Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Lektury
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Biblioteka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:28, 13 Kwi 2010    Temat postu:

Ten Obcy... Hmm... Ta lektura mi się podobała. Przynajmniej trochę. Nie była nudna, ciągle się coś działo i były tajemnice ^^. Nie lubię, gdy książka jest przewidywalna i dlatego ta mi odpowiadała - nie podali od razu wszystkiego na tacy, nawet główni bohaterowie nie wiedzieli wszystkiego o tym Zenku. A Chłopcy z Placu Broni też mi chyba pasowali. Ale za bardzo tego nie pamiętam, kojarzę tylko jakieś obozy... To chyba nie jest powieść zapadająca na długo w pamięć. Ale też nie była nudna Very Happy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:29, 13 Kwi 2010    Temat postu:

"Chłopcy z Placu Broni" to była pierwsza lektura w moim życiu przy której zasypiałam z nudów orientując się, że po raz trzeci czytam to samo zdanie i nadal nic nie rozumiem.
Za to nadal bardzo lubię "W pustyni i w puszczy", "Quo Vadis" też było w porządku. Za to pan Henryk musi mi wybaczyć, ale "Potopu" i "Krzyżaków" nie trawię w żadnej postaci.
Przez "Pinokia" przebrnęłam z trudem.
"Tajemniczy ogród", "Szatan z siódmej klasy" i "Historia żółtej ciżemki" były świetne. Very Happy

Babka od polskiego powiedziała nam dzisiaj, że na przerabianie "Lalki" nie będzie czasu w drugiej klasie, więc zrobimy ją w tym roku.
Jakaś masakra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wijara
Dyniowata Dewiantka
Arcymag
Dyniowata Dewiantka <br> Arcymag



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:49, 13 Kwi 2010    Temat postu:

Ja "Krzyżaków" czytałam namiętnie, za to "W pustyni i w puszczy" mnie dobiło, nie dobrnęłam do końca Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Optymistka^^
Bakałarz IV stopnia
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawaaa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:07, 13 Kwi 2010    Temat postu:

Dobiła to mnie bibliotekarka w pierwszej klasie podstawówki. Czytaliśmy "Ziarenka maku", które składają się z jakichś dziesięciu krótkich wierszyków. Poszłam na początku przerwy i wypożyczyłam, przeczytałam i na koniec przerwy poszłam oddać. Bibliotekarka powiedziała, że nie przyjmie, bo kłamię jej w żywe oczy twierdząc, że przeczytałam. Dodała, że to niemożliwe, żebym zrobiła to tak szybko. Po czymś takim odechciewa się wszystkiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mantykora
Adept VI roku



Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze stodoły - pd brama Polski
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:15, 13 Kwi 2010    Temat postu:

Ja kompletnie nie trawię książki "Stary człowiek i morze". Ale cenię "Quo Vadis" i "Cesarza"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luiza
Arcymag



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:47, 14 Kwi 2010    Temat postu:

O, 'Tajemniczy ogród' był fajny. Pamiętam, że bardzo mi się to podobało ^^. A na 'Krzyżaków' wszyscy tylko narzekają, a mi to nawet pasowało Very Happy. A tak mnie siostra tym straszyła... Sama oczywiście nie przeczytała, jak większości lektur.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alvik
Adept II roku



Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:09, 11 Maj 2010    Temat postu:

Lektur nie cierpię całą sobą, i nawet Zbrodnia i Kara to jedynie wyjątek potwierdzający regułę. Uwielbiam czytać, ale nie to, co nam narzucają. Normalną książkę przełknę w jeden wieczór - z lekturą męczę się często i kilka dni, własnym nastrojem, psując nastrój wszystkich wokół. Bo co to za przyjemność, czytać to, co każą?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
margaret.v
Adept IV roku



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:49, 11 Maj 2010    Temat postu:

Jedyną lekturą jakiej nie przeczytałam było w Pustyni i w Puszczy. Już po 1 rozdziale odpuściłam sobie. Nawet Nad Niemnem mnie tak nie dobiło. Krzyżacy spoko, choć wolę trylogię, Quo Vadis zupełnie jakby nie ten autor dla mnie:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anda
Adept I roku



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:58, 11 Maj 2010    Temat postu:

A pamięta ktoś [link widoczny dla zalogowanych], Astrid Lindgren? Wink Nie wiem, czy to zerówka czy podstawówka, aczkolwiek jedna z pierwszych i jedna z bardziej zapamiętanych Wink A co do licealnych czasów, wiecznie czytałam brukowce, nic, co KAZANO mi przeczytać mnie nie interesowało. Jeśli chwyciłam z własnej woli ( a chwyciłam dopiero jak skończyłam liceum chyba ), to pierwszą dobrą, zapamiętaną chyba było "Przedwiośnie" Żeromskiego. Nawet chyba płakałam czytając o śmierci ojca Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alvik
Adept II roku



Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:49, 12 Maj 2010    Temat postu:

