Pierwsze kroki w świat fantasy

Villka

Serio?

To zapraszam tutaj Wijaro Very Happy

anulka870

Villka

Zniekształceń? Confused

W wersji papierowej czy ruchomej?
Chyba nie zrozumiałam...
Co masz na myśli? Tak dokładniej, hę?

Waga/Byk - Wenus
Bliźnięta - Sailor Star Maker/ Taiki.
Wodnik - Uran (ale Sailor Star Healer/Yaten też...)
Ryby - Neptun
Baran - Mars
Panna - Merkury
Skorpion - Pluton
Koziorożec - Saturn
Rak - Księżyc (Chibi-Usa i Usagi)
Lew - Ziemia (Taxido... io dziwo Sailor Star Fighter/ Seiya)
Strzelec - Jowisz

Wijara

Ze mnie jest Jowisz Wink

Miriam

Fuck. Jestem Wenus. Nie chcę, nie chcę. Ja zawsze w dzieciństwie chciałam być Jowiszem i Plutonem ( chodzi mi o tą Hotaru, ona była z Plutona tak?), ewentualnie Marsem Confused

Villka

Hotaru to Saturn xP
Też ją lubiłam... głównie za to, że nie piszczała xP

Miriam

o. No to chodziło mi o Saturna. Nie piszczała, ubierała się na czarno i fiolet, no i najważniejsze miała super-hiper moc.

anulka870

a ja jestem Seyia o fuck!
chodziło mi, Vilko, o zniekształcenie treści czyli tłumaczenie, które było tak ocenzurowane, że wiele wątków czy relacji było wymazane, w wersji amerykańskiej w ogóle nie pokazano ostatniej serii o gwiazdach, ponieważ chłopcy zmieniali się w dziewczynki, a golizną po oczach wręcz prało, związek przedstawiony jako przyjacielski był homoseksualny, choć w wersji soft nie rażącej, na mizunoworld jest cały artykuł o przekłamaniach w tłumaczeniu i czemu teraz nie mamy szansy na wznowienie emisji tego anime w telewizji

Villka

Anulko, wiesz, wiem, że w Amerykańskiej wersji jest wiele... cenzury xP
Chociażby związek Michiru i Haruki (po angielsku: Michelle i Amary Laughing

po kiego grzyba zmieniano im imiona?) jest przedstawiony jako przyjacielskie współlokatorstwo kuzynek xP
Ale my, w Polsce mieliśmy całkiem sensowne tłumaczenie...
Mangę mieliśmy tłumaczoną z japońskiego skryptu, do angielsko-cenzurowanych obrazków, co rodzi durnotę xP : wiecie, jak w anime/mandze sugeruje się, że chłopak na widok wdzięków kobiety się podnieca? Teraz, współcześnie, można się spotkać z rysunkiem przedstawiającym wzwód, ale bardziej znaną, powszechną i leżącą w dobrym guście metodą przedstawienia, że nadmiar krwi samczykowi gdzieś ucieka, był gwałtowny wytrysk z nosa xP
I wyobraźcie sobie, że Amerykanie wymazali wszelkie krwawe fontanny xP bo w komiksach dla dzieci nie powinno być krwiii!!! (ale wielkie, nagie, podskakujące balony, dyndające siusiaki, i skąpe stringi są jak najbardziej na miejscu xP)
Głupota? xP
Porównywałam wersję polską komiksu z wersją niemiecką - w niemieckiej Mamoru nie raz nie dwa "tryska" Wink

A skrypt do anime dostał się do Polski po części z Włoch, po części z Francji (tak jak Dragon Ball i masa innych) i po części z Japonii. Niektóre rzeczy są naprawdę fajnie przetłumaczone... Nawet naprawiono błędy Włochów i Francuzów xP

Bardzo lubiłam Harukę, bardziej nawet od Michiru. Razz

Była świetna, czasami bezwzględna, ale zawsze zachowywała się jak trzeba...
Bardzo podobał mi się wątek ich miłości...

Wyrd

Pierwszą książką fantasy, którą przeczytałam był Zamek Lorda Valentine'a Silverberga. W któreś wakacje strasznie lało, do biblioteki mi się iść nie chciało więc wylosowałam sobie coś z księgozbioru taty. Podobało mi się. A że księgozbiór był pokaźny, strasznie się wściągnęłam Smile

mroczna88

Poza baśniami wszelakiej maści? "Artemis Fowl", gdy miałam 12lat. Potem poszło już z górki Smile

Jeśli chodzi o Sailor Moon - Amerykanie w ogóle mają tendencję do zmieniania imion. Strasznie mnie to wkurza, bo szukasz coś o jakiejś postaci i oczywiście nie znajdziesz, bo ma inne imię. A ja lubiłam Makoto i Lunę Smile

I zawsze chciałam, żeby Mako w końcu znalazła sobie jakiegoś chłopca... Za to zawsze płaczę przy śmierci Nephrite. Najsmutniejsza scena ze wszystkich serii.

monika78

Pierwszą książką fantasy, którą przeczytałam był Harry Potter. Później szwagier namówił mnie na wiedźmina i legendę Drizzt'a i tak załapałam bakcyla.

alicee

mroczna88

Hmmm... Ale ja to czytałam w 6klasie SP! A może była to pierwsza GM... Dobra, miałam 13 i pół roku, jak czytałam Smile

Małe przesunięcie czasowe xD

TheTosterMaster

Moja pierwsza książka fantasy (nie licząc baśni Andersena) to chyba Henryk Ponton (zamierzchła przeszłość - podstawówka). W gimnazjum przyszedł czas na Tolkiena, Sapkowskiego, Colfera, Lewisa i Funke, a potem to już pochłaniałam tonami wszystko co mi w rączki wpadło...