówicie, że Rolar maczał w tym palce.

Coookies

Moje myśli krążyły po podobnych torach. Tylko ja myślałam, że się zaręczyli (Len i Wal) na oczach Leereny i starszych, a potem oficjalnie zapowiedzieli, że idą do sypialni i proszą, aby im nie przeszkadzać... potem jednak doszłam do wniosku, że na to są zbyt szaleni i tworzyli z Rolarem wesoły trójkącik. Widać autorka sądziła, że to jest poniżej ich godności, że to jest chwyt poniżej pasa (w dosłownym znaczeniu) i wymyśliła inną historię Smile

mroczna88

Szkoda... Twoja wersja też była niezgorsza Very Happy

Aczkolwiek Len ładnie się wyślizgnął ze ślubu Smile

No i uwielbiam tekst Kryny z WO1: "Raczej chodzi o oględziny. Ale ponieważ nie są to pierwsze oględziny i zdaniem Lena nie bardzo jest co oglądać, to trudno traktować sprawę poważnie" xD To "nie bardzo jest co oglądać" za każdym razem mnie rozkłada na łopatki.

Coookies

Tak, czytając to spadłam z krzesła Smile

Vienn'e

To Lereena jest aż tak brzydka?...

mfabry

Vienn'e

To wszystko tłumaczy... Smile

a jaka jest tak właściwie? jeszcze nie czytałam drugiej części WO, to nie wiem.
wredna? chciwa? gadatliwa? upierdliwa? chamska? zbyt... zbyt?

mroczna88

Och, to teraz moje pole Twisted Evil

Więęęęc, Lerka dla większości osób jest egoistyczną, chłodną, wredną i nieodpowiedzialną Władczynią, której wydaje się, że jej tytuł jest przepustką do lepszego świata. Według mnie ona jest po prostu przytłoczona obowiązkami i nie potrafi sobie poradzić, więc stara się trzymać fason. A za Lenem lata, bo chce mieć dziecko, dziedzica i chce być pewna, że będzie jasnowłose. Bo sam Len jej zwisa (jak ona może!).