Dzieci z Bullerbyn jakoś przemęczyłam, w dodatku dwa razy - raz czytając sama, i wiele lat później (dokładnie gdzieś w okolicach " +ośmiu lat") gdy najmłodszy brat miał to jako lekturę, i ktoś musiał sprawdzać go, czy przeczytał. Ale i tak było to na tyle dawno, bym prawie całą treść zapomniała. Lektury mają to do siebie, że długo w mojej głowie nie pozostają. Pamiętam jedynie jakąś scenę z sznurkiem zawiązanym na dużym palcu, oraz sposób wymiany informacji między domami.
Quo Vadis nie czytałam - nie lubię powieści historycznych, zwłaszcza z tamtego okresu, Lalkę jedynie przeleciałam, podobnie jak przedwiośnie. Chłopów przeczytałam właściwie gdzieś 3/4 całości, mimo że wymagana była jedynie jedna część - to zrobiłam akurat innym na złość, w reakcji na "nikt nie dałby rady przeczytać więcej". Dobiłam więc do początku czwartego tomu, już serdecznie mając dość czegokolwiek o tej warstwie społecznej. Co za dużo to niezdrowo Very Happy


Cytat:

Jedyną lekturą jakiej nie przeczytałam było w Pustyni i w Puszczy. Już po 1 rozdziale odpuściłam sobie. Nawet Nad Niemnem mnie tak nie dobiło. Krzyżacy spoko, choć wolę trylogię, Quo Vadis zupełnie jakby nie ten autor dla mnie:)

W pustyni i w Puszczy przeczytałam nawet z zainteresowaniem.
Jedyne lektury, nie licząc "Zbrodnia i Kara", które miały szansę być u mnie przeczytane z radością, to te przeczytane zanim stały się lekturami. Kilka razy się to udało - zanim zaczęliśmy przerabiać Tomka Sawyera, ja miałam już przeczytane obie jego części, a gdy zabraliśmy się za Szklarskiego, kończyłam właśnie ostatni tom pt. "Tomek w grobowcach faraonów". Podobnie było też z "W pustyni i w Puszczy". Ale do nich nie podchodziłam jak do lektur, a do zwykłych książek, i naprawdę mi się podobały, zwłaszcza, że czytałam je wszystkie gdzieś w okolicach 1-3 klasy podstawówki, w niektórych przypadkach wcześniej nawet o kilka lat niż reszta Razz
Krzyżaków jakoś zmogłam (choć łatwo nie było), ale nad Niemnem było straszne. Już myślałam, że będę mieć koszmary, w których strony tej książki mnie atakują.


Swoją drogą zaczynam zastanawiać się czy jest sens, by lista lektur pozostawała akurat taka? U mnie w klasie ponad trzy-czwarte osób czytała jedynie streszczenie oraz opracowania w internecie. Gdyby co jakiś czas pojawiały się zmiany, raz że opracowań o danej książce by nie było, a dwa - powiew świeżości na zakurzonych półkach zawsze jest mile widziany. W gimnazjum babka dała nam jedną "wolną lekturę" - mogliśmy wybrać sobie jedna książkę, którą opracujemy i omówimy. (Wybraliśmy "My, dzieci z dworca ZOO") Do omawiania nie doszło, nie zdążyliśmy do końca roku, ale nie wiem, czy kilka osób w klasie by się znalazło, które by jej nie przeczytało. Jej, a nie streszczenia które zapomni się po kilku dniach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa
Arcymag
Królowa Offtopiarstwa <br> Arcymag



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: z podlasia...
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:24, 12 Maj 2010    Temat postu:

Pamiętam "Dzieci z Bullerbyn". Powiem nawet, że to była moja ulubiona lektura z podstawówki. A tak ogólnie to wybijają mi się naprzód stawki "Pan Tadeusz" i "Quo vadis".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilria
Adept II roku



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk. Górny.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:09, 12 Maj 2010    Temat postu:

Mały Książę i Tajemniczy ogród. Kocham je. Jako jedne z nielicznych lektur.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karollka15
Adept III roku



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:15, 13 Maj 2010    Temat postu:

Lilria napisał:
Mały Książę i Tajemniczy ogród. Kocham je. Jako jedne z nielicznych lektur.


To były pierwsze dwie lektury, które mi się podobały, a no i oczywiście Chłopcy z placu broni. Teraz z gimnazjum to Kamienie na szaniec i Buszujący w zbożu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
margaret.v
Adept IV roku



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:31, 13 Maj 2010    Temat postu:

Karollka15 napisał:


To były pierwsze dwie lektury, które mi się podobały, a no i oczywiście Chłopcy z placu broni. Teraz z gimnazjum to Kamienie na szaniec i Buszujący w zbożu.




o ja kochałam chłopców, kamienie dalej kocham i buszujący w zbożu - kiedyś bardzo teraz mam mniej buntu w sobie;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luniaczek
Adept III roku



Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:58, 28 Wrz 2010    Temat postu:

Zdecydowanie lektury z romantyzmu oprócz "Pana Tadeusza" bo to było koszmarne xD Za to ubóstwiam "Dziady", "Kordiana" czy "Nie-boską komedię".
Za to nienawidzę utworów pozytywizmu xD powinni tego zabronić, zwłaszcza tych nowelek typu "Kamizelka", aż mnie zimny pot zalewa, a "Lalkę" bym spaliła... Wokulski ciepłe kluchy. Z resztą nie lepszy był potem Tomasz Judym z 'Ludzi bezdomnych", ale to inna historia Razz
Jeszcze chyba dwie lektury zapadły mi szczególnie w pamięci. "Zbrodnia i kara" oraz "Mistrz i Małgorzata"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Biblioteka
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 10 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin