Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Rozważania Feministyczne (O naturze mężczyzn)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:14, 24 Mar 2010    Temat postu:

Caeles napisał:
Zwłaszcza, że w miłości to i tak do powiedzenia wiele ma chemia Smile
Czasami iskierka pojawia się w stosunku do osoby, którą darzymy najszczerszą niechęcią.. Smile

Nawet mi nie mów ==...

A co do Ideału- khem, ja myślę, że tu trzeba zaznaczyć co się kryje za słowem "ideał" dla każdego z nas. Strzyga - szasta ideałem na lewo i na prawo Wink, podczas gdy ja i Caeles zgodnie uznałyśmy, że Ideału nie chcemy, bo zajmował by niepotrzebne miejsce na półce Wink i lepiej nam w tym wypadku przynieść kwiaty.
Wyjaśnijmy co Ideał znaczy dla każdego.

Mi się Ideal kojarzy ze wzorcem: zbiorem wszystkich cech akceptowanych pośród ludzi, w tym zachowań i poglądów.
Taki szablon - jak linijka: wszystkie linijki na świecie są zasadniczo takie same. Very Happy

Strzyg zaznaczył, że jej chodzi o JEJ ideał.
No to się rozumie. Very Happy
W takim razie ja też chcę taką linijkę z błędem logarytmicznym Wink
Zwykłam mówić żartem, że chcę "Nieidealnego ideału": są rzeczy, których raczej wymagam od drugiej osoby (np: zdolności kulinarnych... albo żeby chociaż wiedział/wiedziała jak robić jajecznice, bo w innym wypadku z głodu pomrzemy xP) i są wady, które mogę się nauczyć tolerować (np: granie po nocach w WoWa). - Oczywiście tutaj mega spłaszczam całość, ale chyba przesłanie jest. Prawda?

sally napisał:
no też właśnie... tutaj liczą się nasze oczekiwania Smile ktoś, kto dla nas będzie ideałem, dla kogoś innego będzie totalną porażką, czyż nie? Smile ja tam mam swój wymarzony ideał, który większość ludzi by po prostu ukatrupiła

Egzakli! Wink
Teraz pojawia się pytanie czy jeżeli znajdziesz tego paskudnika swojego - linijkę z błędem logarytmicznym - będziesz mogła zaakceptować, że on jeszcze dodatkowo ma parę innych błędów - wyszczerbień Wink - inne nawyki niż się spodziewałaś i generalnie odrobinę bardziej niż chciałaś odbiega od wzorca?
Hę?
Bo życie nas uczy, że nie wszystko jest różowe, a nie wszystkie koniczyny cztery liście maja... Confused

Caeles - nie tyle jesteś pesymistką, co jesteś zachowawcza. Nie marzysz o ideale, żeby się nie rozczarować, a w konsekwencji nie cierpieć. Czyli nie tyle nie masz ideału, co boisz się go mieć, żeby siebie nie zranić. Jesteś wrażliwa Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:32, 24 Mar 2010    Temat postu:

Każdy kto mnie zna osobiście wyśmiałby ostatnią linijkę. Na pewno nie prezentuje się jako osoba wrażliwa, raczej jak taran Razz Wszystko wiedzący i robiący jak mu się podoba, czasami depczący kwiat czyjejś wrażliwości, jeśli ktoś mi podpadnie...
ALE..
Cóż, każdy ma jakieś swoje oblicze, które skrzętnie ukrywa. I pokazuje tylko wybranym.
Wszyscy nosimy maski i coś udajemy, chociażby dla jakiegoś większego dobra czy tylko dla wygody.

Ja się w życiu parę razy mocno przejechałam na ludziach i uznałam że lekkie, powierzchowne kontakty zwykle mi wystarczają. Jest tylu ludzi na świecie, zawsze znajdę jakiś znajomych.

Robię wyjątek dla pewnych jednostek, ale generalnie wolę trzymać się mej skorupy i nadal prezentować światu złośliwy uśmiech i cięty język...
Łatwiej.
Asekuracyjnie.
Bezpiecznie.
Nie boli.

Easy, isnt't it?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:57, 24 Mar 2010    Temat postu:

Czyli jak mówiłam - jesteś zachowawcza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:58, 24 Mar 2010    Temat postu:

W życiu prywatnym- a i owszem.
W sytuacjach życiowych- nie za bardzo :p Pierwszy do skoku na bungee- ja. Wspinaczka na szczyt góry- lecę.
Bo to są fantastyczne przygody i zabawa.
Ale sfera uczuciowa jest od tego izolowana.
I zwykle nieźle na tym wychodziłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:06, 24 Mar 2010    Temat postu:

Em... wydawało mi się, że właśnie o uczuciach rozmawiamy? To je miałam na myśli Smile

Uczucia i nasze postępowanie mają najczęściej wiele ze sobą wspólnego, to drugie wynika z pierwszego. Zwykle xP

Analizy psychologicznej Ci tu robić nie będę. Tylko powiem, że zamiłowanie do odczuwania adrenaliny - tak jak zauważyłaś - izoluje strefę uczuciową. Potrzebujesz stresu - nie czeksz na przypadek (np: zdradę przyjaciółki), tylko dostarczasz go sobie sama, w takich dawkach w jakich chcesz np: skok na bungee. Czyli, że jesteś jednak zachowawcza xP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Śro 16:08, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sally
Bakałarz II stopnia



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:12, 24 Mar 2010    Temat postu:

Villka napisał:
.
Egzakli! Wink
Teraz pojawia się pytanie czy jeżeli znajdziesz tego paskudnika swojego - linijkę z błędem logarytmicznym - będziesz mogła zaakceptować, że on jeszcze dodatkowo ma parę innych błędów - wyszczerbień Wink - inne nawyki niż się spodziewałaś i generalnie odrobinę bardziej niż chciałaś odbiega od wzorca?
Hę?
Bo życie nas uczy, że nie wszystko jest różowe, a nie wszystkie koniczyny cztery liście maja...


jak to kiedyś mój kumpel stwierdził: "Izuś jest bardzo tolerancyjna" WinkWink. prawda jest taka, że mój ideał z założenia ma sporo wad - jest sarkastyczny, bywa wredny i złośliwy, a do tego wyglądem odbiega ciut od kanonów piękna... ma też szereg innych zalet... a kwestia tego, czy opuszcza deskę w toalecie, czy sprząta po sobie skarpetki, to są rzeczy, które można wypracować... jego np. może irytować to, że jak mam picie ze słomką, to w szklance muszą być dwie słomki Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kristos89
Adept VII roku



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:53, 24 Mar 2010    Temat postu:

Caeles napisał:
W życiu prywatnym- a i owszem.
W sytuacjach życiowych- nie za bardzo :p Pierwszy do skoku na bungee- ja. Wspinaczka na szczyt góry- lecę.
Bo to są fantastyczne przygody i zabawa.
Ale sfera uczuciowa jest od tego izolowana.
I zwykle nieźle na tym wychodziłam.



Wiesz, gdzieś przeczytałem coś takiego (cyt, z pam): "Wolisz żyć cały czas w zimie, gdyż za bardzo boisz się końca wiosny"...

Czy to dobrze wybierać alienację (słowko zapożyczone od Wojciecha), bojąc się zdrady?

To trochę tak jakbyś wolała żyć w ciemnościach, nigdy nie wychodząc na śwatło, bo boisz się nastania nocy...

To moje odczucie, po tym malutkim kawałeczku z zeszytu...


//


A ideałów nie ma, nawet jak się trafi jakiś wyjątek, to tylko potwierdza regułę!

Dlatego nie zmieniajmy ludzi, aby byli tacy jak w naszym wyobrażeniu, bo wtedy świat byłby smutny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sally
Bakałarz II stopnia



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:10, 24 Mar 2010    Temat postu:

jak ja nie lubię stwierdzenia "wyjątek potwierdza regułę"... skoro jest jakiś wyjątek od jakiejkolwiek reguły, to znaczy, że ta reguła nie ma zastosowania w każdym przypadku, czy więc może być tak naprawdę regułą? (dobra, "filozuję" WinkWink )

ideały nie istnieją... tak, zgodzę się... ale... nie istnieją jednostki idealne pasujące do takiego ogólnie akceptowanego ideału... do czegoś w rodzaju wzorca ideału... bo dla każdego z osobna istnieje taka jednostka idealna... taka, która pomimo jej wad, odpowiada nam... bo pasuje do nas idealnie - do nas, którzy też mamy wady Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sally dnia Śro 21:11, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 22:00, 24 Mar 2010    Temat postu:

Villka napisał:

A co do Ideału- khem, ja myślę, że tu trzeba zaznaczyć co się kryje za słowem "ideał" dla każdego z nas. Strzyga - szasta ideałem na lewo i na prawo Wink

Wreszcie, NARESZCIE ktoś mi to wytknął Mr. Green

A zasadniczo to mogę sobie z sally podać łapę - my po prostu mamy dość specyficzne ideały Very Happy Takie ideały, które od razu zakładają też wady - ale wady, które dla nas nie będą trudne do zaakceptowania. Może kto inny by za takie wady zabił, dla nas są dość normalne.
No, najprostszy przykład - moje koleżanki są w większości na tym etapie, że chciałyby kwiatów i pluszowych misiów na walentynki. I wyjść do kina i na imprezy. I dla nich to jest "romantyczne". A ja nie lubię kwiatów, bo zawsze zapominam je wstawić do wody i więdną, poza tym ogólnie jakoś mi się za bardzo nie podobają (no dobrze, kiedyś dostałam róże tak ciemnofioletowe, że prawie czarne, te mi się podobały - ale to naprawdę był wyjątek). Mój ideał zapomniałby o walentynkach, bo ich też nie lubię (wszędzie wiszą napisy "14 LUTY" i dostaję piany - argh, "LUTEGO", tak ciężko zapamiętać?!). Mógłby nawet zapomnieć o moich urodzinach, bo sama czasem o nich nie pamiętam. Mój ideał, gdyby chciał okazać uczucie, przyniósłby mi gruszkę, nawiązując do najbardziej kiczowatego i zarazem najbardziej uroczego powiedzenia, jakie kiedykolwiek stworzył Sapkowski.
No i przecież nie będę od kogoś wymagać, żeby nie miał humorów albo nie był złośliwy, skoro ja sama taka jestem. I dobrze wiem, że zdarza mi się wyżywać na bliskich, więc nie będę się za coś takiego obrażać. Jeżeli będzie mi przykro, to tylko zmotywuje mnie to do pracy nad sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:01, 24 Mar 2010    Temat postu:

Kris ---> dlaczego brzmisz mi jakoś tak podejrzanie poetycko? Razz

Strzygu ---> to miałam na myśli pisząc o linijce z błędem logarytmicznym ;P

Strzygulec napisał:
wszędzie wiszą napisy "14 LUTY" i dostaję piany - argh, "LUTEGO", tak ciężko zapamiętać?!

buhahahahaha xP
Jesteś jak Pinkie! gdzie Twój Móżdżek, przecież musicie opanować świat i uświadomić ludzi w ich głupocie Wink!
Nie no, super xP Ległam xP



Chodzi mi to, że uważam, ze jest tyle rodzajów miłości ile jest ludzi.

Nie ma właściwego sposobu postrzegania słowa miłość.

Ani nie ma przepisu na jej właściwe wyrażanie.

Kiedy używam słowa Ideał - mówię o tym wzorcu, który wyznaczyła nam kultura. Czyli o "rycerzu na białym koniu" lub "księżniczce czekającej na ratunek". To właśnie dla mnie kryję się za tym słowem.

Inaczej nazywam to, o czym marzę, czyli ten SWÓJ ideał, ale o tym już napisałam powyżej - taka metaforyczna linijka z błędem logarytmicznym dopasowana perfekcyjnie do moich potrzeb.

A co jeżeli znajdę kogoś takiego i się okaże, że nie możemy byc razem? Heh?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villka dnia Śro 23:19, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strzyga
Master of Disaster
Arcymag
Master of Disaster <br> Arcymag



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 23:11, 24 Mar 2010    Temat postu:

Villka napisał:

Strzygulec napisał:
wszędzie wiszą napisy "14 LUTY" i dostaję piany - argh, "LUTEGO", tak ciężko zapamiętać?!

buhahahahaha xP
Jesteś jak Pinkie! gdzie Twój Móżdżek, przecież musicie opanować świat i uświadomić ludzi w ich głupocie Wink!
Nie no, super xP Ległam xP

A wiesz, ostatnio podsłuchałam w tramwaju rozmowę dwojga studentów. Dziewczyna rozmawiała przez telefon i dowiedziała się chyba, że jakieś plany się im sypnęły i pyta takim nieszczęśliwym tonem "No to co będziemy dzisiaj robić?...", a chłopak natychmiast odparł "To samo co każdej nocy, Pinkie!..." i wybuchnął diabolicznym śmiechem. Tak szczerze, przyzwyczajona do krążącego po sieci dowcipu, sądziłam, że zakończy "...zapierdalać do sesji", ale widać własna riposta za bardzo go rozbawiła Very Happy Rozumiem go, też się cieszę jak głupia, jeżeli uda mi się trafny cytat wtrącić Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kristos89
Adept VII roku



Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:36, 24 Mar 2010    Temat postu:

Ja poetycko????

<przyk> Dobrze się czujem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:05, 25 Mar 2010    Temat postu:

kristos89 napisał:



Wiesz, gdzieś przeczytałem coś takiego (cyt, z pam): "Wolisz żyć cały czas w zimie, gdyż za bardzo boisz się końca wiosny"...

Czy to dobrze wybierać alienację (słowko zapożyczone od Wojciecha), bojąc się zdrady?

To trochę tak jakbyś wolała żyć w ciemnościach, nigdy nie wychodząc na śwatło, bo boisz się nastania nocy...

To moje odczucie, po tym malutkim kawałeczku z zeszytu...
.


Ty chyba nie do końca doczytałeś wszystko co pisałam.
A jeśli tak- to nie zrozumiałeś.
Mam wąski krąg przyjaciół i nie czuję potrzeby go powiększać.
Jestem w wieloletnim związku- i trudno powiedzieć bym w tym wypadku bała się związku czy bliskości.
Raczej chodzi o to, że w życiu każdego przychodzi moment gdy zaczyna się zastanawiać nad pewnymi sprawami. Rozważać dalsze kroki i przygląda się swojej pozycji. Zmieniłam się przez te lata i ostatnio naszła mnie chwila autorefleksji.

No ale... W życiu prywatnym nie ryzykuje i nie mam zamiaru tego nadal robić. Dobrze mi ze sobą i w mojej skórze, więc po co coś zmieniać? Nie jestem samotna i zgorzkniała, czy blada z racji nie wychodzenia na wspomniane przez ciebie słońce. Mam masę znajomych, a że nie czuję potrzeby pogłębiać znajomości z większością.. cóż Smile Moja wola ;p

Kwestia której dotknęłam była następująca- na ile można się ugiąć w stosunku do partnera i na ile można znieść naginanie nas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Villka
Arcymag.
Arcymag.



Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piątej gwiazdy na lewo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:47, 26 Mar 2010    Temat postu:

Kris -->Ano dobrze, dobrze xP

Nie wiem czy temat już wyczerpaliśmy, ale po rozmowach ze Strzygiem i moim przyjacielem miejscowym kcem się zapytać jakie zachowania i postawy wiążecie z Kobietą Feministką?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caeles
Bakałarz IV stopnia



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod łóżka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:06, 26 Mar 2010    Temat postu:

Hm. myślę że moją opinię oddaje pewien cytat...

"Ja bardzo kocham polskie kobiety, a feministki tutaj bardzo rzadko spotykam. Feminizm to jest rodzaj zboczenia, ponieważ uważam, że kobieta jest wspaniałym egzemplarzem człowieka. To znaczy, człowiek występuje w dwóch postaciach – mężczyzny i kobiety. Kobieta jest znacznie lepsza niż mężczyzna i mogę to udowodnić, ale nie o to chodzi. Ja nie jestem feministką. Feminizm jako taki, jest reakcją na patriarchalne spojrzenie na kobietę i na rolę kobiety w społeczeństwie. Oczywiście patriarchalizm jest orientacją paskudną i z nim trzeba walczyć. I myślę, że mężczyźni powinni z nim walczyć, tak jak i kobiety. Tu jesteśmy feministami na jednej stopie. Natomiast bardzo mnie niepokoi dalszy ciąg tego spojrzenia mówiący, że mężczyzna jest niepotrzebny. Każda normalna kobieta kocha mężczyznę nie za to, że jest on inaczej zbudowany, tylko za to, że on wzbogaca swoją innością życie kobiety. Inność jako taka i płciowa, i umysłowa jest czymś wspaniałym, dlatego nic przeciwko innym orientacjom nie mam, ponieważ każdy taki człowiek jest inny i trzeba cenić tą inność."

* Autor: Aleksy Awdiejew, Mówię o sobie „błazen”

Ale dokładniej rozpiszę się, gdy wytrzeźwieję ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna ->
Pogadanki i pogawędki
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 11 z 42

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin